Forum > Hardware > Bo nie ma to jak PROFESJONALNE kable do muzyki :P:P:P

Strona 6 z 6 <<<123456
skocz

Leszczu

Wysłane 2012-11-11 20:07

@BioPlayer
Ale dobra, moment, czas.
Jak masz podłączony sprzęt do komputera? Bo rozumiem, że optykiem z zewnętrznym DAC, następnie wzmacniacz i kolumny?
Bo jeżeli używasz zwykłej, wewnętrznej karty dźwiękowej, do tego (proszę abym się mylił) podpiętej analogowo do amplitunera/wzmacniacza, to dalsza dyskusja nie ma sensu.

Core i5 2500 (Noctua U12P SE2), Asus P8Z68-V LX, HIS HD5770 1GB (AURAS FRIDGE JES988 - yeah!), Corsair Vengeance 4+2x2GB Patriot, SSD Corsair MX500 512GB + Samsung 1TB F3 + WD Red 1TB + Seagate Barracuda 2TB,LG GH-20LS10, Asus Xonar DX, Seasonic S12II 430W, Asus VS247 (24"). A do tego wszystko na cichych wentylatorach w Antec P180 ;)

Fulko

  • Fulko
  • wiadomość Użytkownik

  • 0 wypowiedzi

Wysłane 2012-11-11 20:56

A ja poproszę piwo i popcorn do tego \"\crazy\"

XoR

  • XoR
  • wiadomość Użytkownik

  • 8725 wypowiedzi

Wysłane 2012-11-11 22:21

@BioPlayer
tego typu programy nie działają dlatego że w systemie wszystko jest buforowane... wielokrotnie \"\ziew\"
zanim cyfrowe dane trafią do układu D/A są kilkukrotnie w różnorakich kolejkach FIFO a na samym końcu tuż przy D/A jest generator zegara od którego zależy jaki będzie jitter na końcu. Więc player ma tutaj akurat najmniejsze znaczenie w całym tym łańcuchu. Poza tym jitter nie jest słyszalny tak naprawdę bo przydźwięk jaki powoduje dla 0dB jest ponad -100dB więc usłyszeć go poprostu nie można (chyba że by zastosował jakiś kompresor dynamiki co było by bez sensu całkowicie...)

pomiędzy Jplayem, foobarem i winampem nie ma żadnych różnic dźwiękowych jeśli używa się tego samego wyjścia bo w zależności od implementacji sterownik i/lub system może coś namieszać np. osobiście zdaje się słyszę różnicę pomiędzy ASIO a innymi wyjściami choć nie będę się upierał bo sam nie jestem pewien (mam wrażenie że inne wyjścia mają jakiś filtr górnoprzepustowy na bardzo niskich częstotliwościach które moje słuchawki zbierają i czuć je w szczęce \"\diabel\" .Zresztą czy tak jest czy nie ma znaczenia bo i tak ASIO jest najwygodniejsze bo:
1. wycisza inne aplikacje nie przeszkadzając im grać
2. automatycznie ustawia odpowiednią częstotliwość wyjścia karty
3. jest 100% niezależne od głośności ustawionej w systemie czy sterowniku (musiałem sobie sam dopisać to wtyczki ASIO do Winampa regulację głośności \"\jezor\" )

jedyna różnica w dźwięku jest w torze analogowym a najważniejszy element to wszelakie wzmacniacze gdzie jest zawsze najwięcej problemów bo one niszczą dźwięk. Układy D/A też są ważne aczkolwiek dzisiaj nie jest problemem dobry D/A kupić \"\ziew\" Na końcu oczywiście głośniki/słuchawki są ultra ważne. Kable pomiędzy wzmacniaczami i głośnikami to byle by nie było odbić jakichś mocnych czyli zwykłe porządne kable miedziane z ekranem wystarczą, byle nie była najtańsza chińszczyzna. Taki monitor CRT na dużo gorszych kablach leci niż audio i przy prawie 400MHz paśmie nie ma problemów to co mówić 20KHz ... \"\sam_nie_wim\"

@Leszczu
dzisiaj można kupić dobre karty dźwiękowe np. Xonar ST/STX. Nic nie ustępują dużo droższym DAC-om
oczywiście jest to tylko moja opinia a że jestem posiadaczem STXa to dodatkowo nic nie znaczy \"\lol\"

[13600K@5.4/4.3][MSI Z790][AMD 6900XT][DDR4 32GB][4.5TB dysków NVMe][LG 48GQ900 48" 4K 138Hz OLED][LG 27GP950 27" 4K 160Hz IPS][HP LP2480zx 24" IPS RGB-LED A-TW][Sony GDM-FW900 24" CRT + POLAROID mod][Panasonic 42VT30 42" PDP][Xonar STX + Burson V5/V6C/V6V + Sennheiser HD545 w obudowach HD600][PSU 750W][Windows 11 X64][Playstation 5][LG V20][RaspberryPi 4 4GB]

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2012-11-11 22:30 , Edytowane 2012-11-11 22:33

@BioPlayerAle pomyśl odrobinę. Komputer jedyne co robi to wysyła dane do DAC, tak zamiana zer i jedynek jest robiona sprzętowo. Zatem jedyne co może zrobić program, to wysłać dane do DAC i tyle. Wszystkie wynalazki jedyne co robią, to za pomocą różnych algorytmów dodają dane na podstawie tych które są. Ale po pierwsze, są to zmiany wręcz nie do uchwycenia, po drugie wcale nie muszą poprawiać dźwięku. Tymczasem pierwszy lepszy głośnik daje potworne zniekształcenia, np. dopplerowskie. I to o wiele większe niż te które daje przetwornik. A mimo to ucho ledwo je wyłapuje, albo wcale nie wyłapuje. Bo widzisz, jak membrana pod wpływem basu zbliża się do ucha, to jednocześnie drga jej środek generują tony np. wysokie. Suma prędkości całej membrany i drgania środka już daje zmiany dźwięku.


System nie jest w stanie zachować wymaganej dokładności, a zasilacz generuje zakłócenia elektryczne.


A niech sobie i generuje zakłócenia. I co zakłóci ? Śmiesznie mało wymagający proces wysyłania zer i jedynek do bufora karty ? A nawet jak komputer będzie to robił z zakłóceniami i czkawką co kilka milisekund to niema znaczenia. To tak jakbyś wziął wielki baniak wody, taki z 1000 litrów, do niego podłączył igłę lekarską i spuszczał wodę. A lał z kranu co np. 20 minut te 0.5 litra w celu uzupełnienia. A potem kłócił się, że jak polewasz co minutę po 25ml to woda z igły leci lepiej.

Zakłócenia na cyfrowy zapis nie działają. To tak jakbyś dostał dwie karki papieru z napisem 1 i miał wcisnąć na klawiaturze komputera na GG 1. Czy karta będzie obsrana, czy na papierze fiołkowym, to jeśli zobaczysz 1 i napiszesz na GG 1, to dla drugiej osoby będzie to 1 i niema znaczenia jaki ty papier widziałeś.


Ps. Przepraszam za szalej jeśli cię to uraziło. Nie chciałem być złośliwy, to miał być tylko żart. Ale bije pokłony w ramach przeprosin jeśli z tego powodu poczułeś się urażony.



A swoją drogą najzabawniejsze jest jak się czasami rozbiera sprzęt za ładnych kilka tysięcy a w środku przetwornik za 20zł i OEM za podobną kasę. \"\lol\"

krymtON

Wysłane 2012-11-11 23:58

@BioPlayer - masz rację - nie wiem o co Ci chodzi \"\diabel\" idę o zakład, że nikt do końca tego nie wie... \"\crazy\"

Graty jak każde inne ;)

szczur3k

Wysłane 2012-11-12 00:40

@BioPlayer, idąc Twoim tokiem rozumowania najdoskonalszy program do odtwarzania muzyki to MOC odpalony na gołej konsoli?

Panowie, to ja mam propozycję: niech ktoś ogarnięty skrobnie prościutki program (może być nawet w PASCAL-u, audio-lemingi i tak łykną), niech żre to-to minimum ramu i korzysta z czegokolwiek wbudowanego w system żeby grać. A potem na targi, cena 25 tysi powinna fanatyków zadowolić (1000zł/linijkę kodu to wszakże uczciwa cena, zwłaszcza że nagłówki gratis). Tak się robi pieniądze szanowni państwo!

Ech, i niech ktoś mi powie że fanatyzm nie jest gorszy od faszyzmu?

Wymieniłem swego czasu kilka maili z jakimś audio-magikiem nt. okablowania LAN. Wszelkie argumenty (wliczając w to podpięcie magicznego kabla do jakiegoś zwykłego słicza niweczy starania człeka), do tego mały wykład nt. ISO/OSI, czym jest kabel lan, i te de i te pe. Wszystko to odbiło się niczym mucha od rozpędzonej Scanii. Naczelnym argumentem kolesia było "ale ja słyszę". Faktycznie, argument nie do obalenia. Z podobnym skutkiem możecie tłumaczyć prezesowi że wypadek lotniczy to nie zamach.

Tak więc BioPlayer, niezależnie od tego jak bardzo będziesz starał się wmawiać nam że białe jest czarne, dopóki gołym okiem można stwierdzić że jednak jest białe nikt Cię poważnie nie potraktuje. A z audytorium trafiłeś kiepsko bo ludzie ogarnięci i w "sofcie" i w "hardzie", więc raczej nikt nie da sobie wmówić bajki pod tytułem "bo moje ucho jest bardziej czułe niż aparatura pomiarowa". A będzie Ci tym trudniej że efekt placebo to rzecz raczej znana. Nie obraź się, po prostu są pewne granice.

Gentoo

spider_co

Wysłane 2012-11-12 10:25

Hmm, wydaje mi sie, że jest na to sposób, by wreszcie rozstrzygnąć sprawę definitywnie, w sposób doświadczalny (czego wymagają ałdiofilni) i pokazać czarno na białym, kto ma rację. Każdy człowiek ma inną wrażliwość na dźwięki, więc nie jest bezstronnym arbitrem, dlatego w tej roli należało by zatrudnić maszynę.
Doświadczenie było by bardzo proste do zweryfikowania - w wybranym przez złotouchego pokoju (a jeszcze lepiej studiu nagrań, by wyeliminować wszelkie zakłócenia zewnętrzne) instalujemy mikrofon (koniecznie studyjny, opatentowany, certyfikowany, pozłacany, itd), lub parę mikrofonów kierunkowych, umieszczonych w głowie manekina ( \"\lol\"), podłączamy sprzęt studyjny (oczywiście najlepszymi kablami) do mikrofonów, po czym nagrywamy w trybie ciągłym cały test. Po podłączeniu dowolnej liczby kabli, porównujemy nagrane próbki dźwięku. Wystarczy teraz porównać nagrane próbki bit po bicie...

Dlaczego nie ma takiego go testu? Podejrzewam, że wszystkim związanym z branżą muzyczną zależy na tym, by nikt takich testów nie przeprowadzał... Za dużo mają do stracenia - wszak osobistych wrażeń zmysłowych nie da się zweryfikować. Pojawienie się w pełni weryfikowalnych testów, mogło by wstrząsnąć tym rynkiem - zapewnienia złotouchych pismaków mogły by nie wystarczyć, do podtrzymania wiary, w cudowną moc kabli, wśród wielu konsumentów...


PS,
Czym się różni audiofil od melomana? Meloman słucha muzyki przy pomocy sprzętu, a audiofil słucha sprzętu przy pomocy muzyki (oczywiście generalizuję). \"\jezor\"
Przy okazji rzucę linkiem w sprawie: [LINK]

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

straszny

Wysłane 2012-11-12 10:42 , Edytowane 2012-11-12 10:57

swego czasu był taki test w polskiej sieci, dobrze przygotowany ślepy odsłuch na którym audiofile kompletnie się zbłaźnili, między formatami stratnymi i bezstratnymi.

wnioski MariuszJ miał tutaj [LINK]

pod spodem podsumowanie

na przynajmniej kilkuset czytelników forum którzy odsłuchali nagrania, w większości nazywających się audiofilami tylko kilku odważyło się na wyrażenie opinii na forum. Można domniemać, że reszta albo różnic nie usłyszała, albo bała się je opisać choćby dla uniknięcia ew. kompromitacji.
Wg. mnie ten niemal brak komentarzy jest właśnie kompromitujący dla całego forum - dowodzi jak jest jednak marne zaufanie do własnego słuchu i jego rzeczywista jakość u zwykle bardzo gadatliwych i spostrzegawczych w tym temacie forumowiczów.


i okazało się że CDDA, MP3 VR 128-256, MPC 253 i MP3 320 są niezwykle trudne do odróżnienia, a jeśli już słychać różnicę - to niekoniecznie na korzyść CDDA (!)

audiofile nie potrafili odróżnić (NIKT, ANI JEDNA OSOBA, która była na tyle pewna że wzięła udział w teście) variable rate MP3 128-256kbs od CDDA.... no tak. Ale sprzęt za dziesiątki tysięcy mieć musi.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

spider_co

Wysłane 2012-11-12 12:41 , Edytowane 2012-11-12 13:10

@straszny
Sęk w tym, że jaki by to nie był test z odsłuchu, to jego wyniki są nieweryfikowalne, czyli z punktu widzenia badawczego, z automatu nadają się do kosza. Zawsze złotouchy może się tłumaczyć wpływem złego samopoczucia na wyniki eksperymentu.
Żeby taki test miał jakąkolwiek wartość badawczą (poznawczą, porównawczą), to jego wyniki muszą być sprawdzalne, a nie być tylko opisem subiektywnych odczuć użytkownika (w tym wypadku słuchacza).

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

straszny

Wysłane 2012-11-12 13:44 , Edytowane 2012-11-12 13:46

@spider_co
tak tak.. ale test pokazał dwie inne rzeczy:

- na własnym forum audiofilów, gdzie normalnie ludzie setkami pieją nad swoimi kablami i zmianą brzmienia, przy takim teście nagle tylko parenaście osób zdecydowało się odpowiedzieć, mimo setek, które test pobrały. Nagle cała para uciekła... sceny przestały być przestrzenne itd? \"\lol\"

- nie traktuję tego jako wyniku naukowego ale doskonale pokazał cały problem... traktowania kabli jak religii nie wymagającej dowodów. Popatrz że po opublikowaniu wyników nikt się nie kłócił... właściwie środowisko audiofilskie udało że nie ma tego tematu na forum, po tych fatalnych wynikach, bo przecież zaprzecza to całej ich filozofii ;)

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2012-11-12 14:03 , Edytowane 2012-11-12 14:17

@strasznyPowiem ci tak. Jak wezmę jakieś moje ulubione nagrania to bez trudu łapie różnice między 256 a brakiem kompresji. 128kb, przy muzyce z klasycznymi instrumentami przeszkadza niemal zawsze. A co do audiofilów, to znam kilku i żaden nie potrafił nawet odróżnić czy gra się na nastrojonym instrumencie, co jest słyszalne przecież bardzo mocno, a co dopiero różnice w kablach.
Kiedyś nagrałem złośliwie płytę CD na płytce czarnej mniej więcej takiej

kilka kawałków zrobionych z mp3 128kbs, a na zwykłej płytce CD to samo, ale bez kompresji. Potem wybrałem się do pewnej firmy Warszawskiej (z litości przemilczę nazwę) i podczas testowania sprzętu powiedziałem, że na tej czarnej jest nagrana muzyka z oryginału, za pomocą specjalnej profesjonalnej nagrywarki. Wszyscy w sklepie słyszeli wyraźną różnicę. Tylko kolega który chciał nabyć w tym sklepie za namową dosyć drogi napęd, nagle przestał słyszeć różnice w brzmieniu. \"\jezor\"

SlawoyAMD

Wysłane 2012-11-12 14:14 , Edytowane 2012-11-12 14:15

Może tak... Kupiłem na Allegro nowe, chińskie głośniki firmowane przez markę VoiceCraft, które są bardzo tanie i cierpią na klika wad fabrycznych, które w łatwy sposób można zmienić... W środku kable połączeniowe są cieniutkie, podłej jakości (miedzi tam chyba za wiele nawet nie ma), więc warto je wymienić na choćby 1.5mm (fi), a ja dałem nawet 2.5mm (beztlenowca, ale ten najtańszy za chyba 6 zł za metr) i tu efekt był zauważalny w postaci mocniejszego basu (pewnie przez mniejsze straty)... Można wymienić kondensator na wysoko tonowym przetworniku na pełne zwrotnice i to da nam już sporą różnicę w separacji tonów i wytłumić skrzynki matami, bo seryjnie są niemal nagie... I to wszystko da nam poprawę dźwięku...

Ale Może usłyszy ktoś różnicę między kablem za 1 PLN a 1000 PLN, bo w końcu są ludzie uzdolnieni w pewnych kierunkach (nadzwyczaj wrażliwi, jak znawcy win), ale bez przesady... Marketingowcy doskonale znają efekt placebo i świetnie potrafią to wykorzystać. Jeśli ktoś kupuje doskonały wzmacniacz za 40 tysięcy PLN (który nierzadko z wyglądu przypomina najczęściej efekt zakładów ślusarskich pana Mietka z garażu, ale tam się liczy zawartość pudełka a nie lampeczki i wyświetlacze), to po prostu w kręgach audiofilskich wypadłby na zupełnego ignoranta kupując zwykłe kable z metra cięte... On podając na swoim forum profil swojego sprzętu jest niemal zmuszony do wykazania tam kabelka z zawartością złota w potrójnym ekranowaniem przed promieniowaniem wybuchów na słońcu i koniecznie wykończonym oplotem z karbonu, no bo przecież ktoś może na nim stanąć przypadkiem i jego średnica (całości), zostanie zmniejszona z dwóch stron, co ma niebagatelny wpływ na wiry prądowe, pola magnetyczne i czarne dziury czyhające, by wyssać subtelne niuanse sceny, i zapachów wkładki higienicznej wokalistki...

Reasumując fizykę można poprawić, akustykę również, ale jak ktoś pisał wyżej, można przedobrzyć, bo jeśli głośnik ma fabryczne 8 Omów oporności (im do tego trzeba dążyć, by tyle miał w ideale - wtedy nie przekłamuje spektrum swoich właściwości fizycznych w działaniu podzespołów), możemy uzyskać setne części Oma mniej strat na kablu, czyli teoretycznie niższe straty w przesyle sygnału... Jednak ucho od śledzia, jeśli ktoś to usłyszy \"\lol\" No bo w takim razie gość, który testuje taki sprzęt musiałby codziennie słyszeć te same efekty, a to niemożliwe, bo przecież codziennie mamy inną wilgotność powietrza, zawartość woskowiny usznej w kanale słuchowym też na bieżąco się zmienia, działając jak mata w pudle rezonansowym (czyli teoretycznie im więcej, tym lepiej \"\lol\" by nie było dudnienia)...

Pomagający pchać ten wózek ... Mój sprzęcik: AMD RYZEN 7 7700X, Cooler Arctic Liquid Freezer II 360, MSI PRO X670-P WIFI, 16GB pamięci DDR5 5600 MHz, GeForce 4070ti, dysk systemowy - SSD Viper VP4300 1TB, Magazyny: SSD Viper VP4300 2TB, zasilacz Corsair HX850. LCD 32" AOC Agon, Creative SBX AE5, Win 11 64-bit

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2012-11-12 14:26 , Edytowane 2012-11-12 14:27

@SlawoyAMD

jeśli głośnik ma fabryczne 8 Omów oporności (im do tego trzeba dążyć, by tyle miał w ideale - wtedy nie przekłamuje spektrum swoich właściwości fizycznych w działaniu podzespołów),


Oj, polewasz panie, zdrowo polewasz. Ale już cię prostuje. Impedancja wyjścia powinna być dopasowana do odbiornika w celu uniknięcia strat. Czy jest to 4,6,8,50 czy więcej omów, niema idealnego oporu. To kwestia konstrukcji wyjścia wzmacniacza. Np. wzmacniacze dla sklepów mają często setki omów, i cieniutkie kabelki (trudno, żeby setki metrów kabli ciągnąć z kilku milimetrowej linki), a samochodowe nawet i 2 (po prostu niskie napięcie i łatwiej wyciągnąć moc, ale w zasadzie i tak się podbija napięcie przetwornicami). Bardzo wyraźnie widać to na słuchawkach.

spider_co

Wysłane 2012-11-12 14:26

@straszny to chyba normalne (\"\crazy\") w przypadku każdego fanatyzmu.
Przecież wewnętrzne przyznanie się do takiego błędu, zaburzyło by całkowicie ich wizję świata, mogło by zniszczyć wyznawaną religię, a takiego wstrząsu "pacjent" mógłby nie przeżyć... \"\lol\"

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

SlawoyAMD

Wysłane 2012-11-12 14:38 , Edytowane 2012-11-12 14:44

@1084Nie zrozumiałeś mnie do końca... Chodziło właśnie o to co piszesz, by nie podłączać wzmacniacza dostosowanego do oporności 8 Om głośników 6 Om i na odwrót (pomijając skutki uboczne dla samej elektroniki)... dążyć do osiągnięcia konstans w określonej oporności. Teoretycznie mając wzmacniacz 8 Om i głośniki o tej samej impedancji, przez tragiczny kabel możemy uzyskać wyższą oporność dla zestawu. Oporność kolumny się nie zmieni ale sumaryczna oporność droga+głośnik, już tak. Tyle teoria, do czy kabel będzie pozłacany, czy wykonany z w miarę czystej miedzi, ich straty będą różnicy się w setnej, jeśli nie tysięcznej części Oma.

Pomagający pchać ten wózek ... Mój sprzęcik: AMD RYZEN 7 7700X, Cooler Arctic Liquid Freezer II 360, MSI PRO X670-P WIFI, 16GB pamięci DDR5 5600 MHz, GeForce 4070ti, dysk systemowy - SSD Viper VP4300 1TB, Magazyny: SSD Viper VP4300 2TB, zasilacz Corsair HX850. LCD 32" AOC Agon, Creative SBX AE5, Win 11 64-bit

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2012-11-12 15:27

@SlawoyAMD To dalej nie jest tak do końca. Opór zestaw głośnikowy + przewody nie jest stały dla całego widma akustycznego. Inny jest przy 20KHz i inny dla 20Hz. I to co wnoszą przewody (o ile są wystarczająco grube aby przenieść moc bez strat) to jest pikuś w porównaniu z tym co robią zwornice i same cewki głośników. Do tego podczas grania, zmienia się impedancja na skutek ruchu membran głośników, i to więcej niż z powodu zmiany przewodów na lepsze/gorsze. Więc to trochę tak, jakby tuningować auto poprzez zmianę materiału z którym jest obszyty zagłówek kierowcy i twierdzić, że po wymianie na lżejszy o 5dkg auto dostało niesamowitego kopa. (Chociaż niektórym pomagają np. magnesiki \"\lol\", mniej im spala i ma kpa i w ogóle czad, że zrywa czapkę z głową ).

GandalfG

Wysłane 2012-11-12 16:42 , Edytowane 2012-11-12 16:44

@SlawoyAMD
Nie jest do końca tak jak piszesz ponieważ kolumny są obciążeniem indukcyjnym (głośniki to cewki i to poruszające się w polu magnesu) oporność zatem nie jest stała w w paśmie i mocy czyt. reaktancja indukcyjna zmienia się wraz ze zmianą częstotliwości.
Warto oczywiście zadbać o dobranie odpowiedniej oporności, ale nie zapewnisz właściwego punktu pracy końcówek mocy w ten sposób.
To tak samo jak pomiar zniekształceń przy użyciu opornika w miejsce głośnika. Daje ci tylko część informacji jak się zachowa końcówka mocy pod obciążeniem.
Podsumowując: oporność kabla, o ile nie jest super długi cienki i mocno utleniony na zakończeniach nie ma wpływu na pracę wzmacniacza. W zastosowaniach domowych gdzie długości nie przekraczają kilku mb przekrój 2,5mm2 wystarcza aż nadto. Lepiej zadbać o jakość połączeń, także tych wew. zestawu.

Edit. Pisałem tego posta w wolnych chwilach przez parę godz. i 1084 mnie ubiegł :)

Asus Sabertooth 990FX AMD Phenom2 X6 1045 @3.7GHz 2x2GB OCZ Signature DDR3 Radeon 7970 Crucial M4 128 & Samsung F3 500GB Dell U2412M" ST2410 Chieftec DA-01-B-D & OCZ600SXS2 Logitech MX-518

1pudel

  • 1pudel
  • wiadomość Użytkownik

  • 351 wypowiedzi

Wysłane 2012-11-12 21:44 , Edytowane 2012-11-12 21:47

od dłuższego czasu myśle nad nowymi głosnikami do kompa. Od 8-ilus tam lat mam cretaivy t5900, słucham na kompie jedynie muzyki i zależy mi jedynie na stereo. Po tematach na forum co się czasami przewijają, napaliłem się na Microlab'y Solo 6c, irytuje mnie jedynie ich aktualna cena, już nie chodzi o to 500 zł tylko o to, że po wejściu na rynek były sporo tańsze, a dzisiejsza cena to podibtka dobrych opinii z rosyjskich for i reakcja dystrybutora. Mam mozliwość podpięcia Sony CMT-CP2W, jest sens kupowania Microlabów? Narazie wszystko leci z integry, ewentualnie mogę kupić dźwiękówke do 100-150 złotych. Po krótkim drążeniu tematu nie znalazłem głośników z wzmacniaczem i cyfrowym wejściu, maks czego potrzebuje to ~50Watt w stereo \"\cfaniak\" Pomożecie \"\sam_nie_wim\"
edit
Creative Gigaworks T40 te same pieniądze co Microlaby, lepiej? bo moc mi wystarcza

djluke

  • djluke
  • wiadomość Moderator
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 38064 wypowiedzi

Wysłane 2012-11-13 01:14

W temacie obok masz Edifiery R1600T i R1900II czy jak im tam, jedne poniżej, drugie powyżej 300zł.
Kiedyś się też napaliłem na pewien zestaw od RedStara - w testach super, w rzeczywistości z budowy ponoć straszna nędza, ale Edifiery jak widać mają podobne problemy.
Jeszcze była jedna firma która także była mega popularna w 2.0 dzięki rosyjskim i podobnym forom i której nazwy ni cholery nie mogę sobie przypomnieć, coś jak Microlab tylko mieli więcej w przedziale 200-300zł...

Asus TUF Gaming X570 Plus, Ryzen 5800X, BeQuiet Dark Rock 4 Pro, 32GB Kingston Fury 3600MHz CL16, PowerColor RX 6700 XT Red Devil 12GB, SSD Samsung 980 Pro 1TB, WD WD80EZAZ, Seasonic Focus Plus Gold 650W, Fractal Design Define R6 USB-C, Razer BlackWidow Ultimate, Logitech MX Master 3; Windows 11 Insider; Samsung C32HG70; HP Color Laserjet Pro M281fdn.
Strona 6 z 6 <<<123456
skocz

Kto jest online: 0 użytkowników, 688 gości