@koradon
Dzieki za odpowiedz, czytalem/wiedzialem tez o tym nadmiaze danych do korekcj w przypadku np. plyt CD/DVD(tylko nie umiem napisac to co mysle )
Forum > Hardware > Bo nie ma to jak PROFESJONALNE kable do muzyki :P:P:P
Wysłane 2012-05-12 10:12
Wysłane 2012-05-12 19:15 , Edytowane 2012-05-12 21:04
@piotreklol1
MP3 ma tą zaletę, że działa praktycznie na wszystkich urządzeniach. Chociaż zdarzyły mi się pewne utwory zakodowane kodekiem Mp3, że nie miałem odsłuchu, były trzaski i takie zakłócenia w przyśpieszonym tempie. MP3 to format zbliżony do formatu CD-AUDIO, ale co tu się dziwic jak wyjściowy plik zajmuje ze 2-4 dyskietki 1,44 MB. Mało, kto sobie zrobi dobrej jakości utwory Mp3, nie wspomne tu o pobranych Mp3 przez internet, które są fatalnie zrobione - typowa masówka. Jak widzę jak niektórym osobom taka jakośc nie przeszkadza, a wręcz to kaleczy słuch. Często są te utwory przesterowane czy ze słabą dynamiką i głębią sceny.
Nie brakuje na rynku płyt CD-AUDIO celowo zremasterowanych przez producentów płyt z muzyką dla typowych mas, który odsłuch mi nie odpowiada.
Nawet w filmach idzie wyczuc różnicę odsłuchu w 5.1 między Dolby Digital, a DTS oraz DTS HDMA.
W teledyskach czy koncertach to AC3 (2.0) w 384 kbps (48 khz) z AAC (48 KHz) bije te Mp3 w 256 kbps (48 Khz).
Słuchałem muzyki jeszcze od czasów płyt gramofonowych, kasety magnetofonowe, kasety VHS (dla teledysków), płyty CD-AUDIO wraz z MP3, WMA, a skończywszy na bestratnych formatach FLAC/APE - zdecydowałem się na te formaty, bo mi najbardziej odpowiadają.
Wróciłbym jeszcze do kabli np. typowe kable chinch-chinch. Na tych najtańszych za parę zł to szybko trafił ich szlak w postaci zwarcia na wtykach. Nieco droższe od 8-12 zł na razie mi bardzo długo działają takie kabelki. Miałem do dyspozycji też i za ok. 60 zł (porządny gruby i długi kabel i dobre wtyki pozłacane). Jednak trudno było mi odczuc różnicę w odsłuchu. Dotyczy to tylko połączeń analogowych, bo z cyfrowego połączenia nie korzystałem jeszcze. Takim kabelkiem chinch-chinch podłączałem stacjonarny odtwarzacz CD do wzmacniacza z magnetofonem, zwykły odtwarzacz CD typu bum-box oraz połączenie z kartą dźwiękową. Jak jeszcze korzystałem z kaset magnetofonowych to przegrywałem na nie utwory z MP3 aż do czasu popularyzacji MP3, które mamy praktycznie wszędzie.
Wysłane 2012-05-12 19:37
@Krzys81
MP3 to format zbliżony do formatu CD-AUDIOLOL?!
wyjściowy plik zajmuje ze 2-4 dyskietki 1,44 MBUżywasz dyskietek?
nie wspomne tu o pobranych Mp3 przez internet, które są fatalnie zrobione - typowa masówkaJak ściągasz co popadnie to masz co popadnie.
Nie brakuje na rynku płyt CD-AUDIO celowo zremasterowanych przez producentów płyt z muzyką dla typowych mas, który odsłuch mi nie odpowiada.Tutaj to już kompletnie nie mam pojęcia o co Ci chodzi.
Nawet w filmach idzie wyczuc różnicę odsłuchu w 5.1 między Dolby Digital, a DTS oraz DTS HDMA
z cyfrowym kablem nie miałem jeszcze do czynieniaMasz DD i DTS po analogu?

Wysłane 2012-05-12 20:23
@djluke
Nie brakuje na rynku płyt CD-AUDIO celowo zremasterowanych przez producentów płyt z muzyką dla typowych mas, który odsłuch mi nie odpowiada.
Tu chodzi @Krzys81 o to ze muzyka zostala zmieniona wzgledem orginalu. Podbite np. basy itp. Dobrze pisze?@Krzys81
Wysłane 2012-05-12 21:01
@djluke
1. Pod względem częstotliwości próbkowania dźwięku np. 44,1 kHz.
2. To takie porównanie - w końcu kilka MB, nie używam ich.
4. Na pewno słyszałeś o lepszym i gorszym odsłuchu z płyty CD (tłoczonej) z tego samego wykonawcy i albumu od różnych producentów płyt.
5. U mnie 5.1 to zestaw Creativa GigaWorks G500 (nie ma dekodera cyfrowego oraz złącz cyfrowych) połączony 3 kablami analogowo z kartą dźwiękową Creative SB Live 5.1. Jak będę miał lepszy sprzęt Audio to będzie wtedy połączenie cyfrowe, ale na razie to mi wystarcza co mam, a dodatkowy dekoder do niego był za drogi. Źródło to komputer (wyciszony) z niezbędnymi kodekami jako odtwarzacz, bo czyta bezproblemowo wszystkie formaty Audio&Video. Na jakosc dźwięku w 5.1 czy 2.0 nie narzekam.
Wysłane 2012-05-12 22:12
@Krzys81
więcej od 44.1KHz nie jest potrzebne i nigdy nie będzie, chyba że zmodyfikują ludzi genetycznie aby słyszeli większe częstotliwości...
a MP3 to format tragiczny i w ogóle nie "podobny" do CD. Na głośniczkach 5.1 i SB Live to może różnicy faktycznie pomiędzy CD a jakimś dobrze skodowanym MP3 192+kbps nie będzie słychać ale na Lo-Fi świat się nie kończy
Wysłane 2012-05-13 00:27
Slyszalem kiedys popiskiwania nietoperzy, niestety nie wiem co to za gatunek bo ma to znaczenie i jakie to byly piski godowe czy na polowanie(te sa chyba calkiem nie slyszalne) W tamtym roku jakos nie slyszalem albo sluch sie pogorszyl, albo zmienily czestotliwosc. W szkole zawodowej slyszalem jakis odstraszacz jakis pewnie ultra dzwiekowy na szczury/myszy na pewnym zakladzie i jesli skierowalem glowe na tej wysokosci co ten odstraszacz to mnie draznilo :) Teraz pewnie sluch przytepiony bo nawet jak cos robie w halasie jakis czas to nie stosuje zatyczek no i 14-16lat wtedy ma sie lepszy sluch.
Wysłane 2012-05-13 00:52 , Edytowane 2012-05-13 00:59
Swoją ścieżką może się przejadę na giełdę dziś i poszukam jakiegoś firmowego optyka albo coaxa...znaczy no RCA-RCA bo to jak mam teraz podłączone to by sie niejeden audiofil pociął z przerażenia, potem kilka lat w grobie przewracał a na końcu zmartwychwstał i mi te kable powyrywał
Myślę tak do 15zł max szukać
Wysłane 2012-05-13 10:35 , Edytowane 2012-05-13 10:36
Kurde, to ja już wiem dlaczego moja empetrójka tak marnie gra, przesyłałem na nią pliki zwykłym kablem USB, a powinienem audiofilskim Ale ze mnie głupek.
Swoją drogą, mógłby ktoś polecić porządny (oczywiście audiofilski) kabel DVI-DVI? Bo coś ten obraz na monitorze kiepski jest (zdecydowanie wina kabla, zakłócenia, sprzężenia, rzężenia i co tam jeszcze). Może jak podłączę porządnym kablem dowiem się, co aktor jadł przed nakręceniem danej sceny tudzież jakiego browara ciągnął programista podczas klepania kodu? Oczywiście jak to zwykle w przypadku takich cudeniek, cena nie gra roli.
Wysłane 2012-05-15 08:45 , Edytowane 2012-05-15 08:45
@KrzysztofT
Z kolegą "straszny" nawet nie chce mi się dyskutować bo nie widzę sensu (a przy okazji autosugestii -> w zasadzie czemu się jej nie poddać? skoro sprawia, że lepiej się czujemy z tym co mamy? Ty podłączysz sobie wzmacniacz do karty drutem od siatki ogrodzeniowej i będziesz zadowolony a ja dobrymi kablami i też będę zadowolony -> nie wiem w czym tu szukać problemu?), a Tobie oczywiście przyznam rację -> ja jak pisałem za audiofila się nie uważam, słucham w sumie byle czego i jakoś nie widzę sensu bawienia się okablowaniem bo wątpię, że w rzeczywistości odczuję różnicę, napisałem to co napisałem bo sam temat jest ciekawy i sam jestem zainteresowany opiniami innych forumowiczów -> każdy ma inny sprzęt i preferencje. Sam na sobie postanowiłem trochę poeksperymentować ale i przy założeniu, żeby nie wydać na to majątku -> nie żałuję kasy wydanej na kable i zrobiłbym to jeszcze raz ale jak to gra obecnie zupełnie mi wystarcza ... nie mam też za bardzo miejsca na dobre kolumny i muszę zadowolić się monitorami JBLa na parapecie
Wysłane 2012-05-15 08:53 , Edytowane 2012-05-15 08:53
@Master
jeżeli nie chcesz dyskutować to po co piszesz o tym? Jeśli próbujesz mnie obrazić to fatalnie wybrałeś osobę.
Btw: jeśli rajcuje cie uleganie autosugestii i płacenie za wmówione przekonania zamiast fakty to ja już wymiękam, zaczynasz tą samą gadkę co przy AMD ("AMD robi najlepsze procesory od 15lat i nigdy nie zmienię na inny"). Na IN4 udzielają się ludzie wyrobieni technicznie, pisanie tutaj jak to fajnie jest podlegać autosugestii (czyli de facto jak to przyjemnie dać się robić w trąbę) jest co najmniej ...śmieszne?
Wysłane 2012-05-15 09:18 , Edytowane 2012-05-15 09:21
@Master Człowieku, najzabawniejsze jest to, że wszyscy ci ałdjofile słyszą coś, czego nie mają prawa słyszeć - prawa fizyki są takie same dla wszystkich ludzi żyjących na naszej planecie.
Do złudzenia przypominają zaczadzonych religijnie wyznawców, widzących wizerunki świętych na szybach, czy inne cuda niewidy.
Zejdź na ziemię i przestudiuj najpierw zakres fizyki związany z elektrycznością i akustyką, a dopiero później zacznij słuchać kabli. Ciekawy jestem, czy po zapoznaniu się z tematem nadal będziesz równie nawiedzony?
Wysłane 2012-05-15 11:02 , Edytowane 2012-05-15 11:03
zgodzę się z Masterem w jednej sprawie - jak komuś sprawia to przyjemność to dlaczego tego nie robić? można to uznać za swego rodzaju hobby po prostu i tyle
@spider_co wydaje mi się, że grubo przesadzasz całość tego fenomenu jest oparta na wierze i czytanie o prawach fizyki może niczego nie zmienić, poza tym takie oświecenie może być dla niektórych niebezpieczne.
tak sobie teraz myślę dlaczego ich nie zostawić w tej błogiej nieświadomości w sumie? skoro są szczęśliwi nie robiąc krzywdy innym ludziom? po prostu jak przeczytamy o fenomenalnych kablach i urządzeniach robiących cuda z dźwiękiem to proponuję się uśmiechnąć mając na uwadze, że to kogoś uszczęśliwi
czym to się różni od Waszego naparzania w gry? to też jest bez sensu, tracicie przy tym czas, pieniądze i nie ma z tego żadnego pożytku oprócz tego, że sprawia Wam to przyjemność czy ktoś z tym walczy?
Wysłane 2012-05-15 11:10 , Edytowane 2012-05-15 11:15
@Master"nie mam też za bardzo miejsca na dobre kolumny i muszę zadowolić się monitorami JBLa na parapecie"
A to ciekawe, bo ja ci gwarantuje, że o ile w ślepym teście nie wyłapiesz różnicy między firmowym przewodem a kawałkiem grubego kabla z elektryki samochodowej (już kilku złotouchym udowodniłem), o tyle rezonans szyby przy nawet niezbyt głośnym słuchaniu muzyki wyłapie przynajmniej 30-40% osłuchanych osób. Byle jaki klasyczny instrument strunowy (o organach nawet nie wspominam) czy głos ludzki, wprawia szkło w taki rezonans, że słuchanie muzyki staje się nieprzyjemne. Zatem skoro masz wrażliwy słuch to prędzej będzie ci przeszkadzać szyba a nie przewód. Ba, większe zniekształcenia mają same przetworniki, sypanie pisaku, szelesty, stuki, rezonanse, to norma w nawet potwornie drogich zestawach. A tymczasem większość tzw. audiofili tego nawet nie zauważa. Kilka poznanych przeze mnie osób (ba w sklepach tzw. specjaliści !!!) przekonywali o super przewodach i innych pierdołach a jak im pokazałem na jakiej muzyce ewidentnie słychać niedoskonałości przetworników, to robili wielkie oczy.
Ja polecam sprawdzanie odsłuchu zacząć od TOMS DINER wykonane Acapella (to nie przypadek, że twórcy mp3 wybrali taki utwór jako trudny do kompresji).
Swoją drogą warto przypomnieć jak się śpiewa [LINK], to ilu obecnych twórców potrafi coś zaśpiewać ?
@pi_nio"czym to się różni od Waszego naparzania w gry? to też jest bez sensu, tracicie przy tym czas, pieniądze i nie ma z tego żadnego pożytku"
Poprawia się pamięć, koordynacja przestrzenna, wzrok, spostrzegawczość, podzielna uwaga. Generalnie rozwija to pewne obszary umysłu. (Zostało to dowiedzione naukowo, wielokrotnie).
Natomiast wiara bez dowodów prowadzi zazwyczaj do fanatyzmu, co niezależnie od pola na jakim się rozgrywa, ma przeważnie negatywne następstwa.
Kto jest online: 0 użytkowników, 132 gości