PIS szykuje zmiany w podatkach link.  Teoretycznie wygląda to niezwykle sensownie. Na pewno gigantyczne oszczędności w administracji, obsłudze itd. bo znaczące uproszczenie, a kasa i tak wpada do jednego wora, więc nazwanie rzeczy po imieniu podatkiem jest w porządku. Ciekawe jak to wyjdzie w praktyce. 

Powiedzmy szczerze "wymyśliło to" PO, rzutem na taśmę, pod koniec kampanii. Piszę w cudzysłowie, bo jest to rozwiązanie stosowane w wielu krajach.
Oczywiście, że bardzo sensowne. Zmniejsza się przez to bezsensowną biurokrację.

Wadą jest jedynie dla osób prowadzących działalność, bo przy okazji chcą bodaj zlikwidować zryczałtowany, minimalny ZUS (co zaboli biedniejszych) i podatek liniowy 19% (co zaboli bogatszych). Sam nie jestem z tego powodu zadowolony, chociaż z drugiej przyznaję, że tak jak jest teraz jest pewną patologią.

@kowgli
podatek liniowy i możliwość kwartalnego rozliczania firmy z USem to były dwie genialne rzeczy wprowadzone przez PO. Obydwie przy okazji tego wspaniałego rozwiązania zostaną skasowane. Więc uciążliwość państwa dla przedsiębiorcy rośnie a nie spada. I to rośnie drastycznie.

kurcze, gdyby nie to że nowe inwestycje wykonałem 2-lata i rok przed przejęciem władzy przez PiS już bym firmę sprzedał i spadł z tego chorego kraju, a tak jeszcze parę lat szarpania z coraz słabszą gospodarką i patrzenia na rosnącą drugą Grecję. Tyle że Polska nie ma euro, więc nie mamy szans na tak dużą pomoc finansową jaka objęła Greków.

Chciałem Wam przypomnieć że już zaraz Polska będzie miała chyba najbardziej restrykcyjną w Europie ustawę pozwalającą władzy podglądać, sprawdzać i kontrolować władnych obywateli i nie przejmować się zasadami domniemania niewinności. Dotyczy to równiez np oprogramowania, ale że jest przeprowadzone sprytnie jako ustawa antyterrorystyczna, młodzi nie protestują. 

to ja mam pytanko: jestem zatrudniony i startuje ze swoim biznesem to teraz płace tylko składke zdrowotna w swojej działalnosci a na nowych zasadach jak to będzie? jakieś przypuszczenia?

Z tego co rozumiem pomysł jest taki aby wszyscy płacili na tych samych zasadach. Czyli tak jak teraz na etacie. Moim zdaniem to jest słuszne. Istotą działalności gospodarczej jest robienie biznesu, a nie unikanie obciążeń podatkowych.
Osobiście mnie to boli. Stracę na tym rocznie konkretną sumę, ale uważam że jest to uczciwe. Teraz czuję się trochę jak oszust płacąc 19% podatku i symboliczny ZUS. 

@kowgli
przecież prowadząć biznes masz tysiąc innych obciążeń

popatrz sobie jak wygląda cena za prąd hurtowy dla firmy vs prąd detaliczny
popatrz sobie na podatek od nieruchomości, którą wykorzystam jako firmę, od nieruchomości prywatnej (podatek od nieruchomości firmowej rośnie 30krotnie)
itd itp

przecież te różnice nie znikną

jako posiadacz firmy w budynku płacę za m2 tego budynku - 22,86 zł, przy moich 600m2 daje mi to 13 716 zł rocznie podatku od nieruchomości. 

jako posiadacz domu i pracując na etat płacę za m2 budynku - 0,75 zł, przy moim budynku dałoby to 450,- zł rocznie.

@ straszny
Prąd to już kwestia umowy pomiędzy tobą i inną prywatną firmą. Co to ma do podatków? Zresztą ... im wyższe rachunki za prąd tym niższy podatek 

Weź też pod uwagę specyficzny status jednoosobowych działalności. Przecież jak masz spółkę to jest zupełnie inaczej. Firma płaci swój podatek CIT, a prezesi wypłacają sobie normalnie pensje i płacą od nich normalne podatki. 
19% liniowy i minimalny ZUS to w dużej mierze narzędzie dla cwananiaków na obniżenie obciążeń podatkowych. Prezesi, czy freelancerzy zarabiający po pół miliona rocznie płacą mniej ZUSu niż pielęgniarka. Przecież to jest patologia.

@kowgli
what? Że niby jak? 

Przez słabą złotówke spada marża na rynku a opłaty za prąd nie. Więc zupełnie nie rozumiem tej emotki cfaniaka. 

Prąd to już kwestia umowy pomiędzy tobą i inną prywatną firmą.

KaliN to samo mnie zastanawia bo od pewnego czasu dorabiam sobie prowadząc działalność i obecnie to "tylko" 280zł miesięcznie. A jak to zostanie ujednolicone to nie będzie rozbicia i system może nie widzieć różnicy miedzy tymi formami prowadzenia działalności i teraz każdy zapłaci to swoje minimum które będzie jak przypuszczam wyższe..

@ straszny
Komu spada temu spada. Eksporterom rośnie.

"ale wszystkie duże podmioty na rynku zajmujące się doprowadzaniem prądu są w Polsce państwowe"
Są. Mimo wszystko nie łączyłbym tego z podatkiem. To dwie różne rzeczy.


Chyba nie do końca się rozumiemy. Obecne rozwiązania w dużej mierze wspierają patologie. Dziwna jest już sama koncepcja jednoosobowej działalności, gdzie ty jako osoba i firma to to samo.
Uczciwie jest w firmach z osobowością prawną. Firma prowadzi swoją księgowość, płaci liniowy CIT i nie płaci ZUSu (bo nie jest osobą fizyczną). Jeśli jednak prezes wypłaca sobie prywatną pensję to płaci jak każdy inny obywatel, a nie 19%. 
Takie rozgraniczenie finansów firmowych i prywatnych ma sens. Jest to też najrozsądniejszy sposób postępowania po zmianie przepisów - założenie spółki.

@kowgli
to zapytaj się dowolnego eksportera co myśli o bieżącej sytuacji. 

@ straszny
Sam nim jestem. Przynajmniej usług. Robię w 95% dla zagranicy (usługi IT). W złotówkach pensja mi ostatnio sporo wzrosła, co cieszy.
Płacąc (a raczej nie płacąc) ZUS mam jednak trochę kaca moralnego, że płacę mniej niż pielęgniarka, a zarabiam pewnie 10x tyle.

straszny No ale też odliczasz prąd, wodę i inne wydatki na mieszkanie. Np. remont możesz sobie odliczyć. 

Tak naprawdę przy większej firmie i obrotach te koszta to jest pikuś i tak trzeba oddawać państwu o wiele więcej. 

@kowgli

ojej... ale mi chodzi o producentów, a Ty jesteś usługodawcą... faktycznie niejasność powstała. 

przy usługach nie masz kosztów wytworzenia, które ze względu wzrost ceny USD/EUR niestety cały czas szaleją. 

@straszny

No ale przecież jeśli jesteś "prawdziwą" firmą, czyli taką z osobowością prawną, to omawiane tu zmiany tak naprawdę cię (jako firmę) nie dotyczą. Nieważne, czy profil jest usługowy, czy produkcyjny.

@kowgli
ale nie jestem, mam 10-osobową firmę na osobę fizyczną, bez osobowości prawnej.  Tak ma bardzo wielu moich znajomych zajmujących się przemysłem lekkim. 

@straszny
No i chyba przyznasz, że powoduje to takie trochę rozdwojenie jaźni. Gdzie nie do końca wiadomo co jest firmowe, a co prywatne. 
Czy nie byłoby "czystsza" sytuacja gdzie 99,99% firm (nie licząc może handlarza jajkami na bazarze) miały osobowość prawną? Gdzie finanse i majątek firmowy i prywatny, byłyby jasno rozdzielone. Wtedy argument, że zmiany w PIT wpływają na twoją firmę, traci rację bytu. PIT z założenia nie dotyczy firm, tylko osób prywatnych. To obecnie jest bajzel, że 1. najpopularniejszy model działalności gospodarczej jest taki, że nie jest to jasno rozgraniczone, 2. często jedynym celem założenia firmy jest obniżenie prywatnego podatku (i ZUS).

jak mi podatki podwyższą o te 150% to chyba zostanę uchodźcą na Ukrainę albo jeszcze gdzie indziej.

@straszny A liniówkę to nie żadne PO wprowadziło, a SLD.

@Lukxxx


racja.. 2004. Jeszcze za SLD. Mój błąd.

za Belki... ale który równocześnie zniszczył polski raczkujący rynek kapitałowy podatkiem od transakcji finansowych.

przyjdzie nowa władza za kilka lat i znowu na coś innego zmienią bo wprowadzą 1000+ i kasy zabraknie


Sam pomysł może nie jest do końca zły jeszcze jak by było że prowadząc działalność płacisz daninę wtedy kiedy zarobisz i dostaniesz kasę to by było całkiem całkiem.