Sytuacja wygląda tak: Jadę z rodziną na wystawę do Warszawy. Jadę z dolnego śląska, więc kawałek i koszt biletów niemały. W Skierniewicach pociąg utknął, na ten moment jest informacja że do Warszawy dojedziemy z opóźnieniem 120 minut. Problem polega na tym, że bilety są na konkretną godzinę, na którą już nie zdążyłem. Organizator twierdzi, że nie ma problemu ze zmianą terminu zwiedzania, ale być może trzeba będzie coś dopłacić. Z drugiej strony koszt biletów na pociąg też mały nie jest. I teraz pytanie: Jakie mam szanse by uzyskać zwrot za bilety czy dopłatę? Z jednej strony jadę do Warszawy w konkretnym celu, zapłaciłem między innymi za to by dojechać na czas, i dwugodzinne opóźnienie czyni cały wyjazd praktycznie bezsensownym. Z jakiej racji mam po raz kolejny płacić za bilety? Z drugiej mam pełną świadomość że w gąszczu spółek i spółeczek na naszych torach na logikę nie ma co liczyć, mogę liczyć co najwyżej na spychologię i kierowanie mnie od Annasza do Kajfasza. Więc jakie mam możliwości czy szanse by cokolwiek ugrać? Nie bardzo mnie stać na przejażdżkę pociągiem do Warszawy dla samej przejażdżki :(Sytuacja wygląda tak: Jadę z rodziną na wystawę do Warszawy. Jadę z dolnego śląska, więc kawałek i koszt biletów niemały. W Skierniewicach pociąg utknął, na ten moment jest informacja że do Warszawy dojedziemy z opóźnieniem 120 minut. Problem polega na tym, że bilety są na konkretną godzinę, na którą już na 100% nie zdążę. Organizator twierdzi, że nie ma problemu ze zmianą terminu zwiedzania, ale być może trzeba będzie coś dopłacić. Z drugiej strony koszt biletów na pociąg też mały nie jest. I teraz pytanie: Jakie mam szanse by uzyskać zwrot za bilety czy dopłatę? Z jednej strony jadę do Warszawy w konkretnym celu, zapłaciłem między innymi za to by dojechać na czas, i dwugodzinne opóźnienie czyni cały wyjazd praktycznie bezsensownym. Z jakiej racji mam po raz kolejny płacić za bilety? Z drugiej mam pełną świadomość że w gąszczu spółek i spółeczek na naszych torach na logikę nie ma co liczyć, mogę liczyć co najwyżej na spychologię i kierowanie mnie od Annasza do Kajfasza. Więc jakie mam możliwości czy szanse by cokolwiek ugrać? Nie bardzo mnie stać na przejażdżkę pociągiem do Warszawy dla samej przejażdżki :(
Forum > Tematy dowolne > Zwrot kasy za bilety - jak to ugryźć?
Wysłane 2016-04-23 15:31
@szczur3k
Znaczy chcesz odzyskać kasę za bilety na tę wystawę co nie zdążyłeś czy na pociąg który się spóźnił? PKP oferuje jakieś zniżki, upusty czy zwroty za opóźnienia pociągów, ale jak to wygląda to już Ty bardziej powinieneś być w temacie. Natomiast jedynie w dobrej woli organizatora wystawy (zapisanej naturalnie w regulaminie)) jest możliwość przebukowania czy zwrotu środków za niewykorzystany bilet, zwłaszcza po starcie imprezy - nikt Ci nie odda kasy za bilet na mecz bo stałeś w korku - wiedziałeś że będą korki to trza było wyjechać wcześniej. Tak samo PKP (które?) raczej nie zwróci Ci (łatwo) kasy za bilety wstępu... Znaczy chcesz odzyskać kasę za bilety na tę wystawę co nie zdążyłeś czy na pociąg który się spóźnił? PKP oferuje jakieś zniżki, upusty czy zwroty za opóźnienia pociągów, ale jak to wygląda to już Ty bardziej powinieneś być w temacie. Natomiast jedynie w dobrej woli organizatora wystawy (zapisanej naturalnie w regulaminie)) jest możliwość przebukowania czy zwrotu środków za niewykorzystany bilet, zwłaszcza po starcie imprezy - nikt Ci nie odda kasy za bilet na mecz bo stałeś w korku - wiedziałeś że będą korki to trza było wyjechać wcześniej. Tak samo PKP (które?) raczej nie zwróci Ci (łatwo) kasy za bilety wstępu...
Wysłane 2016-04-24 11:33 , Edytowane 2016-04-24 11:35
http://www.intercity.pl/pl/site/o-nas/dzial-prasowy/utrudnienia/nowe-z...
Wychodzi na % ceny biletu, ale o pokryciu wywołanych spóźnieniem strat...
Wysłane 2016-04-24 13:31
@Agrest
Widać nie czytałeś pytania
Wysłane 2016-04-26 12:09
@kotin
PKP
Szczyt chamstwa!
Czyli przykładowo jadąc z Opola do Wrocławia (Najbliższe połączenia TLK 54 min, IC 48 min) pociąg spóźni mi się dwukrotnie to nie mam prawa do odszkodowania.
Heheh no
Może idąc tym tropem nie powinno byc mandatów za dwukrotne przekroczenie prędkości. Np za miastem 180km/h zamiast 90 bez mandatu W końcu tylko 2x przekroczenie
@szczur3k
A masz za swoje było autem jechać
BTW
Powiedzcie mi proszę. Według obecnych standardów PKP, jeśli mam bilet na pociąg, kwitnę na peronie powiedzmy 50 min podjeżdża inny/kolejny to nie mogę do niego wsiąść czy nie bo mam bilet na ten opóźniony?
Wysłane 2016-04-26 14:14
@beton
Bilet (bez miejscówek itp.) jest ważny w pociągach odjeżdżających w terminie iluś tam godzin ale tylko tej spółki kolejowej, czyli jeśli masz 2 pociągi jadące z Wrocławia do Warszawy, oba o podobnych godzinach odjazdu i przyjazdu, ale jeden np. TLK a drugi PKP PR, to bilet jest ważny u jednego przewoźnika tylko. Jednak konduktor w tym drugim pociągu podczas kontroli sprzeda Ci bilet i może odstąpić od opłaty za zakup biletu w pociągu oraz odnotuje na posiadanym bilecie konkurencji coś typu "bilet unieważniony - zmiana przewoźnika" i z takim unieważnionym biletem oraz tym właściwym, wystawionym przez kontrolera, udajesz się do kasy na dworcu po zwrot pieniędzy (100%).
Wysłane 2016-04-26 14:57
@djluke
PKP
No wprost fantastycznie. Czyli jak mam powiedzmy 200 zeta i kupię bilet za 150 na pociąg który się spóźnia 2h a kolejne są innego przewoźnika to mając to 50 PLN w portfelu i bilet dostanę karę w drugim pociągu za brak biletu.
Świetnie
Wysłane 2016-04-26 15:35
@beton
Nie lubię takiego gadania ludzi, którzy nie jeżdżą, ale narzekać to potrafią.
Podróż koleją w naszym kraju jest naprawdę coraz lepszym rozwiązaniem, szczególnie na trasach, które niedawno przeszły remonty i na których występują nowsze składy. I nie mam tu na myśli jedynie Pendolino, nowych PESA Dartów czy Stadler Flirtów, a na przykład odnowione "zwykłe wagony".
Podróż pociągiem jest naprawdę komfortowa, na niektórych trasach nieporównywalnie szybsza, ale też potrafi być tańsza w porównaniu z innymi przewoźnikami.
A że zdarzają się opóźnienia - to bywa. Pewnych rzeczy i wypadków losowych po prostu nie przeskoczy. Czasem przepisy też potrafią być zagmatwane, ale jak to dj napisał, nie jest to tylko po to, żeby Kowalskiemu było gorzej.
I naprawdę, jeździj sobie samochodem lub korzystaj z komunikacji samochodowej - nikt nie każe Ci jeździć pociągiem. Oszczędź jednak wszystkim swojego jadu.
Odnośnie BTW:
Jeśli masz bilet nie na konkretny pociąg, a po prostu bilet danej spółki (to będzie działać np w Przewozach Regionalnych), ważny przez jakiś czas, to tak, możesz.
Wysłane 2016-04-26 18:30
@Ignacek 9
A ja nie lubię takiego pustego gadania "od tak" że ci się coś wydaje albo masz jakieś "widzimisię".
Nie jeżdżę bo nie lubię być nabijany w butelkę. Wybacz, ale podaj mi powód dla którego mam piać z zachwytu nad tym że kolej się stacza i schodzi na psy Po kolei:
Odnośnie BTW:
Proszę bardzo. Naście lat temu w czasach studenckich mogłem kupić w czwartek bilet na PT. Miałem dwie laborki z rana. Kupowałem w czw bo jeśli odwołali jedną to zdarzałem na styk na pociąg koło 10:30. Jeśli były dwie ale udało się zrobić szybciej i oddać sprawozdanie to na styk zdarzałem dolecieć na pociąg odjeżdżający w południe. Jeśli nie to po prostu jechałem po drugiej.
Rozumiem że po nastu latach postęp jest taki że należny być wróżką i przewidzieć czy laborka zostanie odwołana czy zrobi się ją szybciej? Bo kolejne odjazdy to np: TLK, IC, EIC

...ale też potrafi być tańsza w porównaniu z innymi przewoźnikami.
Tak?
No to powiedzmy że chce jechać w pt po pracy (po 17stej) do Wawy z Krk.
Polskimbusem mam bilety od 24 - 35 PLN
Pociągiem (poza tym czasem wiec musiał bym wziąć urlop żeby jechać taniej) 60PLN a w tych godzinach 120-135PLN.
Krk - Wrocek
To samo, autobusem taniej.
Pendolino
Wspominasz Pendolino. Proszę...
Zacytuję tu za Wyborczą z ubiegło roku.
Polska Pendolino: Wawa -Krk
Z dnia na dzień około 150PLN bilet. Z 2 miesięcznym wyprzedzeniem 49PLN.
Czechy Pendolino: Praga - Ostrawa (podobna trasa)
Z dnia na dzień bilet 50PLN!!!
Więc proszę zapoznaj się z faktami zamiast rzucać głupimi komentarzami z kapelusza o jadzie, i ustosunkuj się merytorycznie.
Poza tym, czasy przejazdów pkp w obecnym rozkładzie przywróciły tak naprawdę czasy przejazdów z przed nastu lat. Porównaj sobie np rozkład sprzed roku czy dwóch lat (np Krk- Wrocek) i obecny i np rozkład z lat 90tych i przełknij kolejny fakt że na wielu trasach obecne czasy przejazdów równają się czasom przejazdów przedwojennej kolei parowej!
Więc sorry ale jaki tu widzisz postęp po nastu czy nawet estu latach?
@krymtON
Patrz wyżej. Muwię o kolei. Można było? Można było. Jaki więc to dla mnie zysk czy luksus w obecnej postaci? Dla mnie (dla pasażera) to zmiana na gorsze.
Wysłane 2016-04-26 22:02
@beton
A na samolot też sobie możesz wybrać lot? No dajże spokój...
A jest taniej przecież! Bo z WRO do WAW za 9PLN i to już niedługo na Okęcie!
A chcesz jechać busem to jedź...pytanie czy w busie możesz sobie pochodzić po korytarzu, iść do klopa czy przewieźć rower.
Pendolino jest akurat drogie, do tego net nie działa. Jak wygodnie i jak szybko - nie wiem, nie jechałem. Ale widać ludzie jeżdżą...nie wiem w koszty wrzucają czy co, ale jeżdżą.
Ale do Katowic leci się z Wrocka koło 2.5h. Ale jeśli masz taniej autobusem - jeździj autobusem. Przecież nie ma przymusu jeżdżenia koleją. Jeśli nie pasują mi ceny taksówek to nie wściekam się że są drogie i nie bluzgam na to tylko zwyczajnie nimi nie jeżdżę.
Co do laborek to należy liczyć że skoro trwa od 8:30 do 11:30 to jedzie się o 12, a jeśli chce się jechać wcześniej to można przecież nie iść w ogóle. Ot takie polskie podejście - udało się godzinę wcześniej zerwać i godzina zmarnowana bo nie było jak wrócić - skandal!
Kto jest online: 1 użytkowników, 223 gości
matiegao ,