2015-12-23 13:09
Autor: Mirosław Langer (lami)
4

Zlot IN4.pl Kazimierzu Dolnym 21-23 sierpień 2015

Strona 2 - Sobota do południa

Rano można było rozejrzeć się po okolicy i stwierdzić jak wygląda okolica nasze kwatery oraz najbliższe otoczenie. Początek dnia zaczynamy oczywiście od śniadania.


Niech sobie nikt nie myśli ze jak spotyka się taka kupa facetów to chodzą głodni. Od lewej siedzą w popielatej koszulce djluke, krymtON, SUPRCINEK, Kotin, Wheerex, 1084, Straszny, pawel5000, NetCop widać tylko tył głowy.


Jak widać na powyżej zamieszczonym obrazku, głodny od stołu nikt nie odszedł.

Pisząc już o jedzeniu wyprzedzę fakty i muszę tutaj podkreślić, że obiad był popisem kulinarnym kolegi 1084, który przygotował wspaniałą i pyszną potrawkę z kurczaka w sosie kary, pychota !!!

Mniam, mniam.....


Ja też starałem się przygotować dobry sos do spagetti.

No tak, po takim obiedzie ...

..to tylko położyć się i spać.

Powracamy zatem do chronologii zdarzeń. Do miasteczka było niedaleko, około 3-4 minuty jazdy. Wybierając się samochodem do Kazimierza Dolnego należy pamiętać, że spotkamy tam problemy z parkowaniem ponieważ ruch turystyczny w tym niewielkim miasteczku jest ogromny a na parkingach brakuje miejsc.

Byliśmy stosunkowo wcześnie. Nam udało się zaparkować samochody w jednej bocznych ulic niedaleko rynku.

Pogodne i ciepłe dni wakacyjnego okresu oznaczają prawdziwą falę ludzi z całego świata.

Oczywiście nie mogło zabraknąć naszych ulubionych dziewczyn.....


Dla równowagi, cudze chwalicie swojego nie znacie.

Kazimierz Dolny to fantastyczna architektura i kawał historii naszej ojczyzny w pigułce.



Jak widać Polska też miała swój złoty wiek, ślady świetności naszej państwowości są tutaj widoczne na każdym kroku.

Będąc na miejscu prawdopodobnie mogliśmy zaobserwować rekordowo niskie stany wody w królowej naszych rzek, Wiśle. To było niecodzienne wydarzenie, dlatego też szkoda innej atrakcji, rejsy po rzece statkami są bardzo atrakcyjnie i pozwalają zobaczyć historyczny Kazimierz Dolny z innej perspektywy.

Wisła wyglądała jak leniwa płytka rzeka.

Nie popłynęliśmy ale może to lepiej, to powód, dla którego będziemy chcieli przyjechać ponownie w te okolicy i spędzić weekend z rodziną lub przyjaciółmi.

Strona 2 z 4 <<<1234>>>