Kolejność od najlepszych, HGST, TOSHIBA, SEAGATE, WD.
Czyli wiele się nie zmieniło. Nadal Filie się lepiej starają od matek.
Forum > Hardware > Awaryjność dysków HDD
Wysłane 2017-02-04 00:51
Jak niedawno pisałem że WD padło to mnie mało nie zjedli bo Seagate jest gorszy. Nie jest, a jakby im ten jeden model nie padał to by pewnie byli w czołówce.
Jednak wziąć też trzeba pod uwagę ilość dysków w ich macierzach - ilości WD i Seagate nie mają jakiegokolwiek porównania i choć nadal działa tutaj statystyka to...wiadomo jak ona działa. Do tego ten model Seagate pada po średnio 38 miesiącach pracy! Do tego są to już raczej niedobitki...
Wysłane 2017-02-04 01:15
Nie byli by, Jednym i drugim sporo brakuje do HGST ich najgorszy dysk w teście osiągnął 2.2, reszta nie doszła nawet do 1%. Zatem można zakładać, że na 100 kupionych dysków psuje się średnio nieco ponad pół dysku. To nawet Toshiba ma 2.5 dysku na 100. Czyli jest prawie o 300% gorsza.
Wysłane 2017-02-04 01:36
@1084
Przy czym dyski WDC stanowią 2.26%, zaś Toshiby - 0.33% puli. Jak pisałem wyżej - nadal działa tu statystyka, jednak padnięte trzy sztuki z puli 72 tysięcy niczego tak naprawdę nie wyznaczają.
Nawet marki całościowo ciężko ocenić bo średnio licząc Seagate są starsze od Hitachi, dopiero rozpiska na modele daje rzetelniejszy obraz sytuacji.
Wysłane 2017-02-04 18:44 , Edytowane 2017-02-04 18:46
@djluke
ja na Ciebie kiedys napadłem odnośnie danych historycznych, ale mam nadzieje ze wyobrazasz sobie sytuacje w ktorej producent pracuje nad poprawą awaryjnosci i statystyki sie zmieniają ? BO ja tak.
to że Seagate miał fatalne statystyki 2010-2015 wcale nie oznacza ze bedzie miał fatalne na zawsze przeciez
Wysłane 2017-02-05 02:25
Dokładnie, zwłaszcza że zawsze kupowałem dyski Seagate i cholera, działają u mnie latami (nawet teraz mam dwa - 320 i 500GB)... W szufladzie mam nowego "niebieskiego" WD 1TB i teraz boję się go uruchamiać!
Wysłane 2017-02-05 15:12 , Edytowane 2017-02-05 15:15
W zestawieniu HDD widzę same duże pojemności (3-8 TB), a co z mniejszymi (500 GB - 2TB)? Bo przecież nikt chyba nie używa takich dużych HDD jako systemowy tylko jako magazyn danych.
A u mnie jest tak z HDD 3,5".
Seagate 4 GB 1998r. padł całkowicie w 2004r. (rozebrany)
Seagate 500 GB 2009r. padł całkowicie w 2014r. (nie rozebrany jeszcze, zanim padł dziwnie się już zachowywał, ale bardzo cicho)
Samsung 20 GB 2001r. (ma kilka błędnych sektorów, ale żyje)
Samsung 120 GB 2005r. (żyje i sprawny jest)
Samsung 250 GB 2006r. (żyje i sprawny jest)
Samsung 2x 2 TB 2011r. (żyje i sprawny jest)
Może miałem pecha z Seagate, ale z Samsungami nic nie dolega.
Ale jednak powoli przenoszę się na te SSD-ki i sumując wszystkie ich pojemności u kilku SSD to mam dopiero 1,5 TB na magazyn + 120 GB jako systemowy. Jak policzę pojemności z HDD to jeszcze daleka droga (3-5 lat) na ich całkowite zastąpienie zanim SSD-ki o pojemnościach do 2 TB spadną cenowo w granicach do 700-600 zł. Co prawda temat dotyczy awaryjności dysków HDD, ale czas pokaże jak jest faktycznie też z SSD, bo też straszą ich awaryjnością lub zużyciem się przez ciągły zapis/odczyt i ich pracą zwłaszcza w starszych systemach Windows.
Kto jest online: 0 użytkowników, 202 gości