Piątkowa rozrywka

Przychodzi wieczór. Za oknami tylko światła latarni i lodowate powietrze. Czy komukolwiek z Was, chce się w takim momencie opuszczać zaciszne miejsce swojego pokoju. No właśnie mi też nie :) Dlatego nasza redakcja przygotowała dla Was kilka gier, dowcipów i obrazków, aby ten czas spędzony przed ekranem monitora, była dla Was czasem uśmiechu.
Główną częścią dzisiejszego wydania będą gry. Oto i one:
Five 'Til
Turkey shot
BUKKERITTET
Der Wurm


To, że za oknami jest teraz zimno, podmuchuje wiatr, to zasługa naszego położenia geograficznego. Bo jak wszyscy pewnie wiem mieszkamy w Polsce. No a polska jazyka to trudna jazyka, to wiedzą wszyscy obcokrajowcy. Pokazały nam to również osoby, które tworzyły polski interface dla poniższego programu:

Nie możemy im jednak zarzucić braku wykształcenia, gdyż pomyłki się zdarzają.
O braku wykształcenia nie możemy również mówić patrząc na poniższe zdjęcie:

Świeżo upieczeni magistrowie, tryskają weną i nowymi pomysłami. Warto jednak zwrócić uwagę na "mistrza drugiego planu". Osoba, która robiła to zdjęcie, zdradziła mi, że osoba tam z tyłu nie zaliczyła przedmiotu potocznie zwanego "magnesami".
(P.S. jest to zdjęcie na Auli Głównej Politechniki Warszawskiej)

Po obrazkach przyszedł czas na kilka filmów:
Życie z poziomu komputera
Bardzo ciekawa oferta pracy
Śmieszne słowa po czesku
Jak wyglądał Counter Strike 20 lat temu


A na koniec mam dla Was kilka dowcipów:
Synek do tatusia: - Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są zmęczone.
- Tatusiu, błagam, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na
twoją prośbę.
- Tatusiu proszę! Proszę ostatni raz.
- No dobra, ale na dzisiaj ostatni raz, bo słoniki padną!
- Kooompaniaaaaa! Maski włóż! 3 okrążenia dookoła poligonu!


- Jasiu, przeczytałeś "Potop" Sienkiewicza?
- To trza było przeczytać?!?
- No tak, na dzisiaj.
- Kurde, a ja przepisałem!


Przychodzi 8-letni synek do tatusia I mówi, że chce rowerek.
A Tatuś na to:
Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągneliśmy duży kredyt na dom, a na
dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę.
Nastepnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował, więc go
pyta,dlaczego?
A Synek na to:
Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszalem, jak
mama powiedziała, że juz odlatuje, a ty za chwile powiedziałes, że też
zaraz dojdziesz.
Musiałbym być zdrowo stukniety żeby zostac tu sam z takim wielkim
kredytem i bez rowerka...

źródło: Redakcja IN4