iPhone 5C oraz 5S rozebrany na części pierwsze

Długo nie trzeba było czekać na ekspertów z iFixit by rozebrali na części pierwsze najnowsze dwa modele od Apple czyli 5C oraz 5S. Jak zwykle pod koniec testów obydwa egzemplarze zostały ocenione pod względem łatwości i kosztów naprawy. Niestety zwykły śrubokręt nie wystarczy by rozebrać na części pierwsze iTelefony, stąd wynika wniosek, że amator rozkręcania może łatwo uszkodzić sprzęt bez odpowiednich narzędzi.

Kolejnym problemem na który zwrócili redaktorzy iFixit w 5S jest delikatna taśma łącząca wyświetlacz z czytnikiem linii papilarnych (Touch ID). Jeżeli użyjemy zbyt dużo siły łatwo możemy ten element zniszczyć. Rozłożenie elementów w 5S oraz 5C przypomina nieco układ znany z iPhone 5 z kilkoma różnicami.


Zastosowana wbudowana bateria oferuje nieco większą moc. Jej wymiana wymaga sporego zaparcia ale nie jest niemożliwa. Najciekawiej wygląda kwestia wbudowanego chipu A7 w 5S. Redaktorzy po kilku próbach nie mogli zlokalizować miejsca w którym ów chip się znajduje. Dopiero następnego dnia po pojawieniu się recenzji pojawiła się aktualizacja z informacją, że ów układ został bardzo dobrze schowany w plastikowej osłonie.

Zastosowana w modelu 5C obudowa (dostępna w wielu wariantach kolorystycznych) nie jest aż tak wytrzymała jak to deklaruje Apple. Całkowite rozebranie iPhone 5C oraz iPhone 5S wymaga od użytkownika nie tylko odpowiednich narzędzi ale i cierpliwości (20 skomplikowanych kroków). Obydwa modele w skali od 1 (naprawa bardzo trudna) do 10 (naprawa bardzo łatwa) otrzymały ocenę 6 (słownie – sześć), co jest wynikiem przeciętnym. Dla porównania model iPhone 4S mógł się pochwalić taką samą oceną, a iPhone 5 – 7 (słownie – siedem).

Dokładny test 5S dostępny jest tutaj, natomiast 5C - tutaj.