Nowy Shadow Warrior wykuwany w polskiej kuźni

„Wojownik Cienia” został stworzony przez 3D Realms w 1997 roku. W grze wcielaliśmy się w Lo Wanga, który jest ochroniarzem w mega korporacji, lecz kiedy ta sama korporacja postanawia podbić Japonię przy pomocą potworów z mrocznego wymiaru, wtedy protagonista rzuca pracę. Jednak z obawy przed tak potężnym wojownikiem jakim jest Lo Wang, szef postanawia wysłać przeciwko niemu swoje potwory. Wtedy właśnie rozpoczyna się rzeźnia, w której nie brakuje aspektów humorystycznych jak i typowo stereotypowych dla wschodniej Azji, co po premierze wzbudziło duże kontrowersje i sprzeciwy wobec gry. Nie chcę wam więcej opowiadać, możecie sami sobie przypomnieć/sprawdzić, ściągając go TUTAJ (dostępne tylko cztery pierwsze misje) i odpalając na DOSBox lub kupić na gog.com. Wracając jednak do tematu newsa...



Wydawcą jest Devolver Digital (Serious Sam, Hotline Miami), a deweloperem nasz rodzimy Flying Wild Hog (Hard Reset). Jedną z pierwszych rzeczy, jakie powiedział wydawca to, że „nieodpowiednie materiały nie będą umieszczone w grze”, chodzi tu o te same materiały, które wzbudziły kontrowersje w oryginale. Główną bronią bohatera będzie katana, którą będziemy mogli w zależności od kąta ciosu rozczłonkowywać przeciwników. Póki co nie ma mowy o trybie dla wielu graczy, ponieważ „latające dzikie wieprze” skupiają się na bogato narracyjnej kampanii. TUTAJ możecie zobaczyć krótką zapowiedź. Gra pojawi się na PC jesienią tego roku, a w kolejnym na konsolach nowej generacji.