2022-10-26 15:48
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
0

Genesis THOR 303 - mechaniczna biel klawiszy

Strona 2 - Testy i Podsumowanie

Zanim podłączymy klawiaturę Genesis THOR 303 do komputera, przyjrzyjmy się dokładniej systemowi wymiany mechanicznych przełączników. W standardowym wyposażeniu dostaniemy dwa uchwyty, jeden do ściągania plastikowych "czapek", drugi do wyciągania mechanizmów z ich gniazd na płytce drukowanej. Ten niebieski element oparto na aluminiowej "ramie", co nadaje całości konstrukcji, dość dużą sztywność i uczucie solidności wykonania. Wraz z uchwytami dostajemy dwa darmowe, zapasowe przełączniki Outemu Brown (brązowe), z punktem aktywacji kliku – 1.8 mm i wymaganą siłą nacisku wynoszącą jedynie 55 gramów. Wbrew pozorom, to nie głupi pomysł, bo ja osobiście przeżyłem już "śmierć" przełącznika klawisza S w klawiaturze Ozone Strike PRO, który w najmniej potrzebnych sytuacjach potrafił przerywać swoje działanie, co w "Czołgach" (World of Tanks), skończyło się moim "zgonem" z braku możliwości wycofania maszyny po strzale za nasyp... Klawiatura poszła do śmietnika i zastąpiła go inna pozostała mi po testach. Fakt, że stało się to po dobrych czterech latach jej intensywnego użytkowania, ale gdybym miał możliwość samodzielnej, szybkiej i do tego darmowej wymiany przełącznika, to cieszyłbym się dalej jej walorami i precyzją w grach.


W modelu THOR 303 mamy to w standardzie, więc nawet gdyby stało się coś z precyzją któregoś z najczęściej używanych w grach klawiszy (np. W, S, A, D lub kierunkowe strzałki), to w minutkę możemy zlikwidować ten problem.




Ale to nie jedyne zadanie tej technologii w tym sprzęcie. Genesis THOR 303 daje nam możliwość personalizacji precyzji działania przełączników w naszej klawiaturze. Jak? Otóż możemy opcjonalnie dokupić przełączniki w wersjach RED lub BLUE i zastosować je w odpowiednich miejscach, najwygodniejszych dla naszego stylu grania. Jak wiadomo, przełączniki "czerwone" (RED), uważane są za najbardziej agresywnie działające, świetnie się nadające na pozycję WSAD, ale już w klawiaturach do pisania, nie są lubiane (niektórzy do tego preferują wersje niebieskie). Dzięki możliwości wymiany przełączników mechanicznych, możemy naszą klawiaturę przekształcić w prawdziwą hybrydę, dostosowaną pod nasze preferencje i upodobania.


No, ale czas już uruchomić nasze nowe klawisze na biurku. THOR 303 należy do urządzeń, które świetnie działają pod protekcją podstawowych sterowników przydzielonych mu automatycznie przez system operacyjny Windows 10/11. Już po chwili na ekranie komputera zobaczymy komunikat...


Mnie powitało ustawienie z mozaikowo mieniącymi się klawiszami, gdzie z każdą chwilą, każdy z nich zmieniał kolor. Trochę można dostać od tego oczopląsu, więc szybko przeszedłem na ustawienie jednego z pięciu stałych kolorów. Co ważne, nie musimy w tym celu instalować dodatkowego oprogramowania, bo wszystkimi opcjami wariacji iluminacji LED, zapanujemy ze skrótów klawiszowych z funkcją FN. U siebie w modelu Cooler Master CK550 Mechanical RED RGB, przeważnie ustawiam kolor czerwony, ale w THOR 303 dla mnie osobiście z śnieżną bielą, najlepiej komponowała się witrażowo-niebieska barwa podświetlenia.


Jeśli jednak ktoś lubi, jak coś się dzieje ja jego biurku, może wybrać jedno z 25 ustawień efektów iluminacji i efektów nazwijmy to, graficznych. Na poniższych zdjęciach pokazałem Wam zaledwie zdjęciową próbkę efektów, które możemy wycisnąć z tego sprzętu. Oczywiście na żywo wygląda to o wiele lepiej, niż na statycznych ujęciach, ale do wyboru mamy wszelakiego rodzaju fale poziome, pionowe, o różnych prędkościach i wzorach układu barw, możemy też uruchomić klasycznego "węża", czy efekt "ducha", gdzie pojedynczo naciskane klawisze gasną z lekkim opóźnieniem, co daje wrażenie, że ktoś niewidzialny pisze z nami na klawiaturze. Możemy też uzyskać świetlne wybuchy rozchodzące się od naciśniętego przełącznika przez całą klawiaturę, choć nie wiem tak do końca, jak to finalnie oddziałuje na mózg po dłuższym czasie pisania w tym ustawieniu. Ja po chwili miałem oczopląs :) Wrażenie, które daje nam technologia RGB PRISMO EFFECT, jest naprawdę mocno rozbudowana.


Jeśli ktoś potrzebuje więcej możliwości dedykowanych do poszczególnych gier i makr, to może ściągnąć dedykowaną modelowi THOR 303 aplikację sterującą, za pomocą której ustawimy wygodne dla nas profile indywidualnych ustawień. Możemy tam zmieniać nawet znaki dla poszczególnych klawiszy.








Program mimo, że jest w języku angielskim, to powinniśmy się intuicyjnie, szybko w nim połapać. Dla miłośników ustawień indywidualnych w grach strategicznych i pochodnych, obowiązkowa, a dla mnie, ortodoksyjnego minimalisty, wystarczały efekty z klawisza funkcyjnego FN szczególnie, że kończyły się na ustawieniu stałej, określonej barwy iluminacji. Ot, taka ze mnie "konserwa", jeśli chodzi o te sprawy...

Tak więc przyszedł czas na podsumowanie znajomości z bielusieńką klawiaturą Genesis THOR 303. W zasadzie nie znalazłem jej jakiś złych stron, bo jak się można na przykład doczepić do przełączników typu BROWN, skoro można do niej dokupić wersje RED czy BLUE i mamy po kilku chwilach ich wymiany zupełnie inną klawiaturę... Oczywiście to też nas będzie kosztowało dodatkowe pieniądze, ale ogólnie nie musimy tego robić od razu, a na pewno wyniesie nas to trochę taniej, niż zakup kolejnej klawiatury.


Jej jakość wykonania jest na bardzo dobrym poziomie. Aluminiowa rama zapewnia wysoką sztywność konstrukcji, a połączenia na płycie głównej są stabilne. Przełączniki Outemu nie są może wzorem pracy mechanicznych kontaktów (w bezpośrednim porównaniu z konstrukcjami Cherry MX), ale mimo lekkiej chybotliwości rdzenia i może głośniejszej (bardziej metalicznej w brzmieniu) pracy, nie mogę nic im więcej zarzucić. Na THOR 303 grało się świetnie w czołgi.

Osobiście jestem strasznym "czyściochem", jeśli chodzi o klawiatury i u mnie kurz na boczkach klawiszy, między nimi i w ogóle na tym urządzeniu, jest nie do pomyślenia. Praca na uklejonych klawiszach budzi u mnie wstręt, szczególnie jeśli można między nimi znaleźć resztki menu kulinarnego z zeszłego miesiąca... Tutaj zawsze moja żona obrywa strasznie, kiedy przychodzi do mnie ze swoim laptopem, bo przyszła jakaś aktualizacja. Może być coś rozlane wokół biurka, kurz na półkach mebli, bałagan w magazynku sampli testowych, ale klawiatura i mysz muszą być (no może nie sterylnie), czyste i wizualnie bez zastrzeżeń. I tu właśnie chcę zaznaczyć, że białe klawisze są dość trudne w utrzymaniu ich w czystości (zwłaszcza tych z rodzaju WSAD i strzałek). Nasze palce podczas dłuższych rozgrywek lubią się pocić, pozostawiając na powierzchni klawiszowych czapek dość tłusty łój, który z czasem lubi się gromadzić właśnie na boczkach klawiszy. Na klasycznej, czarnej powierzchni, zobaczymy go dopiero po dłuższej chwili, ale na ich białej wersji dowiemy się o zanieczyszczeniach dość szybko. Biała klawiatura, to z pewnością raczej wybór dla komputerowych czyściochów, chyba że nie zwracacie na to zupełnie uwagi, ale to już inna para kaloszy.


Mówiąc krótko, żołnierskimi słowami, polecam zakup klawiatury Genesis THOR 303 wszystkim tym, którzy planują mieć ją na długie lata (możliwość wymiany uszkodzonych przełączników) oraz osób, które chcą mieć odmienny (w znaczeniu biały), sprzęt na swoim biurku, dający się dodatkowo "modować" do naszych upodobań (np. wymiana przełączników na "czerwone" RED)... A wszystko to dostaniemy za niewygórowaną, jak na "mechaniczne" klawiatury, cenę 239 PLN.





Podziękowania dla firmy Genesis za udostępnienie sprzętu do testów.





Sponsorami stanowiska testowego jest marka SPC Gear

Strona 2 z 2 <<<12