Przyszłość według Intela
Intel ma zamiar stopniowo "wkładać" w obudowę procesora nie tylko więcej rdzeni, ale także układy obsługujące grafikę, kontrolery pamięci, a nawet elementy odpowiedzialne za obsługę sieci - twierdzi Justin Rattner, szef Intel Corporate Technology Group.
Rattner twierdzi, że w ciągu najbliższych kilku lat Intel zupełnie odejdzie od obowiązującej dotychczas filozofii projektowania CPU. Ma to być krok w stronę ery, w której w każdej sekundzie przetwarzane będą terabajty danych.
W procesorach zaczną pojawiać kolejne elementy. Jednym z pierwszych będzie kontroler pamięci, gdyż to on w największym stopniu ogranicza potencjał nowych procesorów (z tego też powodu AMD już zdecydowało o włączeniu go w CPU).
To jednak nie koniec zmian, twierdzi Rattner - po kontrolerze przyjdzie czas na układ sieciowy. Aktualne prace nad zintegrowaniem go z pamięcią cache CPU są na tyle zaawansowane, że umożliwiły stworzenie technologii I/O Acceleration Technology, dzięki której udało się lepiej wykorzystać przepustowość magistrali. I/O AT ma się pojawić w Xeonie o kodowej nazwie Dempsey już w przyszłym roku.
Rattner podkreśla jednak, że innowacje będą pojawiać się stopniowo. Część z nich da się zrealizować dopiero wtedy, gdy Intel zacznie wykorzystywać technologie 45- i 32-nanometrów. Ma to się stać - odpowiednio - w latach 2007 i 2009.