Mam obecnie dom 2-piętrowy, wybudowany jakieś 16 lat temu. Ogrzewanie z wykorzystaniem kotła węglowego (tzw śmieciuch) - bo tak to wygląda w praktyce.
Powierzchnia to około 130 m kw. Głównie ogrzewanie grzejnikowe, ale też trochę podłogówki w łazienkach. Czy pompa ciepła sprawdzi się w takim budynku? No i jak to może wyglądać pod względem kosztów?

Sprawdzi się.
Koszty 80 tys., z czego 40 tys. pompa, a 40 tys. fotowoltaika.

Sorry, inaczej się da przy poziomie szczegółowości pytania i przy forumowej znajomości tematu. Trudno wróżyć z fusów. Przy pompie znaczenie ma ocieplenie domu, okna, sposób ogrzewania (czy podłogówka). Wszystko poniżej możliwego maksa zwiększa koszty.

Ja mam prawie 160 metrów po podłogach.
- styropian 25 cm na ścianie;
- wełna 30 cm poddasze;
- okna wszystkie 3 szyby ciepły montaż (w warstwie ocieplenia);
- 100% podłogówka, 0 grzejników;
- strop ocieplony 10 cm;
- parter ocieplony 20 cm;
- pompa gruntowa

Koszt ogrzewania w październiku 130 zł za prąd. Mieszkam na mazurach, a to ma znaczenie :)

Gazowe wyjdzie najtaniej i najmniej problemowo jeśli chodzi o sam montaż. Jeśli chodzi o koszty ogrzewania trudno mi się odnieść. Sąsiad z domem 300 metrów chwalił się rachunkami 400 zł za m-c w tamtą zimę ale ile w tym prawdy to nie wiem. Ja w takie koszty nie wierzę. Inny sąsiad z peleciakiem kupuje 4 tony peletu na zimę + 1 tona na resztę roku na ciepłą wodę.
Ty ile wydajesz na opał?

@mag2

Takie pytanie o koszta (może głupie) bo też się przymierzam do pomy tyle, że powietrznej.  130pln/mc kosztu ogrzewania to już po odliczeniu co oddałeś panelami? Czy też realny koszt niezależny od tego co odzyskasz fotowoltaiką?

Mee - nie mam paneli Zużycie pradu nie jest takie tragiczne, zwlekam więc aż wydajność z m2 panela będzie lepsza niż aktualnie.

@mag2
A widzisz...ja też sobie coś takiego wymyśliłem, że kupie pompę a panele założę  jak będzie lepsza wydajność, stanieją, lepsze dotacje będą.....
Budynek też mam bardzo dobrze ocieplony i na dodatek jestem na ciepłym śląsku, więc chyba ma to sens.

Cześć,
Aż musiałem założyć konto bo takie głupoty piszecie, że szok.
Pracuję w technice grzewczej - kotły gazowe/pompy ciepła.
Już tłumaczę dlaczego piszecie głupoty.


Ogrzewanie z wykorzystaniem kotła węglowego (tzw śmieciuch)

Czyli obecnie masz kocioł który daje nawet 75 stopni na zasilaniu! 
Pompa ciepła daje 35-40 stopni


[size=2]Głównie ogrzewanie grzejnikowe[/size]
[size=2]Grzejniki masz dobrane na wysoki parametr, w zimę są gorące/ciepłe.[/size]
[size=2]Przy pompie ciepła te grzejniki będą letnie i prawdopodobnie nie ogrzeją danej kubatury pomieszczenia.[/size]


Uprzedzając - jasne pompy ciepła mają w opisach,że mogą dać i 50 stopni na zasilaniu. Tylko przy jakich parametrach?
Otwórz sobie pierwszą lepszą kartę techniczną pompy ciepła i okaże się, że jest na przykład moc 8kW ale przy parametrze 2/35. Czyli przy 2 stopniach na zewnątrz i 35 stopniach na zasilaniu wody. Przy -2 stopniach już nie będzie 8kW a dla przykładu 7,1kW. Przy -10 stopniach to już dla przykładu 6kW. A jak będziesz chciał zrobić parametr 50 stopni na zasilaniu to będzie się właczała grzałka.
Jak pompa ciepła będzie musiała dogrzać do 50 stopni to się za rachunki za prąd nie wypłacisz bo grzałka w pompie będzie ciągle chodziła.

@maq2 nie pisz głupot, bo nie znasz się i człowiek zamontuje pompę ciepła i się za prąd nie wypłaci.
Ty masz całość w podłogówce więc parametr z pompy ciepła idzie 35-40 stopni i masz ciepło. I to jest ok.
U kolegi wyżej są grzejniki.
Jak chcecie ogrzać pokój 15m2 grzejnikami które będą letnie a nie ciepłe przy pompie ciepła, skoro wcześniej ogrzewał je kocioł węglowy dający wysokie temperatury wody.

Fotowoltaika - obecnie jest taki boom na fotowoltaikę, że coraz więcej firm idzie w chińszczyznę by móc konkurować cenami na rynku. Dwa - fotowoltaika działa najlepiej w okresach ciepłych, czyli wtedy gdy nie grzejemy grzejnikami. W zimę będzie słaby uzysk prądu a ogromne zapotrzebowanie.

Podsumowując odradzam! 
Widzę tu opcję jedynie kotła gazowego.

@starp kolejny głos na gaz. U mnie 100m kw. Dom przeszło 50 letni nieocieplony (tylko okna nowe). Był i pozostał (jako rezerwa) węglowy a termet podłączony przez wymiennik z dotychczasową instalacją z podłogówką w łazience. W sezonie płacę ok. 400zł/m-c (max 500zł) testowane przez 3 lata. Koszt inwestycji - 5k.

Oczywiście ze najlepiej gaz pod warunkiem ze masz dostępność. Dwa lata temu złożyłem wniosek o gaz, umowę mam podpisaną i ciągle aneksowaną bo „bo coś się nie da”. Dodam, ze dom buduje w centum Chorzowa gdzie jest cała infrastruktura a nie na jakiś peryferiach...
Co do fotowoltaiki i chińszczyzny to czy ktoś tu zasugerował gdziekolwiek tanią chinszczyznę? Bo ja nie zauważylem

Trzeba wziąć pod uwage że poźniejszy serwis Kotła gazowego jest prostszy niż pompy ciepła.

Ja podczas budowy domu robiłem kalkulację i wychodzi że jeżeli jest dostępne przyłącze gazu to opłaca się kocioł gazowy- skuteczność 97% Chyba że planujemy auto elektryczne, solary i te sprawy wtedy to co innego.

Ale pare lat temu była i wydaje mi się nadal jest przewaga gazu jeżeli chodzi o koszta i późniejsze ewentualne serwisy.
Jak wybierze się sprawdzony model- nie taki co w sklepie polecają ale który doradzi instalator który założyć ich setki to kupujesz i zapominasz że masz.

Tak jest u mnie.

M4ti311 super, że założyłeś konto. Nie wiem tylko po co te nerwy. Zaznaczyłem w swojej wypowiedzi, że danych jest bardzo mało. Jeśli jesteś instalatorem, to na pewno znasz setki grup czy tor a tam zawsze odpowiedz jest, że wszystkie problemy da się rozwiązać pompa ciepła z fotowoltaika 10 kwp (czy jak to się nazywa). Odpowiedziałem na zadane pytania zgodnie z posiadana wiedzą. Pompa sprawdzi się.  Czy tam padło jakieś słowo na temat opłacalności? 

Piszesz, że piszę głupoty, a zaraz potem o Chinach, gdzie jakieś 99,999999% fotowoltaiki jest z Chin...... i co w tym złego??? Albo o produkcji w lecie. Co w tym dziwnego? Latem jest więcej słońca. Płacisz za to 20% produkcji. Drogo? To proszę o info ile kosztuje aku do zmagazynowania 3  tys kWh prądu żeby wystarczyło mi na cała zimę. 

Słabe  pisać tylko to, co jest Ci wygodne przy okazji obrażając rozmówcę. Nie jesteśmy na grupie instalatorów na fejsie. 

To i ja się dołączę do tematu. Od kilku miesięcy dość wnikliwie analizuję ten rynek jako, że i sam miałem ten dylemat. W piwnicy stoi śmieciuch, co kilka godzin a nawet częściej trzeba schodzić do piwnicy i doglądać. Dodając do tego cały syf odechciewa się.  Mam domek z 68 roku po generalnym remoncie, nowy dach ocieplony, nowe okna 2 szybowe, na wiosnę będzie nowa elewacja z ociepleniem. Cała instalacja CW jest wymieniona tyle, że kaloryfery. Wszyscy doradzali pompę i tylko pompę jako, że każde inne rozwiązanie jest ble bo teraz tylko pompy się liczą. Gówno PRAWDA !!!! się okazało i popieram tu kolegę, który miał odwagę odezwać się. Nie zawsze i nie w każdym przypadku i nie każda pompa sprawdzi się. Głosy rozsądku giną dosłownie w całej masie zalewu pochwał i pięknych poematów wręcz jak to pompa jest super a cała reszta ble. Ludzie, którzy handlują tym sprzętem masowo zakładają konta na różnych stronach aby jako ,,użytkownicy juz" wychwalać zalety pomp nie wspominając nawet słowem o problemach a przede wszystkim stronie finansowej. Inwestycja 40 tyś zł w pompę, która w założeniu super idealnie wyizolowanego domu ograniczy koszty ogrzewania do powiedzmy 2000 zł rocznie (nie licząc serwisu) przy choćby dobrej klasy peleciaku za 1/3 tej ceny lub 1/4 sprawi, ze ona raczej nie zdąży sie zwrócić. Po kilku latach mamy murowane naprawy idące znów  w tysiące co znowu podnosi koszt inwestycji. Te 25 tyś różnicy w cenie PC a Pellet pomijając nawet koszt podłogówki dla pompy(kolejne 20 tyś) to jest jakieś 10 lat ogrzewania. Na piecu zawsze ustawię sobie tyle ile zechcę, 50, 60,70 st..na pompie można zapomnieć. Mieszkaszz na wsi, odcinają prąd bo tak bywa czasem nadal i czarna pupa. Pewnie , ze można robić kominki, inne cuda jako zabezpieczenie ale to znów podnosi koszta. Gdybym miał gaz a nie mam to i tak wybrałbym pellet w dzisiejszych czasach..nie lubię gazu i tyle -bezpieczeństwo. 
Znam osobiście już ludzi dzięki poszukiwaniom rozwiązania, którzy dali się namówić na pompę a teraz płacą i płaczą. Rachunki z a prąd ich wykańczają a o komforcie ogrzewania takim jak przy gazie, pellecie czy innym podobnym paliwie mogą tylko pomarzyć.

Przy pompie znaczenie ma ocieplenie domu, okna, sposób ogrzewania (czy podłogówka). Wszystko poniżej możliwego maksa zwiększa koszty.

Grizli zdrowy rozsądek przede wszystkim. Najtaniej ogrzewać drewnem ale skoro jesteś kolejny, który od tego ucieka to coś w tym jest. 
Ja już nie będę się tu udzielać bo nerwy biorą górę. Sąsiad ma peleciaka. Druga zima będzie.  Już ma dość. Brud, kurz, latem ukrop, ponad dwa razy więcej na opał niż u mnie. Tona tysiaka. Kupił 4 i liczy, że wystarczy. Transport ma gratis bo zajmuje sie transportem, gdyby nie to, stówkę trzeba dopłacić. 

Jak ktoś pyta mnie kiedy to się zwróci odpowiadam, ze nie obchodzi mnie to. Mam święty spokój i zero ognia w domu. Żona i dziecko ma ciepło jak jestem w delegacji. Inwestycja duża. Za 20 lat przekonamy się czy trafiona. A brak prądu? A co Ci ogrzeje peleciak czy nawet kopciuch jak pompka stoi bo prądu nie ma? Ja mam wyjście na agregat awaryjny no i kominek. Godzinka palenia robi ukrop w domu. Gdyby tylko mieć czas to mogło by być podstawowe ogrzewanie. 

Nie wiem czy zrobiłem dobrze czy złe ale pochodzę z domu gdzie kto pierwszy wrócił ze szkoły ten rozpalał. Obiecałem sobie, że nigdy więcej. Najgorsze, że nikt w tych kalkulacjach nie pisze o koszcie pracy który musi włożyć w to żeby mieć ciepło. Przypominam, ze aktualnie materiał stanowi mniej więcej polowe ceny jakiejkolwiek roboty.  W ogromnej części przypadków gaz będzie optymalny, również popieram. Brzydzę się smogiem. Jednocześnie nie ufam Rosjanom i ich cenom. Słońce będzie świecić i zawsze da nieco prądu😀

Maveriq, jak mieszkałem w bloku bez podzielników ciepła (a sporo spółdzielni mieszkaniowych teraz od tego odchodzi) wszyscy mieli grzejniki na max odkręcone a jak było za gorąco to okna otwierali, tak wiec nie zawsze jest jak piszesz. 

Jeśli możemy sobie pozwolić na wydatek kilkadziesiąt tysięcy - PV + PC; jeśli nie możemy - gaz. Tyle w temacie.

Najtaniej to się grzeje ekogroszkiem/pelletem - nie licząc palenia wszystkim oczywiście. Ale węgiel drożeje, pellet też...no i olbrzymi nakład pracy, czasu i często miejsca, o którym jest wyżej, a którego nikt nie liczy.

Gaz...też drożeje i drożeć będzie, dlatego podaję go jako rozwiązanie tanie i doraźne - bo przez dotacje można wymienić właściwie po kosztach. Odpada nakład pracy i cały ten syf, zostają rachunki. No i w dalszym ciągu mamy paliwo kopalne, a od tego się odchodzi.

Pompa + PV to rozwiązanie o tyle dobre, że całkowicie uniezależniamy się od podwyżek cen: prądu, gazu, węgla itp. Można też ogarnąć temat braku zasilania przez agregat czy offgrid...tylko to wszystko koszty niestety... (moim zdaniem offgrid jeszcze zdecydowanie nie teraz).

Wiadomo, że jak ktoś ma gaz przy działce, to gaz na tą chwilę jest tańszym rozwiązaniem. Można powiedzieć, że około połowę tańszym przy montażu. Ale nie każdy ma gaz, wówczas pozostaje jakiś kocioł węglowy, pellet etc lub właśnie pompa ciepła, jeżeli ktoś jest wygodny i nie chce tak jak tutaj kolega powyżej napisał, schodzic co kilka godzin aby uzupełniać węgiel w kotle, nie wspominając o uniknięciu tego całego syfu związanego z kotłownią na paliwa stałe.

Ogrzewanie grzejnikowe, dodam tylko, że są pompy ciepła typu Panasonic T-Cap, które są właśnie przeznaczone do modernizowanych budynków a które są w stanie zapewnić moc wyjściową równą tej ze specyfikacji przy -20 st. C.

Kolego @m4ti0311 możesz coś na ten temat dodać od siebie?

Jeżeli zima byłaby łagodna tak jak to było w ubiegłym roku, to użytkowanie pompy byłby względnie tanie. Zwłaszcza w połączeniu z fotowoltakiką: tak przynajmniej mi się wydaje.

Pytanie czy pompa będzie w stanie wygenerować te 50 st. C na grzejniki (obecnie mam około 50 max 60 temp zasilania na grzejnika - taka wychodzi z kotła).

założenia są proste im niższa temperatura czynnika grzewczego tym większa sprawność układu. Dlatego przy pompach ciepła i gazie tak istotna jest jak największa powierzchnia grzewcza.

@Maq2 akurat fotowoltaika nie produkuje najwiecej pradu w lecie, a w marcu-kwietniu-maju. Gdzie jest duże nasłonecznienie a niska temperatura. Wraz ze wzrostem temperatury kolektora spada wydajność.
Co do chin - ja handluję niemickimi firmami z fabrykami w Niemczech i Holandii, więc nie 99,9%. Nie znasz rynku a piszesz takie rzeczy. 

Powiem Wam tak - montujcie co chcecie, za darmo próbowałem Wam wybić pewne pomysły z głowy to spece od IT wypowiadają się o branży o której nie mają pojęcia. 
Najlepiej idźcie do przedstawiciela jednego, drugiego, trzeciego i niech Wam dobierze optymalne rozwiązanie dla budynku, zamontuje, da gwarancję. 


Kolejny argument jak techniczne nie docierają. Z logicznego punktu widzenia jeśli kotłownia na kotle gazowym kosztuje 20 tys a pompa ciepła 40 tys. To po ilu latach zwróci się to 20 tys róznicy?
Odpowiedź - może nawet nigdy, bo Pompa ciepła nie ma takiej zywotności, a róznica w rachunkach gaz/prąd będzie na poziomie 2 tys zł rocznie. Więc to 10 lat by się zwracało. A Pompę trzeba serwisować. 350-500zł rocznie kosztuje serwis.


A nerwy stąd bo później przychodzi taki jeden z drugim do mnie i mówi 'Panie a ja mam kopciucha, grzejniki żeliwne i chcę pompę ciepła powietrzną. Sprawdzi się to? Na forum pisali że można' - stanowczo odradzam. I takich klientów mam 2-3 w miesiącu którzy przeczytali post, że można i że warto. 

@m4ti0311: miło, że próbujesz i dzięki Ci za to, ale weź pod uwagę, że tu każdy wie lepiej... coś w stylu: bo u mnie działa

@albercik a co mamy napisać? Opisujemy własne doświadczenia