2008-12-23 22:29
Autor: Valmaris
17

Acer Aspire One (A1) - kolejny tajwański netbook

Strona 2 - Obudowa

Obudowa



Pod względem wzornictwa A1 nie odstaje od innych netbooków. Podobnie jak w Eee PC znajdziemy tu zaokrąglone krawędzie, walec między zawiasami, błyszczącą klapę oraz platformę roboczą, na której będziemy mogli „podziwiać” nasze odciski palców… Do redakcji trafił niebieski model – z wyjątkiem spodu oraz otoczki matrycy prawie cały charakteryzuje się tym przyjemnym kolorem. Srebrne końcówki zawiasów, które możemy podziwiać z boku, otoczone są czerwoną otoczką – ma to zapewne na celu przełamanie dość ciemnego wykończenia. Na klapie oraz otoczce matrycy znajdziemy biały napis acer zaś na walcu z diodami Aspire One – wszystkie w kolorze białym. Nad ekranem znajdziemy także wbudowaną kamerę 1,3MP oraz mikrofon – standardowe wyposażenie tego typu sprzętu.




Zarówno na obudowie jak i na matrycy widać każdy odcisk palca… :(

Produkcją obudowy A1 zajęła się Quanta. Niestety mogła się postarać bardziej. Plastik wydaje się tandetny, wykończenia zaś toporne. Netbook strzyka i trzeszczy pod naciskiem w paru miejscach – szczególnie z przodu. O pomstę do nieba woła wykonanie klapy. Jej spasowanie jest po prostu kiepskie – praktycznie na całej długości można wyczuć szparę. Dodatkowo elementy przy jej końcach, które, po zamknięciu, zachodzą na kolorowe części zawiasów są ostre i delikatne – można się prawie o nie skaleczyć a przy mocniejszym uderzeniu jest spore prawdopodobieństwo, że pękną.

Już przy pierwszym kontakcie widać, ze trafił do nas model testowany przez inne redakcje – możliwe, że dlatego, z powodu zużycia, takie felery – jeśli to prawda to od razu możemy przekonać się jak nasz netbook będzie wyglądał po paru miesiącach – niestety nieciekawie, a raczej kupujemy go na dłużej.

Klapa i spod lekko się uginają ale nie ma to raczej negatywnego wpływu – widziałem wiele gorszych, pod tym względem, laptopów. Zwarta konstrukcja to zdecydowanie plus tego notebooka.

Jak to w minilaptopach nie mamy zamknięcia klapy i trzymają ją przede wszystkim zawiasy. Nie są one tak mocne jak w Eee PC 901 – wieko chodzi lżej, po zamknięciu i odwróceniu odchyla się na jakieś pół centymetra. Jednak i tak nie ma im co zarzucić. Klapy nie da się otworzyć jedną ręką a po ustawieniu, matryca nie kiwa się ani o milimetr – ma na to oczywiście także wpływ dość mała i zwarta konstrukcja typowa dla netbooków.


Ekran możemy odchylić na około 150 stopni – pozwala to na prace w prawie każdej pozycji ;) Akumulator trzyma się mocno i nie chybocze się, jego minus to wielkość ale o tym w dalszej części…

Liczba portów i rozszerzeń w A1 to już standard – nie odstaje on od innych netbooków. Wyjątek to dodatkowy czytnik kart SD służący (Storage Expansion ) do zwiększania pojemności dysku - w wersji z napędem SSD bardzo przydatny - w tym modele, z tradycyjnym HDD traci jednak na znaczeniu. Oczywiście jak i w większości minilaptów próżno szukać na pokładzie Aspire One napędu optycznego - w sumie nie używa się go za często ale jak już jest potrzebny to mamy problem.


Przód: brak portów, przełącznik wi-fi


Tył: brak portów


Prawy bok: wejście słuchawkowe i mikrofonowe, 2 porty USB 2.0, czytnik kart oraz blokada Kensington


Lewy bok: gniazdo zasilani, VGA, RJ-45, USB 2.0, Storage Expansion


Spód: akumulator, wyloty chłodzenia, klapka od rozszerzeń

Strona 2 z 8 <<<123456...8>>>