To co piszesz to żaden argument. Bo Ty..., bo moje dzieci, bo w wieku 16 lat.. No wybacz, ale żaden argument bo Tobie się udało. Więc jeśli uważasz, że ja jako dorosły zadaje pytania z pupy to rozwiń swoją myśl i wytłumacz a nie unoś się bo tylko takie odnoszę wrażenie czytając Twoje posty. 
A do tego nie siedzę na dupie i nie marudzę. Wyrażam najzwyczajniej swoją opinię. 

Chce zobaczyć Twoje statystyki, które tak kochasz po np roku czasu. A mianowicie ile skorzysta z tego programu 18`sto latków w stosunku do liczby jaka mogła skorzystać. I jakie będą tego koszty.

Obym się mylił, ale na dzień dzisiejszy uważam, tak jak pisałem wyżej.

@krzyss


Młodzi ludzie mogą jechać w podróż życia, nie płacąc nic za pociągi. 
Są jakieś portale gdzie ludzie goszczą innych za darmo, oferują bezpłatne noclegi. 
Jak się poszuka to można też naprawdę znaleźć bardzo tanie hostele. Zamiast ruszać autostopem pojadą sobie pociągiem. Źle?
Nie wiadomo za wiele jeszcze jak to będzie wyglądało, ale może to będzie też obejmować pociągi z noclegami. Jedziesz sobie w nocy do Berlina. Zwiedzasz, oglądasz, jesz po taniości, poznajesz ludzi w nocy ruszasz dalej. Dla mnie brzmi świetnie. 

Kto będzie chciał to sobie skorzysta, ale lepiej chyba, że w ogóle może skorzystać. Czy coś źle pojmuję?

Narzekasz jak stary zgred tak trochę :)

P.S. Co do kasy. Na miesiąc-dwa jedziesz za granicę na zarobek, a potem sobie objeżdżasz Europę. Kasy wystarczy, wierz mi.

Nie no, jeśli taki bilecik będzie zawierał noclegi to jestem w połowie za. Sam bilet to wg mnie za mało.
Minie trochę czasu i będziemy pewnie więcej wiedzieć.

@Lasica
gdybym miał teraz 18 lat byłbym zachwycony takim programem. Przeżyć tydzień czy nawet dłużej po studenckich schroniskach/hostelach w całej Unii, można mając kilkaset złotych w kieszeni. Ale koszty transportu są problemem największym, szczególnie promy/kolej. Nie do przeskoczenia. 

Cała reszta poza transportem, nawet w krajach skandynawskich jest dla młodych ludzi do ogarnięcia za śmiesznie małe pieniądze. Żadne z moich dzieci nie miało nigdy z tym problemu, a nie jechali z grubymi portfelami, wręcz przeciwnie.

Wg mnie info takie huuraaa i tyle nie wiadomo co? Jak? Tylko dadza bilet... Poczekamy, zobaczymy nie ma sie narazie czym podniec

Przede wszystkim tytuł tamtego arta jest kłamliwy - bo mam 18 lat a biletu nie dostanę.

A co do kasy to faktycznie - za młodu ma się jednak inne standardy i nie trzeba kimać w 5* hotelach z klimatyzacją. Bardziej jest to alternatywa dla zjeżdżenia Europy stopem, tylko bezpieczniejsza.

@krzyss

Wyraźnie napisałem o budżecie. Przecież nie powiesz mi, że mając 18 lat stać nas na podróże? Niby gdzie te pieniądze w tym wieku ma się zarobić? Z nieba nie lecą. 

Znam osoby, które autostopem zwiedziły pół Europy. Mam znajomego, który przejechał setki kilometrów rowerem po Norwegii. Mam znajomych, którzy autem zwiedzali ponad 2 tygodnie Skandynawię żyjąc na konserwach i żywności liofilizowanej śpiąc w namiotach i darmowych schroniskach. Wszyscy świetnie się bawili i są zadowoleni z podróży. 

Dla chcącego budżet nie jest problemem. 


Zresztą, bez przesady, jest sporo rodziców, którzy zarabiają mityczną średnią krajową i są w stanie zasponsorować dzieciom taką podróż. Taki bilet może być czynnikiem zapalnym do wyjazdu albo znacznie ułatwiającym wyjazd.

Jest też wiele dzieci, których rodzice zarabiają minimum i ledwo wiążą koniec z końcem.
A nawet jak dzieci chcą się trochę wyrwać to nie ma za co. 

Nie popsdajmy w skrajność, że chęć do wyjazdu bo jest bilet załatwia sprawę. Poszerza potencjalne możliwości, tylko i aż tyle.

Co by się musiało stać żeby chociaż większość była zadowolona? 

@Panzer
nic, nie ma takiej rzeczy. To nie Europa Zachodnia z jej pozytywistycznym podejściem, tu jest Europa Wschodnia i jej śmiesznie niskie pensje, i wieczne niezadowolenie wszystkich ze wszystkiego.... a nie jakiś upadający multi-kulti Zachód z poprawnością polityczną i wysokim standardem życia 

Ja tam jestem zadowolony z życia, a to ze niebpopadam w hura optymizm po jednozdaniowym nsglowku na portalu w internecie, nazwal bym raczej zdrowym rozsadkiem, a nie faktem życia w Polsce.

@alii
Gdzie Ty tu widzisz hurraoptymizm?

we wcześniejszych komentarzach

@alii 
+1

Cryptocurrencies: Last Week Tonight with John Oliver (HBO)

Niby na wesoło, a lepiej niż 99% mediów. 

Stan polskiej armii pod rządami PIS i pana Macierewicza... artykuł jest wręcz przerażający, ta niezorganizowana zbieranina w prywatnych ubraniach rozpadnie sie w pierwszym dniu wojny

[LINK]

No i co narzekasz, przecież zadbali o zdrowe wyróżniaie się:
Rys. 5 Nierzadko jeszcze występujące WC w wojsku na tzw. „Małysza” 
Więc są i pozytywy, doceń to.

Zaledwie kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że polski system sądowniczy nie wzbudza w irlandzkich sędziach dużego zaufania LINK a tu z własnego podwórka - brak zaufania Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego - "Adam Bodnar nie widzi jednak szansy na niezależne i merytoryczne rozpoznanie tej sprawy przez Trybunał" i wycofuje wniosek do TK w sprawie inwigilacji. LINK

W epoce postprawdy można się już tylko śmiać i czekać aż Chiny nas przejmą... ale to jeszcze trochę, także pośmiejmy się
https://twitter.com/nowthisnews/status/974450928714747906/video/1

@straszny
Poczytałem sobie to co linkujesz o stanie polskiej armii i łezka w oku się zakręciła.  Nic, ale to nic się nie zmieniło od czasu gdy jeszcze "za komuny" byłem w wojsku. Dalej realia z czterech pancernych i psa.
Co jedynie na prawdę dziwi i martwi, to niewykorzystanie doświadczeń z misji "pokojowych". Bardzo kosztownych i okupionych krwią.
Wiem że jesteś uczulony na osiemnastoletnie "dwudziestolecie" międzywojenne, ale wtedy potrafiliśmy. Poziom wyszkolenia wojska absolutnie nie ustępował Wermachtowi, niekiedy wręcz odwrotnie, a sprawność mobilizacyjna była wzorowa. Jedynie poziom wyposażenia był niski, ale takich zaniedbań nie było jak teraz, przy większej biedzie i ogromnych wydatkach, na wymuszone traktatami utrzymywanie 30 dywizji piechoty w gotowości.