Witam was.
Niedługo wprowadzamy się do świezo wybudowanego domu. Wiadomo, wszystko nowe. Dzieciaki na co dzień w szkole, my w pracy. Poza tym wyjazdy weekendowe itd.
W jaki sposób chronić nieruchomość przed złodziejami? Bo nie ma się co oszukiwać - problem przecież istnieje.
Forum > Tematy dowolne > Jak skutecznie ochronić nieruchomośc przed złodziejami?
Wysłane 2016-02-16 16:15
Wysłane 2016-02-16 16:24 , Edytowane 2016-02-16 16:25
@pzr
jeśli to miasto lub przedmieścia i stać Cię na wydatek ok 20-80 zł miesięcznie - zależy od lokalizacji w kraju i odległości od centrum miasta, to zdecydowanie polecam jakiś system alarmowy na czujnikach ruchu i z grupą interwencyjną i jeszcze piloty osobiste na wywołanie grupy interwencyjnej.
Wysłane 2016-02-16 16:33 , Edytowane 2016-02-16 16:33
Potwierdzam.
W wielu lokacjach wręcz magicznie zanikają próby włamań w dniu, w którym dany dom zostanie "podpięty" do miejscowej agencji ochrony nawet pomimo jakiejkolwiek informacji o tym umieszczonej w widocznym miejscu.
Wysłane 2016-02-16 16:53 , Edytowane 2016-02-16 16:54
@Maveriq
w ogóle zarówno system czujek, jak i piloty to genialne rozwiązanie ... wlazło mi już parę razy grupki pijanych studentów na ogrodzoną działkę (mam mniej niż 1000 metrów do miejsca ogromnych imprez studenckich), ->przycisk i mam w czasie poniżej 5 minut grupę interwencyjną z bronią u siebie.
a to co mówisz to sugestia że niechronione obiekty są wystawiane złodziejom ;) może nie przesadzałbym z tym, ale sami złodzieje prowadzą przed skokiem zawsze zwiad obiektu i wiedzą czy jest chroniony czy nie.
Wysłane 2016-02-16 17:03
Dodam, że na osiedlu, na którym obecnie mieszkam po każdym włamaniu do mieszkania/piwnicy następnego dnia wszyscy mieli w skrzynkach ulotki agencji ochrony.
Wysłane 2016-02-16 19:24 , Edytowane 2016-02-16 19:26
A masz w ogóle coś wartościowego, co można by kraść? Biżuterię w znacznej ilości, jakieś wartościowe dzieła sztuki? Nie mówię o elektronicznych gadżetach, które po dwóch latach wyrzucamy na śmietnik. Osobiście nie wierzę w skuteczność ochrony ani alarmów, dla mnie to dojenie pieniędzy. Jeśli już to ubezpieczenie ruchomości od kradzieży.
Wysłane 2016-02-16 19:26 , Edytowane 2016-02-16 19:28
@kowgli
ubezpieczenie jest dużo niższe gdy masz system alarmowy, różnica jest dużo większa niż koszt abonamentu. Ba! Przy zbyt wartościowych rzeczach nawet nie masz możliwości nie mieć go aktywnego.
nie posiadanie go, kiedy płacisz już to ubezpieczenie albo masz wartościowe rzeczy/rodzinę , a możesz mieć, to moim zdaniem niepotrzebny ogromny dyskomfort.
Wysłane 2016-02-16 19:47 , Edytowane 2016-02-16 19:48
Problem polega na tym, że w większości przypadków ubezpieczenie od kradzieży nie działa.Juz skuteczniej jest poustawiać w kilku miejscach ramki ze zdjęciami Dolpha Lundgrena.
Wysłane 2016-02-16 20:50 , Edytowane 2016-02-16 20:52
@kowgli
za średnio 250 zł w Polsce to masz ubezpieczenie domku wartego max 300 000 z majątkiem w środku max 20 000 zł albo takiego domku z ubezpieczeniem od wypadków na 30 000 zł. Nie obejmuje to ubezpieczeń na życie. I przede wszystkim obejmuje na ogół procesowanie się i walkę o kasę z instytucją, nie zawsze walkę udaną.
bez problemu znajdziesz abonamenty ochrony, miesięczne za ok 20 zł , z opłatą wstępną za instalację czujek itd.
Wysłane 2016-02-17 07:14
1084- zatrudniasz pół wsi, czy sponsorujesz im cos? Na obecnej wsi nie jest tak jak piszesz. Nikt nic nie zrobi bezinteresownie.
Wysłane 2016-02-17 09:08 , Edytowane 2016-02-17 09:12
@straszny
250 (niech nawet będzie 500) rocznie (co zawiera samo bazowe ubezpieczenie nieruchomości, a nie tylko od kradzieży) vs 50-100 miesięcznie.
Myślę, że mało kto ma w domu rzeczy, które można ukraść warte więcej niż kilkadziesiąt tyś. Przecież nikt nie będzie kradł mebli, czy wyposażenia kuchni.
Firmom ochroniarskim zwyczajnie nie ufam. Kojarzą mi się z mafią, zorganizowaną przestępczością i haraczami. Wolę nie mieć z takimi ludźmi nic wspólnego. W mojej opinii jedyne przed czym chronią to przed sobą - planowanym kradzieżom, aby wymusić zapłacenie haraczu "za ochronę".
Wysłane 2016-02-17 09:09 , Edytowane 2016-02-17 09:13
@kowgli
Ja od dużej posiadłości pod miastem płacę 50 zł brutto miesięcznie na fakturę, jestem klientem firmy ochroniarskiej, jednej, polskiej, tej samej, już 12 lat. Bliżej w mieście i bez takiej wartości jest jeszcze taniej
Niemieckie firmy ochroniarskie oferują abonamenty po 5-10 zł ale tam odchodzi wyzysk na maxa i choćby było nie wiem jak tanio, nie korzystam.
Wysłane 2016-02-17 11:06
Przecież nikt nie będzie kradł mebli, czy wyposażenia kuchni.
A co powiesz na kradzież zabudowy kuchennej, wanny, wszystkich grzejników oraz większości drzwi i okien z zamieszkałego domu?
Niedługo pewnie dachówkę i podłogi będą zrywać... aż strach się bać.
Wysłane 2016-02-17 11:10 , Edytowane 2016-02-17 11:18
Ciężko mi uwierzyć. Kto kupi używaną wannę, czy grzejnik? Chyba że to wszystko idzie prosto na złom, od kilograma. Szczęśliwie w mojej okolicy o niczym takim nie słyszałem.
Jedyne kradzieże jakie znam, to że ktoś trzymał w domu kosztowności, np. biżuterię, albo obrazy warte po paręset tysięcy, albo i więcej. Ewentualnie większą gotówkę (też 6 cyfrowe kwoty). To jednak po prostu proszenie się o kłopoty. Pieniądze trzyma się w banku, a sztukę w muzeum :)
Były to ewidentnie długo planowane i profesjonalnie wykonane włamania. Jedno w nocy, jak właściciele spali (kilka lat temu) - alarm się nie włączył, mimo że mieli.
Wysłane 2016-02-17 11:48
Pamiętam sytuację z przed 20 lat jak w bloku, w którym mieszkaliśmy pojawiła się firma proponująca założenie domofonów. Następnie po tym wydarzył się taki zbieg okoliczności, że w blokach, w których rodziny nie wyraziły chęci na ich założenie doszło do włamów w piwnicy :D
Wysłane 2016-02-17 13:13
@kowgli
Inaczej "robią" bloki na Ursynowie czy innej dzielnicy Warszawy a inaczej domki pod Białymstokiem. I nikt tam nie szuka obrazów Picassa, ale każdy ma dziś laptopa czy inny sprzęt komputerowy, jakąś wieżę czy amplituner, duży telewizor, kilka tysięcy "na czarną godzinę" i inne drogie gadżety, których będzie mu potem brakowało o wiele bardziej niż kolekcjonerowi jakiegoś obrazu (nie licząc wartości materialnej oczywiście).
Kto jest online: 0 użytkowników, 298 gości