2014-01-20 16:46
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
12

ZALMAN Z3 PLUS

Strona 1 - Wygląd 1

Czasy są ciężkie i choć politycy wmawiają nam, że kryzys już minął, jakoś mój portfel mi tego nie potwierdza. Chcący kupić nowy komputer stają często przed dylematem, czy kupić fajną, firmową obudowę, czy może zaoszczędzić na tym elemencie i dołożyć kasę do lepszego procesora albo karty graficznej. Jednak czy szybka maszyna będzie nas cieszyć w brzydkim, skrzypiącym "ubranku" z marnym wietrzeniem wnętrza? A nie można kupić czegoś, co będzie ciekawie zaprojektowane, nieźle wyposażone, a jego cena nie przekroczy 160 złotych? ZALMAN będzie chciał nam pokazać, że można kupić coś markowego (w końcu to znana marka producenta systemów chłodzenia), a taniego jednocześnie i niewymagającego zbyt wielu wyrzeczeń. Taką obudową ma być model Z3 PLUS. Przyjrzyjmy się zatem, co może nam on zaoferować.
Już samo opakowanie mówi nam, że jest to sprzęt budżetowy. Szary, matowy karton z jednokolorowym nadrukiem bez skomplikowanej grafiki... Ale to mało ważny element, bo zazwyczaj ląduje on w szafie, piwnicy, garażu czy nawet bezpośrednio na śmietniku.



Na opakowaniu znajdziemy sporo informacji, więc na początek zamieszczę specyfikacje "Zet trójki".



Jak wspominałem, obudowa Zalmana ma zapewnić nam bogate wyposażenie za naprawdę małe pieniądze... Czy to możliwe? W Z3 Plus otrzymamy między innymi przewiewny, siatkowy (Mesh) panel frontowy, boczne okno, panel I/0 z portami USB 2.0 i 3.0, kontroler obrotów wentylatorów, beznarzędziowy system montowania napędów optycznych i dysków twardych oraz system chłodzenia z czterema wentylatorami 120mm. To chyba całkiem sporo jak na sprzęt, który ma zmieścić się w zakładanej wyżej cenie.



Jak na mój gust, który ceni sobie uroki sprzętu dość ascetycznego, bez krzykliwej, "młodzieżowej" stylistyki, model Z3 Plus jest ładnie zaprojektowany. Ożebrowane wycięcia na bokach plastikowej ramki ożywiają lekko monotonię metalowej siatki Mesh, urozmaiconej jedynie "srebrzonym" logo producenta.




Oba boczne panele Z3 otrzymały głębokie przetłoczenia, które raz że dają więcej miejsca we wnętrzu, dwa że dobrze usztywniają niezbyt grube blachy (0.6mm) poszycia. Na lewym z nich (patrząc od frontu), umieszczono pół-szybę (przejrzysty pleksiglas). Trzeba jednak na nią uważać, bo jest dość cienka i mocniejsze, przypadkowe uderzenie może zakończyć się jej pęknięciem.





Niemniej to małe okienko na świat (komputerowy), może przynieść sporo uciechy, jeśli nasza maszyna będzie wyeksponowana w jakimś widocznym miejscu.


Góra obudowy zdominowana jest również przez siatkę Mesh, ale dyskretnie zamaskowaną przez plastikowe ożebrowanie. Jednak bardzie naszą uwagę przykuje małe "lotnisko" dla helikopterów, stanowiące półeczkę do kładzenia np. naszego smartfona czy aparatu fotograficznego w czasie przerzucania plików.





Panel I/0 wyposażono w kontroler obrotów sterujący prędkością pracy wentylatorów. Kontroler to może za dużo powiedziane, bo stanowi go jeden przycisk o dwóch pozycjach, zmieniający tryb pracy wirnika z prędkości High (wysokie) na Low (niskie).



Tutaj również widać oszczędności na materiałach, bo przełącznik regulatora chodzi dość opornie (trzeba go dość mocno-głęboko wcisnąć), a skorzystanie z któregokolwiek z nich porusza dwa pozostałe (słabe mocowanie płytki wewnątrz panelu). No ale na czymś widać trzeba oszczędzić, by zyskać atrakcyjną cenę.

Strona 1 z 4 1234>>>