Zbliża się zima. Czas kupić rękawiczki.

USB to coś więcej niż port szeregowy, to świetny sposób na zarabianie naprawdę dużych pieniędzy. Poza tradycyjnym wykorzystaniem gniazda jak podłączenie myszki, klawiatury czy przenośnej pamięci, pozwala on również na podpięcie wentylatora, miniaturowej atrapy pieska i innych dziwactw. Pomysłowość twórców naprawdę nie zna granic. Dlatego już chyba nikogo nie dziwią kolejne sposoby wykorzystania USB. A gdy dodamy do tego zbliżającą się coraz większymi krokami zimę to trzeba odnowić zeszłoroczny hit, czyli rękawiczki USB. I zrobiło to nie kto inny jak znane z podobnych gadżetów Thanko. Garderoba dostępna jest w dwóch kolorystycznych wersjach: białej i czarnej. Z czego te pierwsze projektowano raczej z myślą o płci pięknej, a drugie dla całej reszty społeczeństwa. Zadaniem rękawiczek jest oczywiście podgrzewanie zmarzniętych dłoni. W przeciwieństwie do tradycyjnych, tutaj dostarczycielem ciepła nie jest jedynie właściciel rąk, ale również port USB. Jeżeli ktoś z Was jest zmuszony do pracy z komputerem w plenerze i posiada zbędne 2500 Jenów (~78zł.) to ten produkt jest wręcz stworzony dla niego.