Ale o radiu detektorowym to chyba nie słyszeli...

Naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtona zbudowali urządzenie, które ma czerpać energię wprost z otoczenia, aby komunikować się z innymi urządzeniami.

Ambient Backscatter (bo tak to się zwie) zasilany jest falami elektromagnetycznymi, które znajdują się w naszym otoczeniu. Ciekawostką może być fakt, działania do 10 kilometrów od najbliższego przekaźnika telewizyjnego.

Na razie nie jest różowo, Ambient Backscatter wysyła informacje na odległość do 75 centymetrów z prędkością około 1 Kb/s, ale naukowcy zarzekają się, że urządzenie w najbliższym czasie będzie o wiele wydajniejsze.



Inżynierowie z Uniwersytetu Waszyngtona mają nadzieję, że ich technologia przyczyni się do znacznego ułatwienia i uprzyjemnienia nam życia, gdyż mogłaby być zastosowana np. w nowych formach płatności elektronicznych, smartfonach, robotach, inteligentnych ubraniach czy budynkach, wysyłając informacje bez potrzeby podłączania ich do źródła zasilania.

Wszystko wskazuje na to, że obecna dekada zapisze się w kartach historii technologii, jako czas rewolucyjnych zmian, które sprawią, że porzucimy tradycyjne, kablowe metody zasilania urządzeń, i to nie tylko dzięki temu urządzeniu, ale wielu innym, nad którymi obecnie pracują naukowcy.