Diamond traci klienta ... Wadliwa partia Radeonów HD 3800

Diamond nie jest może u nas obecnie zbyt popularną marką producenta kart graficznych, ale to firma z tradycjami i współpracująca z odbiorcami OEM na całym świecie. Jak się jednak okazuje, pozyskać klienta jest trudno, ale stracić go można jeszcze szybciej. Znany potentat w produkcji komputerów dla graczy, firma Alienware zaczęła przyjmować spora liczbę reklamacji na swoje produkty, w których obraz wyświetlany był z dużą liczbą artefaktów lub pracował bardzo niestabilnie. Ogólnie z całości produkcji wypadło 20 procent akceleratorów (10% modelu 3870 X2, 2% modelu 3870 modelami i 8% dla 3850) Okazało się, że winowajcą były właśnie karty graficzne Diamonda. Przeprowadzone "śledztwo" ujawniło, że na rynek trafiło około 15-20 tysięcy wadliwych egzemplarzy, wyprodukowanych miedzy styczniem a lipcem 2008 roku, w których niewłaściwie pracowała sekcja zasilania kart i trafiały się oporniki o niewłaściwych wartościach. Alienware zakończył współpracę z Diamondem, choć tak naprawdę, to producent ten nie jest całkowicie winny zaistniałej sytuacji, bo on z kolei kupuje gotowe karty od takich firm, jak Sapphire czy ITC i na nich umieszcza swoje Biosy i naklejki. Owe wadliwe sztuki pochodzą właśnie z fabryk ITC ale za wszystko oberwało się Diamondowi ...