Icemat Audio Circle 128 MB

Strona 2 - Pierwsze uruchomienie

Przedni panel USB zajęty, więc podpinam przewód z tyłu komputera i tu niespodzianka. Kabel jest dość krótki, więc pozostaje tylko położenie playera na obudowie. Zapala się czerwona dioda i zaczyna ładowanie baterii.

Jest czas na zapoznanie się z instrukcją. Całość tworzy mała broszurka, opisująca działanie i parametry urządzenia. Przejrzysta i czytelna, szkoda że nie w naszym ojczystym języku. Prostota obsługi sprawia jednak, że nawet nie znając angielskiego, łatwo zorientować się o co chodzi.

Po 2 godzinach ładowania, nadszedł czas by sprawdzić działanie. Do odtwarzacza skopiowałem 100 mega plików w formacie mp3 o stałym i zmiennym bitrate, pogrupowanych w foldery. Dodatkowo w pamięci można przenosić inne pliki, choćby programy czy pliki tekstowe (z umiarem oczywiście, ze względu na małą ilość pamięci).
Player łączy się przez USB 1.1, na skopiowanie pakietu 100 megabajtów trzeba było poczekać 3,5 minuty.

Jak się okazało, słuchawki umożliwiają umieszczenie odtwarzacza tylko i wyłącznie na szyi. Ma to swoje plusy ze względu na brak pilota przy słuchawkach. Mimo małych rozmiarów i wagi, takie rozwiązanie, może jednak czasem przeszkadzać.

Odtwarzacz wisząc, trzyma się na wtyczce słuchawek, przed rozłączeniem chroni plastikowa nakładka, która blokuje wypadnięcie wtyczki.