Western Digital uruchamia jedną z zalanych fabryk HDD

Western Digital poinformował, że na tydzień przed wyznaczonym terminem uruchomił jedną ze swoich fabryk produkujących dyski twarde, zalanych przez powódź w Tajlandii. Fabryka Bang Pa-in (BPI) zalana była do głębokości 1.8 metra, więc wypompowanie wody, osuszanie i odkażanie trwało dość długo (od 15 października do 26 listopada). Jednak dzięki wyjątkowemu poświęceniu i determinacji załogi fabryki (której oficjalnie dziękuje CEO WD John Coyne), udało się jej przywrócić linie produkcyjne jeszcze przed wyznaczonym terminem. Kolejne fabryki są jeszcze zalane na około dwie stopy, więc ich uruchomienia zajmie jeszcze trochę czasu. Mimo dużych strat i wydatków, koncern donosi, że spodziewa się 1.8 miliarda USD dochodu, zapewne dzięki dużemu zapotrzebowaniu rynków na dyski i ich gigantycznych cen. Dodatkowo firmy ubezpieczeniowe wypłacą WD około 50 milionów USD. Na razie na zauważalny spadek cen HDD bym nie liczył, ale ta kwestia powinna poprawić się na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2012.