Relacja z targów Poligrafia, Infosystem, Reklama, Foto

Nasz eks-redaktor Paul, wybrał się wczoraj do Poznania na trwające tam tagi Poligrafia-Infosystem-Reklama-Foto. Oto jego relacja "na szybko" z pierwszego dnia oraz kilka zdjęć.
Na targi przyjechałem wczoraj - pierwszego dnia wystawy. Celem głównym była Poligrafia, bo szukam do mojej firmy używanych niemieckich maszyn introligatorskich i foliujących, ale, jako że pasja pozostaje pasją to wiedziałem ze skończę na Infosystemie :) . Po obejściu i pogadaniu przy stoiskach dość bogato wyposażonego głównego budynku poligrafii (sporo ludzi i firm, zainteresowanie branży targami dość duże, na pewno większe, niż rok czy dwa lata temu) zajrzałem szybko do dwóch mniejszych gdzie już była tragedia z ilością wystawców i odwiedzających i małżonka pociągnęła mnie na reklamę. Bogato wyposażone stoiska, dużo odwiedzających, ale ilość wystawców mała - branża walczy, ale najlepiej jej to nie wychodzi.
Skończyliśmy z reklamą - pognałem na Infosystem/foto. Wchodzimy od strony Foto - dosłownie parę stanowisk, choć ludzi trochę jest... Przy stoisku firmy Premier trochę więcej osób, bo dość duża ekspozycja mimo malej powierzchni (no i Premier to tanie aparaty cyfrowe i gadżety typu breloczki "flash"), ale nie ma tu tłoku - niedaleko stanowisko z profesjonalnymi kamerami DV - zainteresowanych jak na lekarstwo, w ogóle mało ludzi, idę dalej, foto przechodzi płynnie w Infosystem - targi wyglądają na całkowicie wspólne. Pooglądaliśmy chwile stoisko Hama - firma zaopatruje choćby Media-Markt, sporo fajnych gadżetów. Bardzo chciałem sobie sprawdzić i kupić jakiś breloczek z flashem i parę innych rzeczy - nic z tego firmy nie mają żadnych zapasów, nic nie sprzedają. Strasznie mnie to wkurzyło - możliwość kupienia jest tylko w ostatni dzień (przyjechałem na jeden, zresztą ostatniego dnia na targi potrafią wpaść wycieczki szkolne, czego strasznie nie cierpię - sztuczny tłum robią, który świetnie wygląda na zdjęciach i sponsorowanych relacjach z targów). Nigdzie nie widzę ludzi. Przy stanowisku Chipa jedna osoba (Chip na prenumeratę dał 10% rabatu z okazji 10-lecia - zainteresowanie mizerne (1 osoba), wynikające raczej z dotykowego ekranu z czynnym Internetem przed stoiskiem). Parę osób przy ładnym stoisku OpenOfficePL (sam od razu wziąłem sobie druczki z zamówieniem po promocyjnej ofercie - no cena w stosunku do oferty Microsoftu jest zabójcza, a mi w firmie potrzebny jest oryginalny program wzięty na fakturę, no i jak mogę nie brać MS to nie biorę). Ale nigdzie nie ma ludzi - był wprawdzie konkurs gamecośtam(sorry - po prostu 3 ekrany LCD z trzema gośćmi grającymi w jakieś fpp i dwoma czekającymi, wiec nie zrobiłem zdjęcia, bo dopiero później uświadomiłem sobie, że to ten konkurs). Przechodzę dalej - Boże.... główna hala zajęta w 1/3..... Jakieś japońskie firmy z wywieszonymi jakimiś kablami jako wystawa - napisy tylko po angielsku, i hostessa, która informuje, że "only english" - znam angielski nieźle, ale na polskich targach uważam, że firma powinna mieć tłumacza czy kogoś, kto chociaż gada łamaną polszczyzną. Rozglądam się - przecieram oczy - nic tu ciekawego nie ma, do tego ludzi mało strasznie.
Żeby nie było nieporozumień - byłem na targach od 10:00 do 15:00 - Infosystem widziałem między 13:00, a14:00. W tych godzinach targi sprawiały wrażenie nieporozumienia. Silnie zgorzkniały wróciłem na poligrafie - to, co wcześniej wydawało mi się średnim zainteresowaniem i średnią ilością wystawców teraz radykalnie mnie odmieniło. Porównując - poligrafia wygląda jak wspaniałe, europejskie targi. Ale tylko porównując....