Mam dwie sprawy z kategorii motoryzacja.

1. W Corolli E12 padła syrenka od (chyba fabrycznego) alarmu. Podłączenie 3 przewody - + - i trigger+. Na Allegro widzę dwu- i czteroprzewodowe. Z tego co wyczytałem to w tej drugiej jest dodatkowo trigger- taką potrzebuję plus nie podpinać tego kabelka - mam rację?
Jeśli tak - polecacie coś konkretnego czy to jeden grzyb? Jeśli nie mam racji to tym bardziej coś polećcie.
Wymagania: nie jednotonowa.

2. Ojciec chce tam założyć czujniki cofania. Jest masa zestawów-gotowców do samodzielnego montażu. Jest to coś warte? Polecacie coś konkretnego? Widziałem też takie z wyświetlaczem (taką małą konsolką) do zamontowania - może to? Zawsze to jakiś dodatek do pipkacza, którego ojciec pewnie i tak nie usłyszy

O punkcie 1 nie wiem.
O punkcie 2 wiem bo używam, że warto mieć. Ze słyszenia z dobrych firm które oferują do samodzielnego montażu znam Valeo, ale pewnie są i inne dobre. Gdy dajemy to ustrojstwo założyć w warsztacie, to nie ważna jest firma sprzętu, bo warsztat udziela gwarancji / rękojmi. Potwierdzam że samo pikanie głosowe czasem nie wystarcza. Raz mi się panie w samochodzie tak rozgadały, że moja nieuwaga i ich zagłuszanie kosztowało mnie lampę tylną. 

I co, nikt nic?

Jeśli chodzi o pytanie w punkcie 1 to masz rację. Minusa nie podłączasz i będzie działać.
W punkcie 2 czujniki cofania to fajna rzecz. Na temat gotowców zdania nie mam.

pkt1 nie wiem
pkt2. kup tablice rejestracyjna z wbudowana kamerka cofania i do tego maly monitorek do wnętrza = 1000x lepsze od czujników i bez nawiercania zderzaka. Ja swojemu do Opla Meriva zalozylem taki zestaw tablica z wbudowana kamerka z nadajnikiem i maly monitor 5" z odbiornikiem wszystko bezprzewodowo działa wiec kabli nie ciagnalem przez auto. Komfort cofania o wiele lepszy bo widzisz gdzie cofasz a  slyszysz tylko pik-pik. :)

Ja w 3ch samochodach montowałem takie tanie chińskie czujniki cofania (60pln?) W każdym to fajnie działało - był sygnał dźwiękowy i monitor informujący o odległości i z podziałem na 2 strony - chinole wytrzymywały co najmniej 3 lata ( tyle samochody były u mnie)
Edit: jak nie chcesz jakiegoś wiercić to widziałem jeszcze opcje na indukcję ale to tylko metalowe przeszkody...