Witam,

jaką drukarkę kupić?
Teraz są podobno jakieś bardzo oszczędne: tusze tanie i można z nich dużo wydrukować..
Jakąś tańszą, chyba że naprawdę warto troszkę dopłacić?
(drukarka do domu, czyli od czasu do czasu jakiś dokument do wydrukowania i tyle, bez żadnego hardcoru).


Polecicie jakieś modele?

Jak ma być "tanio" i raz na ruski rok to może laser mono(np: BROTHER HL-1112E). Też się zastanawiałem nad nim, bo mi urządzeniu wielofunkcyjne tuszowe zaschło na beton ale jak zobaczyłem teraz ceny laserów oO. 
A że było "promo" w biedronce na wielofunkcyjne od HP(deskjet 2710) to kupiłem, najwyżej jak kartridże będą za drogie(w/g mnie) to będę refilował(aż nie padnie i do kosza).
No i teraz z tą pandemią to ceny są pojeb...

..właśnie i żeby była wielofunkcyjna (tz. kombajn?), bo i czasem coś skserować trzeba ...

Bo tak trochę przeglądałem internet i np. podoba mi się coś takiego: Brother DCP-1510E
..bo laser, to chyba ten cały "tusz" czy toner nigdy nie zasycha(?) [jak atramentówka], można na jednym wydrukować 1000 stroni, a taki toner do niej kosztuje około 100 PLN.
Dobra będzie?

Tylko jest problem, bo kosztuje, aż 700 PLN, a wolał bym coś dużo tańszego......

Rozważ jednak najtańsza laserowej - nie w wersji kombajn - w tych pieniądzach to sporo kopi na mieście uczynisz a w większości przypadków zamiast skanu wystarczy zdjęcie.
Do tego kombajny zajmują miejsce...

Wolałbyś taniej...wszyscy by woleli! Ale tanio umarło. Rok temu.
Skaner w komplecie to +300. I 700 za all in one to jest teraz tanio...niestety.

Polecę poekspozycyjny laser, może być kombajn i/lub kolor. Sam mam + poleciłem HP i działają, ale Brothery też ponoć OK.
Atramentówki już nie kupię.

Ja kupiłem jeden z tańszych laserów HP bo wcześniej miałem problemy z zasychaniem i wywalałem prawie pełne zaschnięte tusze. Teraz co prawda więcej drukuje ale i tak nie kupiłbym chyba atramentówki. 
Skaner to wygoda, to już zależy od Ciebie czy chcesz dołożyć czy nie. 
Toner oryginalny do mojej kosztuje 200pln. Ceny Brothera z tego co widziałem są ciut niższe ale podobne. Ale to też zależy od modelu. Ja do swojej właśnie zamówiłem oryginalny bo jak ostatnio drukowałem pojawił się komunikat o małej ilości tonera. 
Ale możesz kupować zamienniki. Do mojej są w cenach od chyba 30pln do 180pln. Nie wiem czy jest sens kupować zamiennika za 180 jak oryginał kosztuje 200. Niby podają że ma wszystkie certyfikaty (cokolwiek to znaczy) i 10% większą pojemność.

1. Nigdy więcej atramentówki.
2. Nigdy więcej drukarki bez wifi.
3. Polecam Brother ale nie bałbym się HP.
4. Sam dołozyłem dużo dwa lata temui ale wziąłem na raty 24x0 :) wiem wiem wiem... musiałem i tak wydać tyle samo ale to prawie jak wypożyczenie :D a już spłacone.

@mysiauek

1. Nigdy więcej atramentówki.

Ja wolę laser ze względu na mniej problematyczną eksploatację gdyż nie drukuję za dużo i nie martwię się zasychanie tuszy ale jak ktoś drukuje często gęsto i dużo to atramentówka może być lepszym rozwiązaniem. Mój laser z zeszłego roku ma jakość druku słabszą niż moja atramentówka sprzed 8 lat. Fakt że laser z dolnej półki a atramentówka z wyższej średniej ale sprzed kilku lat. 
Zresztą wile serwisów twierdzi że atramentówki zapewniają lepszej jakości druk.
Na dziś dzień porządna atramentówkę można zapewne też kupić kilka stówek taniej niż porządny laser a model z systemem CISS pozwoli drukować taniej. Ale laser to przede wszystkim wygodna, mniej problematyczna eksploatacja.
 

Odkopuję.

Do domu. Laser kolorowy, skaner, jakość nie wazna bo głównie do dokumentów czarno-bialych i wydrukować coś dla dzieci. Co byście kupili?

Laserowy kolor ale hmm...no ceny no...

Używane [LINK] [LINK] [LINK] jak zawsze trza dopytać o szczegóły

@djluke 
Wezmę na 24 raty :)
Także nowe wchodzą w grę.

Jestem osobiście fanem drukarek HP. Za to, że masz bęben, toner i pojemnik na zużyty toner w jednym elemencie. Niestety nie są ani najtańsze ani najlepsze w osiągach.

Może taka?  LINK

@mysiauek
Tylko że nowych nie widzę, a jak są to pewnie 2k+ i jeszcze zamienników nie ma pewnie...
Są na Allegro, Ceneo...ale różne poekspozycyjne, powystawowe, z przebiegiem...małym i na raty pewnie też, ale jednak.

@Lasica
Fajna w sumie, tylko zamienników brak. Znaczy są i nawet tanie...tylko czipy trza przekładać z oryginalnych...nie wiem, trzeba je jakoś resetować? Kolejny koszt? No i pojemność 700 stron koloru i 1000 czarnego...w złym kierunku to idzie...


Serio nie starczy czarny? Wtedy jakiś Neverstop za 500 i po problemie...
Ale spoko, w sumie w podobnej cenie są M282 i 283 (f/d/n/w według uznania i zasobności portfela) na tonery 207X i już są normalne zamienniki, po 100 póki co ale szybko stanieją.

@straszny
Wiem że stary temat ale w sumie nikt nie odpowiedział...

5 lat temu były inne czasy i teraz są inne czasy. Jak drukowałeś dużo to atramenty na zamiennikach były nie do pobicia. Drukarka za 300, kilka litrów tuszu za 200 i kilka(naście) tysięcy wydruków kolor. Potem albo kosz albo nawet działało jak się dbało w miarę.
Laser to jednak inny próg wejścia, do tego szkoda jednak drukować fotek nawet na tonerach za 50zł, a na kartridżach za 2zł jakby jednak mniej...
Tyle że ja zwykle nie drukowałem dużo, i nie tylko ja jak widać. I tu się pojawia problem niewykorzystanego potencjału. Zwykły konflikt interesów - masz tanio, nie robisz, sprzęt usycha, opłacalność idzie się paść. I wtedy laser - jasne - jak możesz sobie ot tak wywalić 1500 na zachciankę do domu...

Niestety pandemia wywróciła to i owo i wiesz co się porobiło z cenami sprzętu. Nowy laser w planie wieloletnim zaczyna mieć sens, a używany laser ma już sens znacznie większy, bo atramentówki dobiły cenami i próg wejścia jest już podobny.