Planujesz zakup procesora z rodziny Haswell? Sprawdź swój zasilacz

Już za nieco ponad miesiąc, na targach Computex 2013 zostanie zaprezentowane najnowsze dziecko Intela czyli rodzina Haswell. Oprócz wyższej wydajności Intel obiecuje także niższy pobór energii. Jednak jest pewna rzecz, o której powinniście wiedzieć. Nowy układ Haswell może zmusić was do wymiany obecnego zasilacza.

I nie chodzi tutaj o zbyt małą moc, ale o tajemnicze stany energetyczne C6 oraz C7. Większość obecnych zasilaczy posiada technologie, które blokują nadmierne przeciążenie lub niedociążenie komputera. Intel oficjalnie podał, że Haswell dla stanów C6/C7 wymaga minimalnego natężenia 0.05 A na linii 12V (pobór energii 0.6W). Dla porównania, Ivy Bridge cechuje się napięciami o 10 razy wyższymi (0.5A, 6W).


I mowa tutaj o zasilaczach uważanych za „markowe”, których premiera nastąpiła parę lat temu oraz wcześniej. W czym jest rzecz? Otóż standard ATX 12V v2.3 jasno zakłada normę 0.5A (minimalną wartość prądu dostarczaną do procesora). Intel przy projektowaniu Haswella nie wziął poprawki na ten fakt. Na sporej liście zasilaczy tylko 23 urządzenia zgodne są z opisywanymi stanami C6/C7 – 0.05 A (aż 19 PSU to urządzenia Corsaira).

Zasilacze, które nieobsługują wcześniej wspomnianej funkcjonalności wykazują niestabilną pracę całego komputera, wliczając w to nagłe restarty systemu. Pocieszające jest to, że jeżeli kupiliście markowy zasilacz w odstępie czasowym do 2 lat to nie powinniście mieć problemu opisywanego w tej informacji.

Tutaj obiecana lista z parametrami zasilaczy, którą podaje Intel. Sporo z nich nie obsłuży "Haswella".