2009-03-11 18:54
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
73

Caustic Graphics - czwarty gracz na rynku grafiki

Obrazek Caustic Graphics - czwarty gracz na rynku grafiki

Przywykliśmy już do tego, że jeśli poruszany jest temat układów graficznych dla komputerów osobistych, to przeważnie wymieniamy trzy firmy: AMD, nVidia i Intel. Jednak z dniem dzisiejszym do tego zacnego grona konkurentów dołączy czwarty gracz, chętny do zagarnięcia swojej części "wykresowego" tortu. Caustic Graphics nie wyskoczyło jak Filip z konopi nie wiadomo skąd, a dość długo przygotowywało się do swojego wyjścia z ukrycia. W międzyczasie firma założona przez Jamesa McCombe, Luke Petersona i Ryana Salsbury, zatrudniała byłych pracowników firm Autodesk, Apple, ATI, Intel i NVIDIA, których połączył jeden śmiały plan ... szerokie zastosowanie raytracingu w generowaniu obrazów graficznych. Technologia ta znana jest od 1979 roku, ale nikomu nie udało się jej całkowicie ujarzmić tak do końca i zamknąć w obudowie domowego PCeta. Jak powiedział Dr. Jon Peddie, były demonstracje organizowane na superkomputerach z 16 i więcej procesorami i innymi ezoterycznymi urządzeniami, ale nigdy nie powstało coś, co było w zasięgu budżetu dla komputera PC. Technologia raytracingu pozwala na tworzenie niezwykle realistycznych obrazów, co z zapowiadaną wydajnością karty Caustic, miałoby dać nam niesamowity postęp w dziedzinie generowania obrazu. Już pierwsza generacja Caustic One (działa jako dodatkowy akcelerator) ma przynieść dwudziestokrotną poprawę w stosunku do dziś używanych, najszybszych kart. W przyszłym roku firma chce zgnieść konkurencję produktem, który będzie nawet 200 razy szybszy od dzisiejszych akceleratorów!!! Słowa te wydają się dość fantastyczne, ale Caustic Graphics zapowiada, że już w kwietniu zorganizuje oficjalne pokazy swojego produktu i zaprezentuje nam prawdziwe jego możliwości. Na początku firma skupi się na rynku kart o zastosowaniu profesjonalnym, ale prawdziwych pieniędzy z pewnością będzie szukać na rynku komercyjnym.

źródło: TechPowerUp!



Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych czytelnik serwisu IN4.pl.