Zrób sobie... w sumie co potrzebujesz.
Coraz popularniejsze drukarki 3D, które nie kosztują już kosmicznych pieniędzy, pozwalają na wiele "cudów".
Jednym z zastosowań pragnie się pochwalić właściciel Mini Coopera z filmiku.
Do dorobienia kluczyka, użył on sprzętu wartego około 6000zł i plastiku ABS.
Nie jest to trwałe rozwiązanie, za to pytanie, czy nie przybędzie w ten sposób życzliwych w ciemnym światku ślusarzy, którzy pomogą zwinąć auto z pod bloku/garażu/z pod chmurki.
Czy tak powoli rysuję się nasza przyszłość, gdzie drukowane będą nie tylko klucze, ale powoli i narządy?
W rozwinięciu film:
Dla dociekliwych:
W jaki sposób udało się obejść immobiliser? Rozwiązanie trywialne - bohater, jako właściciel auta, uruchomił przedtem wehikuł za pomocą "oryginału" a immobiliser "trzyma" przez pewien czas ustawienia.
Kiedyś marzyłem o zrobieniu odcisków klucza w mydle i dorabianiu...
Teraz wystarczy dobrej klasy aparat, obiektyw z dużym zoomem, kilka skryptów w MatLabie i można podbierać sąsiadom klucze.
Pytanie tylko, czy na obecną chwilę nie płaca się bardziej zakupić frezarkę CNC?
BONUS:
