ARCTIC P533 Military

Strona 3 - Testy i Podsumowanie

Zanim przystąpię do opisu działania słuchawek ARCTIC P533 Military, muszę jeszcze wspomnieć o mikrofonie, który również dość mocno rzuca się w oczy. W "puszce" umieszczonej na "drucianym" wysięgniku ramienia, ukryto dość dobry przetwornik o zupełnie wystarczającej dynamice 40 dbA, pozwalającej na komfortową komunikację ze współgraczami.

No ale żadne słowa nie przedstawią nam wizualnie tego produktu, więc czas założyć je na głowę. Mimo wspomnianej, sporej masy 375 gramów, ich konstrukcja pozwala na wielogodzinne, komfortowe granie. Arctic’owi udało się zbudować ciekawy kompromis między komfortem użytkowania, a wymaganą solidnością konstrukcji. Miękka wyściółka o dużej powierzchni styku z ciałem gracza, dobrze rozkłada masę słuchawek, a stalowe elementy, szczególnie druciane, ażurowe ramię mikrofonu zapewnia nam zarówno niezłą wytrzymałość mechaniczną, jak i redukcję ciężaru tego elementu.







No ale wygląd w słuchawkach, to nie wszystko, więc przejdźmy do wrażeń odsłuchowych. ARCTIC P533 Military to produkt dla graczy, więc własnie gry będą ich główną domeną, jednak w domowych warunkach będą musiały spełniać również rolę multimedialną, jak słuchanie muzyki czy odtwarzanie ścieżki filmowej. I tutaj moje spore zaskoczenie, bo P533 dość dobrze poradziły sobie w przetwarzaniu muzycznych hitów.
Słuchawki mają niezły potencjał niskich tonów, a wyższe partie są na zadowalającym poziomie. jedna uwaga - warto je naprawdę solidnie wygrzać przez kilkadziesiąt godzin pracy w wyższym ustawieniu głośności, bo na początku mogą się nam one wydawać dość "twarde" w brzmieniu. Dopiero po czasie barwa dźwięku stała się naprawdę przyjemna. Co zasługuje na podkreślenie, że przetwornikom Arctic’a udaje się zachować neutralność sceny muzycznej. Żaden z głównych zakresów nie przebija się znacząco ponad drugi.
Równie dobrze P533 radzi sobie z filmami i materiałem na YouTube, jednak dopiero partyjka w czołgi (WoT), odkrywa możliwości tego sprzętu. Co prawda ja jestem trochę rozpieszczony przez "wielokanałowy" dźwięk słuchawek SteelSeries Arctis 3 7.1 Surround Sound, jednak przejście na 2.0 w przypadku Arctic’a nie było jakoś specjalnie bolesne. Separacja wrogich jednostek była wyraźna, a wystrzały dział większego kalibru robiły niezłe wrażenie. W moim przypadku za dźwięk odpowiada karta ASUS Xonar DX, więc podstawa sygnału jest dość mocna, jednak nawet na laptopie ze standardowym kodekiem audio, brzmienie P533 było całkiem pozytywne.


ARCTIC P533 Military to sprzęt dla prawdziwych mężczyzn nie chodzących w "rurkach", którzy nie będą płakać nad tym, że szyja ich boli. To solidna, stalowa konstrukcja, która pozwoli nam na niejedno przypadkowe spotkanie z podłogą, ściskiem w torbie transportowej i emocjami e-sportowych rozgrywek. Przy cenie 259 PLN mogę je polecić każdemu graczowi, któremu spora masa i wizualna "toporność" tego zestawu, nie będzie przeszkadzać. Jeśli ktoś nie lubi kompromisów między odpornością mechaniczną i jakością odsłuchu, to to może być własnie sprzęt dla niego. Moim zdaniem Arctic znalazł bardzo fajną niszę na rynku i mam nadzieję, że będzie ją dalej kontynuował...

ZALETY:
- fajna, ogólna "wojskowa" oprawa wizualna
- bardzo solidna, metalowa konstrukcja pałąka i ramienia mikrofonu
- bardzo dobra izolacja od odgłosów otoczenia
- dobrej jakości dźwięk w muzyce i multimediach
- świetne etui do bezpiecznego transportu słuchawek
- wysoka jakość montażu elementów i materiałów
- dodatkowy, zestawowy kabel o długości 2m (całość daje około 3m)
- dobry stosunek ceny do oferowanych możliwości


WADY:
- dla niektórych użytkowników - spora masa słuchawek (375 gramów)
- wizualnie dość duże, lub jak kto woli - "ciężkie"



Podziękowania dla firmy ARCTIC za udostępnienie sprzętu do testów.





Sponsorem platformy testowej jest firma CORSAIR, producent modułów pamięci Vengeance LED DDR4