2014-09-17 20:45
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
7

Measy BAT2000 - niedrogi Power Bank

Strona 2 - Podsumowanie

Jak pewnie zauważyliście, w kadłubku obudowy Measy BAT2000 nie ma żadnego przycisku czy kontrolek LED. Więc jak to działa? Otóż jeden z boków obudowy, to plastikowa nakładka, którą przynajmniej w teorii szybko otwieramy by dostać się do ukrytych pod nią wskaźników kontrolnych i przycisku POWER. Napisałem "teoretycznie", bo aby ową pokrywkę odpiąć od reszty obudowy, trzeba mieć pod ręką jakieś płaskie narzędzie (np. pilniczek do paznokci, nożyk), bo choć szczelina sugerować może skorzystanie z paznokci, to lepiej tego nie robić, bo można je sobie połamać, tak mocno trzeba "walczyć" z siłą zaczepów ją trzymająca.



Kiedy ładujemy Bank, zaczną kolejno zapalać się niebieskie diody rytmicznie pulsując. Wpierw zapalają się po kolei od pierwszej do ostatniej i gasną, później w miarę napełniania się energią "gra świateł" zaczyna się od drugiej diody, później trzeciej, aż w końcu wszystkie świecą jednostajnym, niebieskim światłem. Cały proces ładowania z portu USB w laptopie (od całkowitego rozładowania), trwał dwie godziny i pięćdziesiąt pięć minut.


Mój prywatny smartfon Nokia Lumia 625 ma baterię o pojemności 2000 mAh, więc teoretycznie Power Bank Measy BAT2000 jest wystarczający do jego obsługi. Poczekałem aż telefon zgłosi krytyczny poziom zasilania i podłączyłem go do testowanej "ładowarki". Proces "ładowania" trochę ponad 100 minut, a zakończył się przy mniej więcej stanie 3/4 stanu baterii. Power Banki nie zawsze naładują naszą baterię do końca, mimo że jest w nich jeszcze jakiś zapas energii. Niemniej taki stopień naładowania baterii w telefonie lub wspomagania jego pracy, pozwoli nam sporo przedłużyć pracę komórki.


Przeprowadziłem jeszcze próbę ładowania modelu Nokia Asha 302 mojej żony, która wyposażona jest w baterię o pojemności 1430 mAh Jej ładowanie było zauważalnie szybsze (+/- 75 minut), a czynność ta została zakończona przy około 85-90 procentowym poziomie naładowania baterii. Szkoda że pozbyłem się tabletu na Androidzie, którego obsługa doprowadzała mnie i żonę do szału (powrót na laptopy), więc nie mogę powiedzieć, o ile dołączenie Power Banku może przedłużyć jego pracę. Oczywiście zarówno w przypadku telefonu, jak i tabletu, odtwarzacza MP3/MP4 i innych mobilnych urządzeń dających się do tego podłączyć, zależeć będzie w dużym stopniu od sposobu ich eksploatacji. Duża ilość wydzwonionych minut, gierki czy intensywne odtwarzanie multimediów może znacząco skracać czas korzystania z zasilanego urządzenia. Jak wspominałem, ja przetestowałem Measy BAT2000 w Giżycku na mazurach, gdzie świetnie uzupełniło mi prąd w smartfonie bez ustawiania się w kolejce do nielicznych, wolnych gniazdek elektrycznych na kampingu (już nie wspomnę o tym, że trzeba było stale przebywać w rejonie ładowanego telefonu, by go ktoś nie "pożyczył" w zestawie z ładowarką). A tak w namiocie bez stresów uzupełniłem braki zasilania.


Dla posiadaczy iPadów Power Bank Measy będzie pasował nie tylko końcówką w komplecie, ale i kolorem. Zapewne właśnie o to chodziło producentowi, na szczęście cena tej ładowarki pozostała na normalnym pułapie i można jeszcze ten model nabyć za około 60 PLN, choć pomału wypierają go z rynku mocniejsze "elektrownie". Measy BAT2000 wykonano z dobrej jakości materiałów i jest intuicyjnie prosty w obsłudze, przy czym nie zajmuje dużo miejsca w bagażu (nawet jeśli zabieramy całe pudełko). W swojej cenie to dobry zakup na "alarmowe" doładowanie naszego telefonu...




ZALETY:
- dobrej jakości materiały
- prosta, intuicyjna obsługa
- możliwość ładowania z sieci i urządzeń z portem USB
- dobra cena


WADY:
- trudno ściągnąć pokrywkę kadłubka (grozi połamaniem paznokci)
- brak końcówki dla urządzeń z gniazdem Lightning


Podziękowania dla firmy Measy, za udostępnienie sprzętu do testów.



Sponsorami platformy testowej jest firma:

Strona 2 z 2 <<<12