2008-07-10 15:51
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
25

Jeszcze trochę o wadliwych układach nVidia G84 i G86 ...

Obrazek Jeszcze trochę o wadliwych układach nVidia G84 i G86 ...

Po wczorajszym temacie z niezbyt lubianego The Inquirera, po którym o mało nie zostałem "ukamieniowany", teraz inne portale pociągnęły temat "padających" w notebokach układów nVidia G84 i G86, choć może w mniej "zabawnym" tonie, niż twórczość Charlie Demerjiana, który zresztą dziś również podaje kolejne fakty z krainy Zielonych Goblinów ... jak twierdzi, kto nie chce wierzyć jemu, niech zaufa analitykom z Wall Street. Patrząc z tej strony, akcje nVidii spadły wczoraj jeszcze bardziej, na co miało wpływ ogłoszenie decyzji o zakupie stacji roboczych Intela przez wytwórnię DreamWorks. No ale nie to jest najważniejsze. Bardziej interesujące jest zrzucanie na siebie winy przez nVidię i Hewlett Packarda. Pierwsze wzmianki o kłopotach z przegrzewającymi się układami były zgłaszane już pod koniec zeszłego roku, ale były to ilości niezbyt duże i reklamowane modele notebooków nie wzbudziły podejrzeń, a nVidia zarządziła milczenie. Kłopoty zaczęły się wraz z nadejściem lata, kiedy reklamacje nabrały wymiaru epidemii. O ile nVidia taktycznie odpuściła w oskarżaniu producentowi TSMC, to nadal zarzuca HP niewłaściwe przechowywanie OEMowych układów (składowania towaru). Jak gobliny twierdzą, tylko produkty HP są dotknięte tą przypadłością. Hewlett protestuje przed takim stwierdzeniem i ripostuje, że również Dell i ASUS zgłaszają podobne kłopoty (co wcześniej nie było ujawnione). W złości obie strony być może ujawnią jeszcze więcej faktów, jakie na co dzień rozgrywają się za w alkowach wielkich korporacji. Na razie "zieloni" wdrażają nowe oprogramowanie do sterowania wentylatorami, co ma zwiększyć wydajność chłodzenia, ale i tutaj znaleźli się tacy, którym się to nie podoba. Pomijając fakt, że nowe oprogramowanie podwyższa hałas notebooków, to problem dotyczy długości pracy na bateriach. Ten element dla niektórych (chyba większej części) użytkowników często decyduje o zakupie mobilnego komputera. Tymczasem kupując notebook z zakresem pracy X, teraz otrzymujemy urządzenie z długością pracy Y. Szybciej i częściej włączający się system chłodzenia, potrafi dość drastycznie skrócić czas pracy z dala od sieci. Kto na tym straci? Będziemy dalej śledzić bieg wydarzeń ...

źródło: Electronista



Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych czytelnik serwisu IN4.pl.