2005-10-30 14:15
Autor: looki
8

Odgłosy z Geniusa

Strona 4 - Co słychać

SW-HF5.1 3000


Wszystkie testy robione były na karcie Sound Blaster 5.1 Digital w pomieszczeniu o powierzchni 19m2.

Na wstępie suche dane producenta:
R.M.S - 80W, 35W subwoofer + po 9W na pojedynczy głośnik
P.M.P.O - 3000W
Charakterystyka częstotliwościowa
głośnik niskotonowy - 20Hz ~ 250Hz
głośniki tylne/przednie - 30Hz ~ 20KHz
głośnik centralny - 40Hz ~ 20KHz

W pierwszej kolejności podłączyłem zestaw do komputera. Po starcie systemu pozostało już tylko przestawić opcję z 2.1 której używam, na co dzień do moich dziadowskich stereofonicznych głośników na 5.1 i niech stanie się 3D!!!. Testy rozpocząłem od sprawdzenia, jakiego „powera” mają głośniki i musze przyznać, że nie zawiodłem się na mocniejszym zestawie Geniusa. Dla mojego ucha ¾ skali w zupełności wystarcza, aby ogłuchnąć, ale skoro fabryka dała więcej to, czemu nie. To co udało mi się z nich wycisnąć starczyło nie tylko mi, ale również mojej sąsiadce która w dość „uprzejmy” sposób poinformowała mnie przy pomocy GG abym ściszył tą muzykę. Muzyka CD/mp3 bez względu na swój rodzaj brzmi bardzo dobrze. Szumów nie ma a satelity nawet przy najgłośniejszych ustawieniach dają radę. Jeżeli już miałbym się do czegoś przyczepić to głośnik basowy, który po przekroczeniu ¾ skali traci swoją głębię a całość wydaje się być przytłumiona poza tym jakość wydawanych przez niego dźwięków jest zadowalająca.
Filmy, w których dźwięk zapisany jest w formacie AC 5.1 czy filmy na DVD do tej pory dawały mi tylko doznania wzrokowe, bo to, co „bzyczało” z głośników telewizora podczas oglądania film na stacjonarnym odtwarzaczu czy tych podłączonych do komputera trudno nazwać doznaniami słuchowymi. Bardzo przyjemnie trwoni się czas podczas „uczestniczenia” w filmie a nie tak jak to miałem do tej pory, oglądania go z boku. Pseudo 3D uzyskane z sygnału stereo w telewizorze i głośniwów ustawionych w tryb AUX również sprawia większa frajd niż to, czego doświadczam, na co dzień.
No i na koniec trochę o grach. Fanem gier nie jestem i nigdy nim nie byłem. Do tej części testu podchodziłem z lekką niechęcią i oporem. Szybko jednak zmieniłem zdanie.. stało się to dokładnie w momencie, w którym oddałem pierwsze strzały w Medal of Honor i jakiś czas potem, gdy odpaliłem „Bitwę o śródziemnie” z aktywną opcją EAX. W tym momencie bajka o cudownych głośnikach powinna się skończyć Happy Endem a cała kraina powinna zacząć świętowanie... niestety nad królestwo nadciągają czarne chmury

Ekranowanie a raczej jego brak

Nie rozumiem jak głośniki które grają naprawdę dobrze mogą mieć tak poważną wadę jaką jest totalnie "skopane" ekranowanie lub jego ogólny brak. Od czasu do czasu dało się w nich słyszeć rozmowy telefoniczne czy też radio (nie ustaliłem co to było, mówili za cicho:) ) a każdorazowe włączenie światła gdziekolwiek w domu powodowało trzaski. Chodzący mikser w kuchni powodował świdrujący dźwięk dochodzący ze wszystkich satelit , który był nie do zniesienia. Na początku pomyślałem, że wina leży po stronie mojej instalacji elektrycznej, ale podłączenie mniejszego zestawu rozwiało moje wątpliwości... trzaski zniknęły. Aby mieć 100% pewność podłączyłem zestaw u znajomego, który mieszka w domu jednorodzinnym i niestety sytuacja powtórzyła się. Na czas testów miałem tylko jeden zestaw tak więc nie potrafię powiedzieć czy problem dotyczy tylko tego egzemplarza czy też całej serii SW-HF5.1 3000.

SW-HF5.1 1200



Dane producenta
R.M.S- 15W + 3Wx5
P.M.P.O - 1200W
Charakterystyka częstotliwościowa
głośnik niskotonowy - 50Hz ~ 250Hz
głośniki satelitarne - 120Hz~ 20KHz


W poprzednim zestawię jakość dźwięku stała na wysokim poziomie a patrząc na całość trudno jest się o coś przyczepić (nie wliczam w to efektów ubocznych:) ). Tutaj jednak nie jest już tak różowo. Dźwięk dochodzący do naszych uszu trzyma poziom tylko do połowy skali. Powyżej tej granicy jest raczej marnie. Szumy dochodzące z satelit są słyszalne a z basu dochodzi nieprzyjemny przydźwięk i „pierdzenie”. Ktoś, kto posiada pomieszczenie 10m2 czy też mniejsze regulacja w spali 0-50% powinna starczyć, ale przy 19m2 jest to stanowczo za słabo. 50% to zbędne minimum oby odpowiednio nagłośnić pomieszczenie. Jeżeli jesteś zagorzałym kinomanem, który lubi zamknąć się w małym przytulnym pomieszczeniu i zagłębiać w swoją pasję zestaw ten zawieść Cię nie powinien. Do takich czynności, jak granie, słuchanie muzyki czy nękanie hałasem sąsiadów po nocy SW-HF5.1 1200 się nie nadaje.

Strona 4 z 5 <<<12345>>>