od pewnego czasu zastanawiam się nad zmianą dostawcy - wiem mniej więcej jakie mam rachunki (270-290PLN)
pytanie czy ta cała zmiana dostawcy prądu to chłyt makłetingowy czy rzeczywiście można na tym dobrze wyjść?
znalazłem też kilka stron pośredniczących np coś takiego
Forum > Tematy dowolne > Prąd - czy zmienialiście dostawcę
Wysłane 2016-01-26 20:23
Wg. mnie to ściema ,tak aby cudzym kosztem sie wzbogacić
Kiedyś widziałem w tv reportaż ,że miało być taniej ,a wyszlo jak zawsze ,drożej :D i z umowy nie było można zrezygnować
Wysłane 2016-01-26 22:55
Nieprecyzyjnie zadałeś pytanie: otóż nie da się zmienić dostawcy prądu. Da się zmienić sprzedawcę prądu.
Tak tak, teraz prawdopodobnie dostajesz jedną fakturę na której wszystko masz rozbite - cena za kWh, przesył oraz inne opłaty stałe i zmienne. Jeśli zmienisz sprzedawcę prądu to z obecnej faktury odejdzie Ci tylko (prawdopodobnie) cena za kWh. Za to od nowego sprzedawcy będziesz dostawał kolejną fakturkę za sam prąd plus wszelkie opłaty jakie sobie wymyśli. Dostawcy prądu zmienić nie możesz - to właściciel infrastruktury w Twoim regionie.
Czyli z 270-290 za sam prąd płacisz te ~150 PLN i tutaj masz jakieś pole do potencjalnych oszczędności. Nie znam promocji w CP, wiem że mogą być spore dla ich abonentów, ale to jest prąd, to trzeba kupić i na tym zarobić. Jeśli mieszkasz w Warszawie to Ci się to pewnie opłaci bo tam chyba RWE ma dedykowaną wyższą stawkę...ale inni też ją raczej mają. Jak CP nie ma to kupuj, Orange wiem że ma.
Ogólnie wszystko zależy od tego jakiego masz obecnie dostawcę, jaką taryfę itp. Np. z Tauronu uciekać to sztuka dla sztuki niestety.
Wysłane 2016-01-27 08:58
w firmie zmieniałem sprzedawce prądu już 3 razy, oszczędności mam z tego ogromne.
W sumie to powinno wystarczyć za odpowiedź. Zmiana sprzedawcy prądu opłaca się powyżej pewnego zużycia prądu. Dla gospodarstw domowych to jest praktycznie bez znaczenia, firmy to co innego.
Wysłane 2016-01-27 09:02 , Edytowane 2016-01-27 09:17
@lothar
no tak tak, ale ja mam rachunki miesięczne ok 5000-6000 zł w firmie. Więc np 20% róznicy to naprawdę już konkret. A prawie tyle max dałem radę ugrać na negocjacjach cenowych.
Kto jest online: 1 użytkowników, 182 gości
Gimmickz ,