W skrócie i konkretnie, wiadomo ile kosztują papierosy, w związku z tym mam zamiar przejść na samoróbki (proszę ominąć posty typu "najlepiej rzucić" :) )
Myślałem żeby kupić jedną z tańszych maszynek elektrycznych np.: [LINK] i do tego np. takie gilzy: [LINK] oraz taki tytoń: [LINK]
Liczyłem po kosztach wychodzi bardzo duża oszczędność.
Mam kilka pytań. Ma ktoś do czynienia z tego typu maszynkami? Czy taki tytoń i gilzy Viceroy są te same które kupuję się w gotowych paczkach? Jak wasze doświadczenia z samoróbkami?
Forum > Tematy dowolne > Robie sam papierosy...
Wysłane 2015-02-02 22:10
Wysłane 2015-02-02 23:10
Ja już kręcę od kilku lat. Jadę na marce Viceroy albo Route66, zazwyczaj niebieskie chyba, że nie ma ich w sklepie to kupuję czerwone ale tylko i wyłącznie tej marki, oraz do tego Gilzy Mentolowe ze stajni Route66. Czasami jak wyjeżdżam na kilkudniowe szkolenia to dokupuję paczkę Viceroy albo Route i nie czuję różnicy. Nawet jak częstuję kogoś to się pyta co to za fajki bo każdemu kręcone kojarzą się z jakimś SZAJSEM albo SIANEM. Ogólnie zacząłem kręcić z powodu wysokich cen. A po za tym teraz to sam sobie ustalam jak mocno ma być papieros nabity, bo nie zawsze mam ochotę i czas na spalenie całej fabrycznie napełnionej sztuki. Używam ręcznej maszynki bo nie palę aż tak dużo, średnia to coś koło 10-15 sztuk dziennie.
Trzeba się nauczyć robić tą maszynką i z czasem to sprawnie wychodzi. 1 sztuka zajmuje mi teraz około 7 sekund. Raz na jakiś czas robię ich ze 100 sztuk i mam na tydzień czasu. Jak mam urlop to nie robię tylko jak potrzebuje zapalić to idę zrobię kilka sztuk i dalej coś działam na gospodzie. Ogólnie poprzez kręcenie wydatki zmalały i spalanie papierosów też spadło. U mnie sztuka nie jest równa sztuce. Jedna wystarczy na 20 machów inna zaś na 6. To chyba tyle w tym temacie. Pozdrawiam
Wysłane 2015-02-02 23:12
Nie wiem jak glizy, ale tytoń nie jest ten sam na pewno. Nie wiem tez jak tytoń Viceory, ale paliłem samoróbki z droższych tytoni i jak dla mnie żaden nie zbliżył się smakiem do papierosa. Za mocne te wszystkie papierosy były.
Wysłane 2015-02-03 09:09
Kupiłem wczoraj niebieskie gilzy Route66 i tyton Viceroy też niebieski. Nie czuje większej różnicy między takim petkiem, a tym sklepowym a różnica w kasie jest dla mnie duża. Dziennie kupuję paczkę po 12zł, teraz za jeden taki tytoń 18g 8,40zł mam dwie paczki. Sumując za 8,40zł palę dwa dni, gdzie kupując paczkę sklepową wydaję 12zł dziennie i starcza mi na dzień, półtora max. Przebitka jest już w skali miesiąca. Postanowiłem sobie że skoro i tak oszczędzam (głównie o to chodzi) będę inwestował w markowe gilzy i markowy tytoń.
Wysłane 2015-02-03 13:37
A nie ma większych paczek tego tytoniu? Powinno wyjść znacznie taniej jak kupisz raz na miesiąc zamiast na 2 dni np.
Wysłane 2015-02-05 13:19 , Edytowane 2015-02-05 13:20
Ja przez pewien czas kręciłem ale w pewnym momencie zrezygnowałem... jak zaczęli "łajzy" cenę tytoniu za bardzo podnosić....
Okazało się, że "przywiezione przez znajomych papierosy do W-wy z krajów wschodu" chodzą na bazarze po 6-7 zł a z drugiej ręki max po 8 zł.... Więc zrezygnowałem z kręcenia bo jak przeliczałem za paczkę tytoniu i gilzy wychodziło podobnie 6,50 zł za paczkę a strata czasu była.....
Trzeba było tylko uważać jak się od "znajomych" brało papierosy bo są ich 3 rodzaje
- "orginałki" z akcyzą
- "orginałki" kręcone w stodole z podrobioną akcyzą /róznica jest w folii na paczkach i sreberku.. jest grubsze/
- a ostatnio pojawiły się pod bazarami papierosy kręcone za 8 zł, ale to już kant bo u nas w w-wie są już maszynki i kręci się samemu za 6 zł
[LINK]
Wysłane 2015-02-07 23:00 , Edytowane 2015-02-07 23:04
gilzy i tytoń papierosowy to jakies nieporozumienie.
polecam tytoń
do tego bibułki OCB ( czarne opakowanie ) i filterki tejże firmy oraz samodzielne kręcenie papierosów.
Smak i aromat o wiele lepszy od siana papierosowego. Serio, mistrzostwo.
Plusem jest mniejsza ilość spalonych papierosów bo nie zawsze chce się kręcić. No i satysfakcja z wlasnorecznie skreconych papierosków. Do tego wiemy co palimy a nie te wysuszony syf koncernowy z lodygami, kiepy po odstawieniu papierosa przygasaja i nie pala sie do konca jak ćmik, oraz po zgaszeniu nie śmierdza.
Wysłane 2015-02-07 23:20 , Edytowane 2015-02-07 23:23
Ja sam nie trawię papierosów, ale jak ktoś mi skręci fajeczkę z takiego tytoniu...
...to sam chętnie popykam ;)
Polecam, fajny zapach i smaczek.
Wysłane 2015-02-09 17:05 , Edytowane 2015-02-09 17:20
A co ma prostata do świadomego trucia się ? Choć w sumie skręcik raz na jakiś czas to tam...gorzej jak np mój znajomy jara 1,5 paczki dziennie. No tragedia...a jojczy, że kasy na wakacje z dziećmi nie ma ehhhh + zdrowie najważniejsze...No ale niech sobie każdy robi co chce
Wysłane 2015-03-08 21:21
Jak dobrze popytacie u "znajomych" to kilo tytoniu można wyrwać za 100zł a liście za 50zł też kilo :D Tylko nie zamawiajcie na internecie bo będziecie mieć "przyjemność" z urzędem celnym :) Wiem z doświadczenia... Na szczęście wyleczyłem się z nałogu i już nie potrzebuje tego dziadostwa :P
Kto jest online: 0 użytkowników, 205 gości