Cooltec Antiphon QTO1

Strona 2 - Wygląd 2

Czas zerknąć do środka obudowy COOLTEK Antiphon. Aby to zrobić będziemy musieli oczywiście zdjąć boczne pokrywy. Na ich wewnętrznej stronie również znajdziemy maty wytłumiające. Taka pokrywa troszkę waży, no ale coś musi się składać w końcu na te osiem kilogramów wagi Antiphona. Zwróćcie uwagę, że powierzchnie pokryw, które stykają się ze szkieletem obudowy, wyłożono piankową taśmą. Ma to za zadanie zredukowanie możliwości brzęczenia blach. Fajne rozwiązanie.

We wnętrzu może wydawać się dość ciasno, a to za sprawą sporego kosza na dyski SSD/HDD (4 x 2.5-cala / 4 x 3.5-cala). W zasadzie z kartami graficznymi o standardowych rozmiarach nie będzie problemów, ale jeśli mamy dwa (lub więcej) akceleratory o długości znacznie przewyższającej długość 26 centymetrów, to może się pojawić problem. Kosze na dyski są zamontowane na stałe (nitowane), więc nie można zrezygnować z któregoś z nich. Producent przewidział jedno miejsce na kartę o długości maksymalnej 32 centymetrów.


Do karty grafiki jeszcze wrócimy, a na razie zobaczmy co jeszcze kryje środek Coolteka. Już na poprzednim zdjęciu wprawne oko zapewne wychwyciło, że na górze obudowy również mamy matę tłumiącą. Spore okno rewizyjne ułatwi montaż rozbudowanych systemów chłodzenia procesora, a spora ilość kanalów pozwoli wygodnie ułożyć okablowanie podzespołów.



Nasze dyski na pewno będą dość dobrze chłodzone, choć dość spore powierzchnie blach stojaków skutecznie ograniczy przepływ powietrza do dalszej części obudowy.




Wróćmy jeszcze do kwestii długiej karty graficznej. Dla zobrazowania mam w posiadaniu Radeona HD 5970, który już niestety odmówił współpracy, ale do sesji zdjęciowych świetnie się nadaje. Jego długość wynosi 31 centymetrów.