2006-03-29 11:38
Autor: Jerzy Wasiela (Wheerex)
21

Lognetmedia Aero 5.1 - recenzja

Strona 2 - Testy

Kilka słów o wygodzie…


Przyznam szczerze, że widząc rozmiary oraz wagę słuchawek nieco się przeraziłem… pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy to, „ ale to musi być niewygodne”. Zaraz po założeniu urządzenia na głowę kamień spadł mi z serca;). Moje przypuszczenia okazały się błędne. Produkt mimo swojej dosyć pokaźnej wagi oraz rozmiarów jest bardzo wygodny. Nawet po dłuższym czasie odsłuchiwania muzyki, nie odczułem żadnego dyskomfortu. Pałąk słuchawek automatycznie dostosowuje się do rozmiarów głowy, dodatkowo wyposażony jest w miękką „podeszwę”, dzięki której przy dłuższym słuchaniu nie odczuwamy dosyć dokuczliwego w niektórych modelach słuchawek, ugniatania na środku głowy. Ponadto komora słuchawki jest na tyle duża, że pomieści całe nasze ucho. Wpływa to pozytywnie nie tylko na wygodę, ale i jakość dźwięku. Widać, że inżynierowie firmy, dosyć dokładnie przemyśleli wszystkie aspekty dotyczące wygody użytkowania Aero 5.1.


Testy praktyczne – odsłuch muzyki MP3, AUDIO CD


Na początku pod lupę trafiła jakość wbudowanych głośniczków oraz ich zachowanie w trybie 2.0 (Stereo). Odsłuchiwałem kilka plików MP3 oraz nagrań audio CD. Testy wykonane zostały na karcie muzycznej Creative Audigy 2 Value i Vinyl AC97.


Wrażenia


Jakość dźwięku w trybie stereo oceniam na bardzo dobry. Niezależnie od głośności zarówno niskie jak i średnie tony były świetnie reprodukowane. Przyczepić można się jedynie do tonów wysokich, które momentami sprawiały wrażenie lekko przytłumionych. Kolejny plus urządzenia to głośność. Pomimo, że Aero 5.1 nie posiadają wbudowanego wzmacniacza, grają na tyle głośno, że przy maksimum skali mało kto wytrzyma z założonymi na uszy słuchawkami dłużej niż kilkanaście sekund. Fakt faktem, urządzenie to nie jest stworzone do pracy w trybie stereo, muszę jednak przyznać, że grało naprawdę bardzo przyzwoicie i na pewno spełni wymagania nawet bardziej zaawansowanych użytkowników ceniących sobie czysty dźwięk.



Test dźwięku 5.1


W tym wypadku odsłuchu dokonałem zarówno w filmach DVD wykorzystującym dźwięk Dolby Digital 5.1, specjalnie spreparowanych próbkach audio 5.1 jak i grach wspierających standard dźwięku sześciokanałowego. Zachęcony bardzo dobrą jakością muzyki w trybie stereo przystąpiłem do testów.


Wrażenia


Na „pierwszy ogień” poszły filmy. Muszę przyznać, że w tym przypadku słuchawki Aero 5.1 zachowywały się… bardzo przeciętnie i nieco mnie zawiodły. Można było, co prawda stwierdzić, który kanał aktualnie „nadaje”, jednak momentami, podczas większego „zamieszania”, dźwięki mieszały się ze sobą, i nie wiadomo było tak naprawdę skąd dokładnie dobiega głos. Manipulacja potencjometrami na niewiele się tu zdała. Podobna sytuacja miała miejsce podczas odsłuchiwania próbek dźwięku 5.1 oraz gier. W pierwszym przypadku, gdy zaczyna grać wiele instrumentów z kilku kierunków, bardzo trudno zorientować się czy gra on z za pleców czy przed nami. W grach z kolei, do pewnego momentu jest świetnie, np. w Settlers IV, efekty środowiskowe były na tyle dobrze odseparowane od siebie, że nie stwarzały słuchawkom problemów i efekt końcowy brzmiał wyśmienicie. Jednak już w przypadku bardziej dynamicznych gier (Matrix Path of Neo), podobnie jak w filmach DVD, przy wartkiej akcji nie było najmniejszych szans, usłyszeć, z jakiej pozycji zostaje np. oddany strzał w naszym kierunku. Nawet w momencie, ustawienia się tyłem do źródła dźwięku (przeciwnika), miałem wrażenie, że odgłosy (np. strzały) dobiegają do mnie z przodu. Identyczna sytuacja dotyczy również gier FPP - Quake 4 , w której domyślenie się, z którego kierunku, mówi do nas jakaś postać graniczy z cudem, nie wspominając już o jakiejkolwiek próbuje wyśledzenia przeciwnika… Krótko mówiąc w sytuacji, gdy reprodukowanych jest kilka dźwięków, dobiegających z różnych kierunków słuchawki po prostu „wypadają z koła” zarówno w filmach, muzyce jak i grach.

Strona 2 z 3 <<<123>>>