NVIDIA potwierdza kłopoty z kartami RTX...

Już od dłuższego czasu na forach całego świata pojawiały się wpisy o kłopotach technicznych z najnowszymi kartami graficznymi NVIDIA RTX, opartymi na układach Turing. Po prostu zaczęły pojawiać się artefakty w generowanym obrazie, później wyrzucanie "niebieskiego ekranu śmierci", a w skrajnych przypadkach całkowity brak reakcji komputera. Co ciekawe, ofiarą kłopotów padały nie tylko najwyższe modele RTX 2080 Ti, ale niższe RTX 2080 i kilka przypadków RTX 2070. NVIDIA potwierdziła, że przyjęła zgłoszenia awarii, ale ich margines jest nieznaczny i nie przekracza raportów awarii w porównaniu do poprzednich serii.



W sieci pojawiają się teorie, że za problemy mogą odpowiadać układy pamięci GDDR6, ponieważ w wielu przypadkach, obniżenie taktowania ich pracy, przywróciło prawidłowe wyświetlanie obrazu (bez artefaktów), jednak może to również oznaczać niewydolność układu zasilania podzespołów.

NVIDIA oficjalnie twierdzi, że "pracuje z każdym zgłoszeniem problemów indywidualnie, tak jak robiliśmy to zawsze", a co do skali problemu podaje, że "nie jest to szeroki problem". Za to Internauci zastanawiają się, czy takie wypowiedzi nie są "zasłoną dymną" nad znacznie większym kłopotem związanym z układami Turing. Redakcje Digital Trends i Tom’s Hardware monitorują sprawę, więc niebawem powinniśmy wiedzieć więcej w tej sprawie...