2013-04-29 23:09
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
6

BitFenix Shinobi plus akcesoria

Strona 1 - Wygląd 1

Zazwyczaj jest tak, że gdy kupimy obudowę dla naszego komputera, służy nam ona przez parę lat i nie bardzo przejmujemy się jej wyglądem. Ale są i tacy, dla których ten niepozorny element to coś więcej, niż skrzynka na części. Taki użytkownik szukać będzie zarówno elegancji, niezłych materiałów i ponadczasowości, która pozwoli się nią cieszyć przez dłuższy okres. Gdyby to udało się jeszcze połączyć z przystępną ceną, to byłby produkt niemal idealny... I właśnie firma BitFenix chce nam pokazać, że taki produkt jest możliwy do zakupienia, a ma być nim obudowa Shinobi. Klasyczny wygląd, elegancja i spora liczba opcjonalnych dodatków do jej tuningu w cenie do 250 PLN, to naprawdę niezła propozycja na nasze nowe "ubranko" dla naszego komputera. Zobaczmy o tam chodzi...
Sieć sklepów CaseKing przysłał do mnie na próbkę sporych rozmiarów karton, który mnie wprawił w zaskoczenie, a kurier nie wyglądał na zadowolonego.


Zaraz, przecież ta obudowa miała być klasy Mid Tower, a karton jest przynajmniej rozmiaru szafy serwerowej! Okazało się, że w środku sklep dodał jeszcze kilka elementów, którymi można urozmaicić wygląd naszego komputera lub dostosować go do kolorystyki wystroju naszego pokoju bądź upodobań.


Zacznijmy jednak od obejrzenia samej obudowy. Z jej opakowania dowiemy się, że mamy do wyboru wersje wyposażone w pełny boczny panel, jak i w pokrywę z trójkątnym, efektownie wyglądającym oknem. Do nas dotarła ta pierwsza odsłona, co sprawia, że Shinobi wydaje niemal czarnym monolitem żywcem wziętym z filmu "Odyseja Kosmiczna" Kubrick'a. Ogólnie w sprzedaży jest również dostępna wersja biała, która (przynajmniej u mnie), również wzbudza bardzo pozytywne reakcje.



Prócz obudowy w środku dostajemy też instrukcję obsługi, bogaty zestaw śrubek i wkrętów oraz zapinki zaciskowe pomocne przy układaniu okablowania komputera.


Atrakcyjna cena najczęściej oznacza oszczędności na materiale, ale w tym przypadku mimo, że otrzymamy tylko stal (SECC) i plastik, to ich jakość nie budzi zastrzeżeń. Szczególnie fajnie wykończono plastikowe elementy przedniego panelu i góry, bo pokryto je gumowaną powłoką znaną z myszy komputerowych, co świetnie zabezpiecza je przed ślizganiem się dłoni i nadmiernym ich poceniem. Tutaj ma to raczej walor wybitnie dekoracyjny, ale i matowa powierzchnia świetnie wchłania świetlne refleksy (brak odbić światła nawet w mocno nasłonecznionym pomieszczeniu), minimalizuje odciski palców i nie widać na niej zbytnio kurzu... A na pewno wygląda to inaczej niż w większości konkurencyjnych produktów.


Front obudowy spodoba się zwolennikom ascetycznego designu, bo prócz ozdobnych, metalowych listew (Mesh), maskownic zatok 5.25-cala i charakterystycznego znaczka "BitFenix'a", nic nie odwraca uwagi od jego porządku kosmicznej równowagi.
Panel utrzymywany jest za pomocą zatrzasków, co umożliwia jego dość szybki demontaż. To ważne, bo tuż za nim umocowano na metalowym szkielecie obudowy siatkowy filtr przeciwpyłowy, który trzeba będzie od czasu do czasu przeczyścić z kurzu. Będzie to o tyle niewygodne, bo prócz zdjęcia panelu trzeba zaopatrzyć się w śrubokręt krzyżowy i odkręcić jeden wkręt, który ją centralnie przytrzymuje na swoim miejscu. No chyba że skorzystamy po prostu z odkurzacza i bez odkręcania zbierzemy ssawką wszystkie "koty" na niej nagromadzone.


Również góra, mimo że otrzymała nie przez wszystkich lubianą siatkę systemu wentylacji, zaprojektowana została bardzo skromnie, ale elegancko. Panel I/0 stanowi integralną część matowej powłoki obudowy, a jedyny "błysk" stanowić będzie tylko niebieska wkładka dwóch portów USB 3.0 i nikiel gniazd audio.




Siatka również z czasem może się pokryć od spodu warstwą niedekoracyjnego kurzu, więc również górny panel szybko możemy zdemontować za pomocą mocniejszego szarpnięcia. Będzie to również przydatne przy montażu opcjonalnych wentylatorów lub chłodnicy wodnego systemu chłodzenia (do 240mm). Przy tym zabiegu musimy trochę uważać na dość krótkie kabelki wychodzące z panelu I/0, by nie uszkodzić ich połączeń. Wszystkie są odłączane za pomocą wtyczek, ale lepiej nie naciągać ich zbyt mocno przy chwilowym podnoszeniu panelu.



Zanim przejdziemy do dalszego oglądania BitFenix'a, rzućmy jeszcze okiem na specyfikacje techniczne tego produktu.

Strona 1 z 4 1234>>>