Piraci vs. Denuvo: czy to na pewno koniec pirackich gier?

Producenci gier od wielu lat grzmią z uporem: "piractwo jest powodem znacznego obniżenia sprzedaży gier!", inwestując coraz większe pieniądze w nowe zabezpieczenia, które często uprzykrzają życie nie piratom a legalnym nabywcom. Kilka tygodni temu grupa crackerów 3DM ogłosiła zatem: "wstrzymamy się z łamaniem gier na okres jednego roku by udowodnić wszystkim że to nieprawda - ludzie, którzy chcą zakupić oryginalne wersje i tak je zakupią". Oświadczenie to zostało jednak odebrane przez społeczność jako objaw słabości wobec najnowszego zabezpieczenia Denuvo - niepokonanego od ponad roku...

W związku z taką krytyką 3DM wydało kolejne oświadczenie o treści: 3DM wkrótce ujawni iż ma rozwiązanie dla najnowszego zabezpieczenia Denuvo obecnego w grach, m.in. FIFA 16, Just Cause 3 czy Tomb Raider: The Rise. Wydajemy to oświadczenie ponieważ wielu graczy wierzy, iż porzuciliśmy crackowanie gier z powodu problemów technicznych, jednak udowodnimy że jest inaczej!

Czy oświadczenie 3DM możemy brać na serio? Czy już wkrótce niezłamane od ponad roku zabezpieczenie "pęknie"? Czy to jedynie czcze przechwałki i próba wyjścia z twarzą z beznadziejnej sytuacji? Być może niebawem się dowiemy...

Redakcja nie popiera piractwa komputerowego w jakiejkolwiek formie, zwłaszcza że potrafimy wydać 1500zł na kartę graficzną, zaś gry po roku kosztują o 30-80% mniej. Natomiast sam temat jest ciekawy: czy w tej trwającej od zarania komputerowej rozrywki wojnie w końcu zmieni się wygrywająca strona?