Virtual Earth czyli świat oczami Billa Gatesa...

Oczywiście nie dosłownie widziany jego oczami, a tak naprawdę „okiem” kamery umieszczonej na dachu samochodu. Virtual Earth - tak nazywa się nowy projekt, w którym gigant z Redmond postanowił umożliwić nam wcielenie się w wirtualnego „turystę” i spacerowanie lub też jazdę po wirtualnej wersji miast. Dodatkowo Virtual Earth umożliwia prześledzenie bardzo dokładnej mapy „zwiedzanego” miasta (czyżby konkurencja dla Google Earth?). Wszystkich zainteresowanych zapraszamy pod adres: http://preview.local.live.com/, gdzie można się przekonać, jak w praktyce wyglądają wirtualne miasta. Jak na razie do wyboru mamy dwa: Seattle oraz San Francisco. Według informacji podanych przez serwis Slashdot, projektem objęty jest cały świat (oczywiście większe miasta), gdzie już teraz prowadzi się gromadzenie informacji (obrazów z kamer) w celu rozszerzenia bazy Virtual Earth.