2015-08-20 14:54
Autor: Mirosław Langer (lami)
6

Zlot IN4.pl Przybrodzin 2014

Strona 3 - Przybrodzin 2014 kolejny dzień

Jako że ta część Wielkopolski to prawie środek naszego kraju, większość uczestników miała „sprawiedliwy” dojazd do miejsca zgrupowania. Piękna kwatera, cała do naszej dyspozycji, czyste i schludne pokoje. Wokół bardzo dużo miejsca na grilla czy ognisko, zadaszenie ze stolikami, stół do tenisa oraz boisko do siatkówki. Przyjemne i sympatyczne miejsce, szkoda tylko że pogoda zbytnio nie dopisała gdyż w sobotę było bardzo zimno, jak na powitanie lata można powiedzieć skandalicznie. Całe szczęście, że cały czas nie lało, kapryśna pogoda i tak skutecznie zniechęciła większość do zwiedzenia okolicy. Niespodziewanie, okazało się że niedaleko naszego ośrodka, trwał zjazd miłośników samochodów marki VV.



Nieśmiertelne Garbusy oraz niezniszczalne Ogórki wiodły prym, większość pojazdów, to po prostu, małe cacka, można nawet śmiało powiedzieć, dzieła sztuki.

Wprawdzie nie byliśmy w stanie obejrzeć miejscowych atrakcji turystycznych i dzielnie znosiliśmy kaprysy aury, umilając sobie chwile na grze w karty oraz planszówki, które przywiózł ze sobą NetCop.


Kolejny już rok z rzędu gramy w Galacticę, oczywiście podczas tego rocznego zlotu będzie kolejna runda rozgrywek, jest przy tej grze kupę śmiechu, zabawy, emocji, teatralnych min i nieoczekiwanych zwrotów akcji, jak w dobry sensacyjnym filmie.


Prowadzeniem rewolty na Kubie też ma swoich zwolenników, moim prywatnym zdaniem tak ogromne zainteresowanie tą wyspą i jej historią jest jednym z największych sukcesów rewolucji Kubańskiej. Tworząc taki skansen sami Kubańczycy najlepiej na tym wyjdą (po co im jakiś gniły kapitalizm, który zagna ich do roboty).


No przecież nie każdy lubi gry planszowe, mówisz i masz, dla każdego coś miłego.

Potem nocne czuwanie i dyskusje

Prawie po świt, bo nie wszyscy wytrzymywali.


Prawdziwa dusza towarzystwa, jak myślicie o kogo chodzi...... kolega Straszny, siedzi w środku na ławce. Zapewne wszyscy mają miłe wspomnienia ze spotkania, jak mogłem się przekonać niejednokrotnie, pozory i wyobraźnia mogą mam sprawić wielkiego psikusa.


Strona 3 z 4 <<<1234>>>