Pytanko do znawców...
Orange od pewnego czasu forsuje (przynajmniej w Neostradzie) IPv6. Dobrze bo to już ponad 20 lat będzie jak wymyślili...ale czy "dla domowego użyszkodnika" jest "już teraz" sens tego używać? Mogę nadal wymusić IPv4 w Funboksie...

Są jakieś istotne dla użytkownika i/lub reszty internetu plusy IPv6? Bo póki co to jest problem z Google wieczorami...

Spidersweb ma problemy z ipv6. Do tego nie działa przekierowanie portów na funboxie 
Sam siedzę na ipv4. Również jestem ciekawy czy jest chociaż jedna zaleta szóstki w codziennym użytkowaniu  

W życiu zwykłego człowieka, nie ma absolutnie podstaw do używania IPv6 - poza tym, weź ogarniaj z głowy adresację...

W LANie mam IPv4 więc do ogarnięcia, poza tym można przecież statycznego DHCPa albo ustawić IP na kliencie.
Uzyskuję także od operatora IPv4 ale po pewnej chwili - po zalogowaniu dostaję IPv6.
Nie mam DNSów IPv4 za to (none) ale ponoć te z IPv6 je implikują.
Nie mam też potrzeby ogarniania adresacji na zewnątrz sieci dopóki DNSy mi działają (a na łączach Orange najszybsze (i to z gigantyczną przewagą) są te od Orange). A że trudno te IPv6 zapamiętać...cóż.
Także chyba po prostu potestuję, natomiast "to ma działać" i taki jest cel tej zmiany. Użytkownik nie musi i nie ma wiedzieć jak - dla niego liczy się że działa, protokół (co to w ogóle jest?) nie ma dla niego znaczenia.

Co do przekierowania portów to musiałbym to obadać - mam niby włączone UPnP ale jak ostatnio patrzyłem lista jest pusta. Dziwne to bo qBittorrent wydaje się działać prawidłowo...no muszę popatrzeć.

Oczywiście nadal czekam(y) na konstruktywne opinie.

przejscie na IPv6 jest kwestia czasu, jesli wszystko Ci dziala na IPv6 (lacznie z LANem) to sie przesiadz :)

przekierowanie portow bylo potrzebne ze wzgledu na NAT przy v4, mozna podejsc do tematu "archaicznie" :P i kombinowac z podobnymi przekierowaniami przy v6, ale raczej na wiekszosci standardowych ruterow nie bedzie to wspierane, a i sensu wiekszego nie ma.

choc teoretycznie wszystko juz na IPv6 jest gotowe od dawna, to w praktyce zdarzaja sie, ze cos jednak nie dziala (i to zazwyczaj z blizej nie okreslonych przyczyn). 
dla przykladu kiedy mi operator przelaczyl w modemie komunikacje tylko IPv6, okazalo sie, ze okazjonalnie powoduje to rozlaczanie sie VPNa i... Battlenet'u :) [jak sie zaczynalo to seriami, disconnect co 30s przez 5min]
co dokladnie bylo problemem nie udalo mi sie okreslic, czy zle zrobiony firmware do modemu [dosc prawdopodobne, bo czesto przy dc VPNa widzialem ze laczy sie do WiFi - na poczaku wiec nawet kwiesta wersji IP do glowy mi nie przyszla], czy moze jakis detal po stronie oprogramowania VPN i Battlenetu [w przypadku obu na ich forach sa rozbudowane watki o rozlaczaniu przy IPv6].
jako ze VPN potrzebny mi jest do pracy, po rozmowie z uslugodawca modem dostal pusha wczesniejszego oprogramowania. wraz z powrotem na IPv4 rozlaczanie sie skonczylo.

v6 ma wiele zalet, nie tylko mnogosc kombinacji, przez chwile nawet ustawilem sobie cala komunikacje w domu (za wyjatkiem pracowniczego lapka) v6 only. I gdyby nie Battlenet i firmowy vpn to tak by zostalo.