WCG 2011

W dniach 6-9 października po raz pierwszy w Polsce odbyły się Europejskie finały mistrzostw świata w grach komputerowych, czyli Samsung European Championship, zlokalizowane w hali EXPO w Warszawie. Gracze po przejściu eliminacji online zmierzyli się w turnieju LAN w 6 grach: Asphalt 6, Counter Strike 1.6, FIFA11, League of Legends, Starcraft II i Tekken 6. Poza oglądaniem meczy, można było także samemu wziąć udział w rozgrywkach, dla odwiedzających przygotowane były różne gry zaczynając od tych, w które można było pograć na telefonach firmy Samsung – głównego sponsora rozgrywek, przez komputery, kończąc na Xboxach z systemem Kinect. Swoje stoisko miała także gra Call of Duty, gdzie można było obejrzeć gameplay z najnowszej części gry.

Na targi wybrałem się ze swoją żoną w roli fotografa, która wykonała kilka świetnych i trzeba przyznać męskich ujęć. Był z nami także wielki fan esportu krzaqqq. Walcząc dzielnie o zdjęcie ze swoimi idolami jako jedyny uczestnik imprezy wtargnął na scenę. Nie obyło się bez interwencji ochrony. Na szczęście zdążył zawrzeć nowe znajomości i za pozować do kilku zdjęć na podium areny WCG. Dużym zainteresowaniem cieszyła się Nidalee, i nie mogła opędzić się od fotografów. Po meczu wywiadu udzielił Arseny "ceh9" Trynozhenko, jeden z zawodników ukraińskiego teamu.

Co do samej imprezy ze smutkiem muszę przyznać, że nieobecni dużo nie tracą. Dla kibica impreza jest po prostu nie wypałem. Człowiek jedyne co może to siedzieć i obserwować rozgrywki na telebimach, a także słuchać prowadzącego imprezę, który kaleczy j. angielski jak tylko się da. Praktycznie żadnego konkursu nie wygrała osoba postronna a jedynie znajomi zawodników bądź sami zawodnicy. W czasie większości rozgrywek na telebimach prezentowane są gównie loga firm i gier zamiast samych rozgrywek. Więcej już transmitowała online HLTV. Brakuje kibicowania i emocji. Prowadzący imprezy nawet nie podejmuje próby poderwania publiczności, która momentami zasypia. Brakuje też turniejów otwartych. Wyjątkiem jest gra Asphalt na smartphone’ach Samsunga oraz Tekkena, w którego mało kto grywa. Co gorsza impreza odbywa się w małej i ciasnej hali nr 4 zamiast w hali głównej, gdzie w tym samym czasie odbywały się targi kosmetyków. Mam nadzieję, że nie jest to ostania tego typu impreza i że następnym razem będzie zrobiona z większą pompą.