Hej,
Myślałem, że przy remoncie uda nam się przenieść pralkę z kuchni do łazienki i postawić na nią suszarkę.
Niestety koncepcja się zmieniła i nie da rady. Zostałaby stara pralka na swoim miejscu, ale postanowiła się popsuć.
Prać pierze, ale ma uszkodzone łożyska, więc wali jak dzika. Po 10 latach pora na wymianę.
Pomyśleliśmy o półśrodku jakim jest pralko-suszarka i tu zaczęły się schody. Gdzie nie zajrzę i poczytam to wszyscy odradzają taki zakup. Nawet szwagierka ma, użyła 2-3x i twierdzi, że nie warto. Źle i długo suszą, są głośne, trzeba połowę prania wyciągać przed suszeniem, psują się, niszczą pranie, żrą prąd i wodę na potęgę, wysuszone pranie śmierdzi i jest wygniecione. Po prostu koszmar.
Sytuacji nie poprawia fakt, że możemy wybierać tylko z wersji slim do głębokości 45cm, ale i tu da się znaleźć pralkę co ma wirowanie 1400 obrotów i wsad 7kg/5,5kg (pranie/suszenie), więc pranie powinno wyjść prawie suche.
Serio jest tak źle? Naprawdę pralko-suszarki do niczego się nie nadają? Może ktoś z Was/Waszej rodziny znajomych ma i możecie coś doradzić? Z osób które znam ma tylko szwagierka, ale jej opinii zbytnio nie ufam.
Forum > Tematy dowolne > Zakup pralko-suszarki do tego slim(sic!)
Wysłane 2022-08-23 23:06
Wysłane 2022-08-24 11:33
Cześć
Miałem przez 8 lat LG pralko - suszarkę i jest dokładnie tak jak piszesz.
Długo suszy, pranie jest mocno pogniecione,, dodatkowo mając pralkę 10kg suszyć mogłem jedynie 7kg - użyłem to może 2-3razy.
Teraz mam elextroluxy pralka i osobno suszarkę - całkiem inna kultura pracy i jakość suszonego prania.
Jeżeli możesz rób wszystko by postawić w słupku dwa osobne urządzenia
Wysłane 2022-08-24 13:27
Dzięki, czyli jednak nie warto. No szkoda. To, że pralka + suszarka się świetnie sprawdza to wiedziałem, ale nie spodziewałem się, że pralko-suszarka to aż taki niewypał.
Pranie schnie ale mam ograniczone miejsce niestety. Historia jest taka, że mieliśmy kupić dom, ale sprzedawca w ostatnim momencie się rozmyślił, potem ceny poszybowały, stopy się zesrały i zostajemy na jakiś czas w niedużym mieszkaniu, które po trochu remontujemy. Balkon mam wyłączony, bo spółdzielnia robi elewację, a w łazience po remoncie i wyjęciu wanny, montażu prysznica ciężko będzie o sznurki. Strasznie nie lubię tych metalowych rozkładanych suszarek.
Wysłane 2022-08-24 16:28
Mam dla Ciebie małą pomoc a może rozwiązanie, które sam mam w domu.
O takie coś i dokłądnie tej firmy:
https://koszenasmieci.pl/suszarka-na-pranie-stendimeglio-junior-pionowa-33m-meliconi-rozowa
Mega ale to mega jakość jak na taki badziew, nie jakieśrdzewiejące po pół roku rurki.
Ja mam trzypiętrową -były wyższe- od ... ośmiu lat?
Wszystko było kupowane jak dziecko sie zbliżało.
Pamiętam, że wtedy cena była nieporównywalnie wyższa do jakichś standardowych ale ... jest super.
Składa siędo fajnych wymiarów i jest lekka.
Wysłane 2022-08-25 10:31
Ja od trzech lat mam w mieszkaniach pralko-suszarki lub suszarki oddzielnie i nie używam.
Trwa i trwa i trwa i zużywa mnóstwo energii, a do tego nie wszystko daje się wysuszyć. Np bity da się tylko zniszczyć.
Zamiast tego włączam w pomieszczeniu, w którym wieszam pranie osuszacz powietrza i jest to moim zdaniem lepsze rozwiązanie.
Wysłane 2022-08-28 23:10
Przesadzacie.
Mamy trzecią pralko-suszarkę. Najpierw był Ariston. Nie dosuszał. Był taki se. Jak się popsuł kupiliśmy Candy i to była naprawdę dobra pralko-suszarka. Działała 6 lat i niestety jak padła koszt naprawy okazał się większy niż zakup nowej. Przy małych dzieciach jak znalazł. Pieluchy, ręczniki, prześcieradła i tym podobne. Super wyjmowaliśmy suchutkie.
Teraz pół roku temu kupiliśmy nowszy model Candy. Oceniam ja gorzej niż poprzednią jak na razie. Jest bardziej wybajerzona jak wszystko teraz. Sterowanie smartfonem ale suszy gorzej. Tzn w starej to było 1,5-2h i suche. Ta nowa albo chce wbijak jakis mega długi program 4h albo niedosłuszy. Tzn nie jest to mokre jak po wyjęciu ze zwykłej pralki i na pewno też suchsze niż było z Aristona ale nie jest idealnie suche. Noc chyba że się długo suszy. Ale może to kwestia tego że jeszcze nie ogarnęliśmy wszystkich programów i ustawień.
Jasne na pewno to nie to samo co osobna pralka i suszarka ale przy ograniczonej ilości miejsca moim zdaniem na pewno bardzo dobra opcja. Kwestia trafienia w dobry model (niekoniecznie najdroższy).
Wysłane 2022-10-28 10:07 , Edytowane 2022-10-28 10:08
To ja odkopię lekko temat. Zakupiłem pralko-suszarkę tak dla testu bo przy okazji była w promocji i kosztowała tyle samo co sama pralka którą chcieliśmy kupić. Tak jak pisałem, ze względu na mało miejsca i tak byliśmy ograniczeni w wyborze do tylko kilku modeli.
Kupiliśmy Candy Smart Inverter Slim CSWS4 464TWMCE-S.
Do prania czy wirowania nie mamy zastrzeżeń, za to suszenie to rzeczywiście dramat.
Po pierwsze mały wsad - 4kg, ale na to byliśmy w sumie przygotowani.
Po drugie pełne suszenie trwa okrutnie długo i co ciekawe sprzęt pokazuje 3 godziny, zaczyna suszyć, waży ciuchy i zmienia na 5 godzin (sic!).
Ciuszki wychodzą suche i ciepłe, ale są okrutnie pogniecione. Wysuszoną koszulkę musiałem prasować na trzy razy, a i tak nie wyglądała na dobrze wyprasowaną. Takie użytkowanie będzie niestety niszczyć ubrania w szybszym tempie.
Nie testowaliśmy jeszcze opcji pranie - wirowanie 1400 - krótsze podsuszenie, może wtedy będzie lepiej?
Generalnie nie warto. Potwierdziły się wszystkie negatywne opinie. Może się komuś przyda taka informacja.
Wysłane 2022-10-28 11:16
Dzięki Lasica. Z reguły jak coś się kupi, to potem broni tego produktu jak niepodległości. Tym bardziej szacunek za opinię.
Ja odkąd robię pranie w mieszkaniu służbowym, to mając pralkę z 1200 obrotami rzadko kiedy ustawiam wirowanie na więcej niż 800 obrotów. Dobrze rozwieszone koszulki polo w ogóle nie wymagają prasowania. Polecam
Wysłane 2022-10-28 11:34
@Lasica
z mojego doświadczenia z pralko-suszarką, co prawda Samsung, to nie ustawiamy suszenia na dłużej niż godzinę (wtedy mniej oszukuje na czasie też). po tym czasie wyciągasz na chwile ciuchy, roztrzepujesz, z bebna w tym czasie trochę odparuje i wrzucasz na kolejną godzinkę. po 2.5h cicuhy suche i niezbyt pogniecione. najkrótszy automatyczny program suszenia 3:40, który trwa około 5h czasami nie wysuszy do końca i gniecie.
Wysłane 2022-10-28 14:42 , Edytowane 2022-10-28 14:42
@maq2
Ja odkąd robię pranie w mieszkaniu służbowym, to mając pralkę z 1200 obrotami rzadko kiedy ustawiam wirowanie na więcej niż 800 obrotów. Dobrze rozwieszone koszulki polo w ogóle nie wymagają prasowania. Polecam
Kolega, który dużo jeździ zachwala 'żelazko w sprayu' (do kupienia w action czy innym rossmann). Podobno hit, ale nie testowałem/nie widziałem w praktyce.
Wysłane 2022-10-28 23:20 , Edytowane 2022-10-28 23:21
Ja nie mam problem z prasowaniem. Nawet po 1400 obrotach jak się koszulkę dobrze wytrzepie i powiesi to uprasowanie jej zajmuje mi maksymalnie 3 minuty. Problem jest tylko z rzeczami po pełny suszeniu z pralko-suszarki. Spodnie żony trzeba było uprać jeszcze raz bo tak się poskręcały, pogniotły i miały białe ślady od zagięć.
Wysłane 2022-10-29 00:16
@Lasica
Kurcze czyli wychodzi na to że nie trafiłem gorszy model a po prostu nowe modele są gorsze niż te sprzed lat (w przypadku Candy).
U mnie jest tak że włącza się na 4h a kończy po dwóch. Tylko wtedy jest niedosuszone.
Co do pogniecenia to nie ma u mnie tak źle. Jest normalnie jak po wyjęciu z pralki.
Ja mino niedoboru miejsca zastanawiam się nad kupnem pralki i postawieniu na niej suszarki kosztem mniejszej szafy. A włsćiwie rezygnacji z szafy i już tylko pułeczka nad tymi sprzętami.
Ktoś coś poleci jeśli chodzi o taki zestaw? Pralka + suszarka? Samsung? LG? Czy bardziej tradycyjnie Bosch? A może Electrolux?
Kto jest online: 0 użytkowników, 142 gości