panowie to jest jakis skandal. Przyszedł mi mandat z Głównego inspektoratu transportu drogowego z fotoradaru. 300 PLN i 8 puktów karnych i muszę być z wami szczery, że nie za bardzo mam ochotę go płacić czy go przyjmować. Jest jakiś sposób, żeby to obejść, czy teraz nie ma żadnej rady i trzeba to na siebie wziąć?

Ale zaraz, zaraz bo nie rozumiem.....dlaczego nie chcesz płacić ? 

Można zawsze rozratować. Ale 8pkt boli...

panowie to jest jakis skandal. 

Żaden skandal, to polskie prawo. 

Jest jakiś sposób, żeby to obejść

Obejść ciężko, bo zdjęcie w sądzie jest koronnym dowodem. Możesz próbować ale czy warto tracić siły na batalie sądowe? W razie przegranej oprócz mandatu będziesz musiał pokryć koszta sprawy. A te do niskich nie należa.


Moja rada? Zapłać. Na wezwaniu jest data, godzina i miejsce popełnienia wykroczenia. Jeśli udostępniłeś komuś swoje auto w tym czasie możesz wskazać tą osobę. Ona musi potwierdzić, że faktycznie, prowadziła dnia tego a tego, pojazd taki a taki. Jest też trzecia opcja: 500 pln ale bez punktów karnych. 

A nie dostałeś tego mandatu w dwóch wersjach do wyboru:
300 zł + 8pkt
lub 500 zł gdy nie wskażesz kierowcy?

Nie wiem jak teraz ale w tamtym roku takie były właśnie od inspekcji.

@Glacial Hero

Ale rozwiń myśl. Dlaczego skandal? Nie twoje auto jest na zdjęciu? Nie ty w nim siedzisz? Jeśli tak to wskaż kierującego.
Właśnie... Nie masz opcji 500 bez punktów (czy to było kara x 2 czyli 300 x 2) 
Wiem że mój kuzyn tak płacił w zeszłym roku bez punktów. Może coś się zmieniło 
Tzn chyba że to kwota Cię boli? 
Jeśli coś się nie zgadza to dzwon i wyjaśniaj bo jak tak zostawisz to albo ściągną ci z pensji albo zablokują konta bankowe.

Pewnie skandal bo pamiątka z wakacji przyszła, a nie o take Polskie walczył, poza tym jak to tak płacić za coś co każdy robi, a tu Festiwal Piwa się zbliża i w ogóle to sami niech se jeżdżą 50

Z tego co wiem to dalej jest tak samo, kuzynka niedawno zarobiła 8 punktów.

a) płacisz i mówisz, że to ty
b) wskazujesz kto kierował samochodem
c) 500 pln za niewskazanie i nie przyznanie sie do winy, ale bez punktów karnych.

Widzę, że  djluke mnie tutaj tylko rozumie. Normalnie chco mnie okraść w biały dzień.

 Dostałem do wyboru 300 + 8 lub 500 PLN. Bardziej mi chodzi o to, czy jak nie wskażę sprawcy, czyli siebie, to czy naprawdę skierują sprawę do sądu, bo kiedyś była kwestia, ze coś takiego może robić tylko policja i jak się olewało takie wezwania, to oni też to olewali i nic z tego nie było.


Naczytałem się takich głupot i sie zastanawiam, czy to jeszcze działa:

[LINK]

[LINK]

w nowej ustawie i z nowym taryfikatorem wyboru już mieć nie będziesz
z fotoradarów ma chyba nie być punktów karnych tylko maksymalne mandaty kwotowe, w tym wypadku 500zł (chociaż stawki też wzrosły) dla właściciela pojazdu. Niezależnie kto prowadził 

tylko nie wiem od kiedy to wchodzi w życie 

qiuz nie jest zgodny z Polskim prawem :p

tak na marginesie xD


więc jak masz do wyboru kto jechal to jest szansa na obronę, choć ostatnio słyszałem że coś prawo właśnie zmienili
i moja wypowiedź może byś nieaktualna :p

Mi przyszło 200zł i ileś tam punktów. Fakt przekroczyłem ale fotoradar był ustawiony po chamsku, nie dość ze za jakimś słupem od płotu (pewnie źle bo kąt nieodpowiedni) to jeszcze na wylotówce z miasta, kompletne odludzie a do tablicy koniec terenu zabudowanego było może 100m. Typowe pilnowanie przepisów nie tam gdzie trzeba, byleby zarobić bo po co stawiać w mieście gdzie wszyscy jada 50. Krótko mówiąc wkurwiłem się, olałem temat, nie zapłaciłem. Jak na razie minęło już 2,5 roku i cisza, nikt się nie upomina 

@Glacial Hero

Może tutaj coś? -> [LINK]

O czym w ogóle jest ta dyskusja? Przyszedł mandat, to trzeba wziąć na klatę i zapłacić, a nie kombinować jak łysy koń pod górę. Fortuna to nie jest. Normalna rzecz jak się jeździ samochodem, czasami coś się stuknie, czasami popsuje, czasami trafi się mandat.
Nie wspominając o tym, że koncepcja chodzenia po sądach, wysyłania pism itd. w imię paru stów jest moim zdaniem idiotyczna. Lepiej poświęcić te killka godzin na zarobienie tych pieniędzy, niż na ich "obronę".

nie wskazuj nikogo, i nie odsyłaj wypełnionego druczku, jak będziesz miał szczęście to po ok 3 miesiącach dostaniesz pismo tego typu.. "w związku z nieprawidłowym działaniem urządzenia pomiarowego pana sprawa jest z reki anulowana"
już mi się dwa razy tak trafiło. :)

Ogólnie nie jestem za łamaniem prawa - niemniej widzę że w naszym kraju dotyczy ono jedynie płacących podatki obywateli...
Tak wiec w ramach samoobrony - proponuje wskazać kierowcę - znajomego z zagranicy - na 99% kontynuacji tematu nie będzie...

@nosweratu
A to nie jest tak, że nie możesz wskazać sobie losowego nazwiska? 

Bo ta osoba musi poświadczyć podpisem, musisz zdobyć jej numer i serię prawo jazdy. Nie ma takiego hop siup. Bo każdy by tak robił. 

@Glacial Hero - ale czegoś nie rozumiem - dlaczego nie chcesz zapłacić mandatu jak normalny obywatel? Złamałeś przepisy - zostałeś złapany - płacisz.

Nasza narodowa cecha - cwaniactwo i kombinatorstwo. I jak ma być lepiej?

@Glacial Hero Dałeś Dupy to zapłać. Narodowa cecha kombinatorstwo na chama. I narzekanie jak to w tej Polsce jest źle.
Było ograniczenie a ty je olałeś. Jak to górale mawiają "Po to są bar... żeby je strzyc"

Tylko szkoda że grupa forumowiczów proponuje krętactwo jako rozwiązanie.