Dwurdzeniowy potwór od Nvidii czyli GTX Titan Z

Na początku stycznia Nvidia wypuściła zaktualizowana wersje “tytana” nazwaną po prostu GTX Titan Black. Karta ta wyposażona w 6 GB pamięci oraz 2880 strumieniowych procesorów z pewnością przykuwała uwagę. Jakże szalonym pomysłem musiało być stworzenie Titana Z, który składa się z dwóch kart Titan Black? Przeciętny „Kowalski” po zakupie Titana Z otrzyma aż 5760 strumieniowych procesorów oraz 12 GB pamięci GDDR5 (pracujących na 7000 MHz).

Nvidia przekonuje, że końcowa wydajność oscylować będzie w granicach 8 Teraflopów. Dla porównania: topowa karta AMD czyli Radeon R9 290X osiąga wydajność 4.9 teraflopa, a zwykła wersja Titan Black – 4.5 TFLOPS. Jeżeli chodzi o cenę to jest piekielnie wysoka. O ile zwykły Titan Black kosztuje 1000 $, to Titan Z będzie wydatkiem 3000 $. Główny szef Nvidii (Jen Hsun Huang) przekonuje, że cena poniżej 50 centów za każdy strumieniowy procesor jest całkiem opłacalna (naszym zdaniem – niekoniecznie). Na myśl nasuwa się więc pytanie: za co musimy dopłacić dodatkowy tysiąc dolarów?


Krótki film reklamujący GTX Titan Z: