@Krzys81
powiem Ci że jak znam temat to żaden netbook nie nadaje się na cyfrową edukację. Chyba że chcemy zmarnować dzieciom oczy. Zwykły tablet też nie bardzo.
1. Ekran minimum 10 cali
2. chyba najważniejsze: kompletne odcięcie od treści odwracających uwagę dziecka (sieć tylko do konkretnych stron jak wikipedia, mail podobnie)
3. przemyślana konstrukcja - trudnozniszczalna, wodoodporna ale przy tym tania.
4. wyselekcjonowane oprogramowanie z dobrym zabezpieczeniem konta root.
5. sposób sterowania - tablet + klawiatura + stylus a nie myszka i na pewno nie netbokowy touchpad (Stylus od razu uczy dzieci kreatywnego rysowania, zaznaczania, bardziej naturalnego podejścia do interaktywnego ekranu, przypomina ołówek i robienie notatek)
to jest coś takiego jak Sammsung, który pokazał Smart School, opartą na sieci Galaxy Note 10.1 + serwer z dotykowym ekranem sterującym + ekran prezentacyjny:
[LINK]
Nie przekonasz milionom ludzi o korzyściach z netbooka.nie mam zamiaru ani nigdy nie miałem. Netbooki, podobnie jak ultra-booki są ślepą uliczką na krótkotrwałe pokoszenie kasy przez producentów mobilnego sprzętu. Epoka jednych i drugich dobiega właśnie końca z tymi wszystkimi nowymi konstrukcjami tableto-laptopów Windows 8.
Swoją drogą jak chcesz kupić wypasionego ultrabooka to za 2-3 miesiące zobaczysz jakie będzie czyszczenie magazynów i obniżki ;)