Dla tych, którzy cały czas jeszcze nie dowierzają, że będzie bardzo źle.
Przekręty w ZUS ? [LINK]. No kto by się spodziewał, przecież to taka dobra instytucja i mamy dzięki niej za "darmo" lekarza.
Analitycy zdziwieni tym, że kraj pada na pysk bardziej niż im się wydawało [LINK] [LINK]. A ja powiem, że i tak spodziewałem się gorszych wyników. I pewnie będą gorsze.
Dalsze, "super" wiadomości [LINK]. Jak gracze giełdowi, dobrze wyczują koniunkturę i przemyślą działania, to mogą zarobić.
Paliwo znowu w górę. [LINK].
Z bólem serca, ale jednam muszą [LINK] i bardzo dobrze.
Następne zwolnienia [LINK].
Fundusz rezerw to już w zasadzie fikcja, niema skąd brać na emerytury i renty, więc kradną [LINK]. A niż demograficzny tuż, tuż.
Skąd tu by jeszcze ukraść trochę kasy ludziom ? [LINK]. O fajny pomysł nie ? Spada im na cyfrowych kanałach oglądalność jak
diabli (prawie 40%), to i reklamodawcy uciekają. Panowie na ciepłych posadkach szantażują więc polityków, albo załatwicie nam kasę, albo was tak obsmarujemy w tv, że. No i tak to pewnie wygląda.
Nasze cudowne budownictwo [LINK].
To jak tam z naszym długiem ? Bilion ? E tam, będzie więcej. [LINK].
Forum > Tematy dowolne > Nowe pomysły rządu 2 ( i inne rewelacje gospodarczo, polityczne).
Wysłane 2012-08-30 12:11
Wysłane 2012-08-30 12:30
@1084 Osobiscie mam juz dosyc naszego kochanego rzadu/panstwa, niestety jeszcze musze byc przez 3 lata w naszym kochanym kraju, zeby powiedziec "GOOD BYE". Gora kradnie, nic im nie zrobia, Kowalski ukradnie na kilka stowek zaraz afera, sad i wiezienie.
Wysłane 2012-08-30 16:30
Niedługo będziemy czytać, że cena paliwa zbliża się do psychologicznej granicy 7zł mimo tego, że nasze rafinerie nadal będą kupować ropę z Rosji tak samo tanio, jak do tej pory.
A prawdziwa granica psychologiczna to chyba zależy od tego, kto jaki ma bak w samochodzie.
Ja np. zazwyczaj tankuję około 60 litrów, więc musi podejść powyżej 6,66 i wtedy na stacji nie wystarczą mi 4 stówki.
Wysłane 2012-08-30 20:01
No ja to jestem burżuj patrząc wśród znajomych lejąc benzynę (i to nie byle jaką), a nie ON albo LPG. Koledzy z samochodami wartymi 10x tyle, co mój mówią mi, że w życiu by tyle nie płacili za jeżdżenie
Wysłane 2012-08-30 20:29 , Edytowane 2012-08-31 09:14
@1084
to są normalne zjawiska (nie w sensie że normalne-akceptowalne, bo to bardzo złe zjawiska) tylko w sensie normalne - taka bezwładność każdego państwa.
Wszystko idzie w miarę prawidłowo jak na ogólny kryzys zachodniego świata (który powoli ustępuje). To co piszesz nie ma znaczenia dla całej ogromnej naszej gospodarki - to takie małe różne przeklęte choroby, które nękają kraj i nękać będą jeszcze długo.
Wg prognoz bardzo poważnych ośrodków ekonomicznych (Ernst & Young i Oxford Economics) jesteśmy traktowani jako jeden z 25ciu najszybciej rozwijających się krajów na świecie. Prognozy Komisji Europejskiej również wskazują na progres [LINK] i na to że najlepsze 2-3 lata przed nami, po roku 2013.
Niemcy i Rosjanie zabijają się za polskimi firmami, próbując kupić po cenach rynkowych co sie da, byłoby to bez sensu gdyby uważali że zbankrutujemy, bo wtedy przecież kupiliby sobie co chcą za dziesiątą część tego co obecnie (albo że zakład nie będzie przynosił zysku netto). Mieliśmy niedawno wezwania do zakupu Lotosu, Orlenu a już na ostatnich tygodniach Rosjanie próbowali kupić Zakłady Azotowe Tarnów.
drugi największy amerykański bank inwestycyjny, JPMorgan, uważa że nasza gospodarka podlega przemianie, po jej dokończeniu nastąpi progres w rozwoju PKB
"gospodarka w szybkim tempie szuka nowego punktu równowagi" - popyt krajowy słabnie na rzecz eksportu netto, będącego w drugim kw. jedynym czynnikiem wzrostu.
lekko optymistycznie patrząc wszystko wygląda tak że zaliczamy dołek w gospodarce właśnie teraz, albo w najgorszym razie w 2013. Potem powinno iść już zdecydowanie lepiej.
Wysłane 2012-08-31 01:48
W tym przypadku zastanawiam się po co nam młodym zabierają składki z pracy? Emerytura to za mało, bo emeryci pracują albo nudzą się w domu lub nie mają pasji. Dla nas 30 latków i mniej nie będzie już emerytury albo będzie za 150-350 zł. Emigracja swoją drogą jak i demografia. Być może to okres przejściowy, który potrwa ze 20 lat, a potem kto wie, może powrót jak w latach przed 90-tych.
Normalny człowiek za pensję minimalną, nieco większą czy pomniejszoną przez umowy śmieciowe w tym już nie małe podatki VAT nie będzie zakładał rodziny czy brał kredyt na własne M (30 lat i więcej). Rozpoczęcie od zera dla nas młodych to obecne czasy gorsze niż dla moich rodziców, rodziny, znajomych, kiedy zaczynali od zera.
Pozostaje poczekać na lepsze czasy i dłużej odkładać na normalne życie. A że to się odbije na przyszłość to widocznie tak będzie... Nic nie zrobili w tym przypadku, a straszyli jeszcze na początku 2000 r. To co widzimy teraz te zamykanie szkół, przedszkoli, zakładów pracy to same centra handlowe, galerie, hipermarkety, supermarkety oraz dyskonty spożywcze nie są wstanie zlikwidować bezrobocia, a przybywa ich więcej niż normalnych zakładów pracy, które płacą normalnie podatki w kraju i nie transferują je za granicę. Te co jeszcze zostały to je się powoli niszczy albo doprowadzając do upadku lub są proponowane stawki dla pracowników na gorszych warunkach i umowy śmieciowe zamiast stałych normalnych umów. Wygląda na to, że w planach tych rządzących tzw. zmniejszenia populacji polaków do 15 milionów niedługo się ich wizja spełni. Bo dla nich Obywatel jest wrogiem i państwo ma na celu utrudnienie mu życia, a nie pomóc mu.
Wysłane 2012-08-31 12:21
@dr_DEATH"powinni wprowadzić ustawowo zakaz pracy dla emerytów i rencistów"
Niby dlaczego ? Co ma jedno do drugiego ? Wolisz, żeby cie operował dobry, doświadczony chirurg, czy ktoś, kto trzyma pierwszy raz skalpel w ręku ?
Przyczyną pogłębiającego się bezrobocia są podatki. Koszty zatrudnienia są tak wysokie, że zamiast zatrudniać kogoś, trzeba oddać pieniądze na podatki. Zmniejszyć podatki, spadnie bezrobocie. To proste
jak drut.
@Krzys81"W tym przypadku zastanawiam się po co nam młodym zabierają składki z pracy?"
Jak to po co ? A z czego mają łatać dziurę i kraść ? Chyba liczysz na emeryturę, bo tak od tego 40 roku życia to już niema co liczyć.
@straszny"to są normalne zjawiska"
Ja tam nic normalnego nie widzę. To są objawy rozpadu kraju. Zresztą nie tylko polski, wszędzie gdzie jest taki chory socjalizm, prędzej czy później musi dojść do załamania. Po prostu zrobiliśmy odwrotnie niż Chiny. Oni zlikwidowali socjalizm a zostawili zamordyzm, my zlikwidowaliśmy zamordyzm ale zostawiliśmy socjalizm. Jeden i drugi sposób nie jest szczególnie dobry, ale nasz doprowadził kraj do ruiny.
Wysłane 2012-08-31 12:50 , Edytowane 2012-08-31 12:51
@1084
" Wolisz, żeby cie operował dobry, doświadczony chirurg, czy ktoś, kto trzyma pierwszy raz skalpel w ręku ? "
Wolisz, aby cię operował gość z trzęsącą się ręką i możliwą wadą wzroku ? Którego łupie w krzyżu ?
W ciągu 20 lat można wyszkolić dosyć dużo dobrych chirurgów, 20 lat, bo chirurg, który jest dobry w tym co robi, załóżmy, że trenował 10 - 20 lat, więc do 67 roku życia zostało jakieś 20.
Ale jest dużo specjalistów, wykwalifikowanych ludzi w średnim wieku, a młodzi, nie mając gdzie się uczyć, albo są zmuszeni do otwierania jakiś własnych klinik, jeśli ich stać, albo proszą rodziców, jeśli już lekarzy mają. Zresztą nawet teraz są już młodzi chirurdzy, którzy zaczynają i będą, to się nie zmieni. Można jakoś stopniowo skrócić wiek, w którym jeszcze można pracować, np ludzi po 80 już nie powinni zatrudniać, za rok, lub dwa wiek powinien dość do 75, a później np. do 70 roku. Mają przez ten czas, wyszkolić nową kadrę specjalistów i koniec.
Wysłane 2012-08-31 12:59 , Edytowane 2012-08-31 13:04
@Inferno"Wolisz, aby cię operował gość z trzęsącą się ręką i możliwą wadą wzroku ?"
Wolę sobie jako pracodawca czy klient wybrać kto mnie będzie operował.
"W ciągu 20 lat można wyszkolić dosyć dużo dobrych chirurgów, "
Nie, w ciągu 20 lat muszą być takie warunki na rynku pracy, aby ludzi esami chcieli płacić na swoje szkolenie i aby im się to opłacało.
"Można jakoś stopniowo skrócić wiek, w którym jeszcze można pracować,"
Dokładnie odwrotnie. Trzeba zlikwidować renty i emerytury państwowe.
Przecież przykłady wolnego rynku mamy wokół siebie. Mamy sklepy małe, markety, specjalistyczne itd. i kto chce idzie do marketu, a kto nie, to do innego sklepu. Jest wybór i jest konkurencja. Ceny są wyśrubowane, sklepy konkurują. Nikt nie szkoli im kasjerek. Jakby jeszcze państwo tyle nie kradło, to by pracownicy zarobili ze 20% więcej a ceny spadły by prawie o połowę.
Dokładnie, to samo jest potrzebne służbie zdrowia. Prywatyzacja.
Wysłane 2012-08-31 13:16 , Edytowane 2012-08-31 13:16
@1084
Przecież przykłady wolnego rynku mamy wokół siebie. Mamy sklepy małe, markety, specjalistyczne itd. i kto chce idzie do marketu, a kto nie, to do innego sklepu. Jest wybór i jest konkurencja. Ceny są wyśrubowane, sklepy konkurują. Nikt nie szkoli im kasjerek. Jakby jeszcze państwo tyle nie kradło, to by pracownicy zarobili ze 20% więcej a ceny spadły by prawie o połowę.
Dokładnie, to samo jest potrzebne służbie zdrowia. Prywatyzacja.
Utopia. Jakby Państwo zaczęło mniej kraść to by właściciel więćej brał do kieszeni. Nijak by się sytuacja pracownika nie poprawiła.
Przykład masz z Paliwem, którego cena przy wzroście ceny baryłki i/lub waluty na stacjach rośnie bardzo szybko. Jak cena baryłki i/lub waluty tanieje to często nim cena na stacjach spadnie już zdąży się cena baryłki i/lub waluty i wyrównać i obniżki nie ma. Do czyjej kieszeni myślisz idzie różnica?
w 2007 roku zlikwidowano akcyzę na kosmetyki. Idąc Twoim tokiem - cena kosmetyków powinna spaść.
Myślisz, że spadła? Nie spadła.
Wysłane 2012-08-31 13:30
@LasicaMasz przykłady kilka tematów niżej, cale miasto działa na takiej zasadzie i wszystko się sprawdza.
Widzisz, w przypadku wolnego rynku, gdy niema ustalonych cen, gdzie niema dopłat, dofinansowania itp. debilizmów, pracodawca nie może brać za wiele do kieszeni, bo zbankrutuje. Po pierwsze musi utrzymać ceny na takim poziomie, aby nie być droższym od konkurencji. Jeśli chce być lepszy, i mieć wyższe ceny, to automatycznie potrzebuje ludzi którzy zapewnią wyższą jakość i trzeba im zapłacić więcej.
Jak zapłaci za mało, to sobie pójdą do innego pracodawcy, lub sami otworzą firmy.
"Przykład masz z Paliwem, którego cena przy wzroście ceny baryłki i/lub waluty na stacjach rośnie bardzo szybko. Jak cena baryłki i/lub waluty tanieje to często nim cena na stacjach spadnie już zdąży się cena baryłki i/lub waluty i wyrównać i obniżki nie ma. Do czyjej kieszeni myślisz idzie różnica?"
To chyba oczywiste nie ? Do kieszeni rządu. 23% WAT, 17% dochodowy i akcyza 1565 zł/1000 l. Bez tego paliwo kosztowało by grosze. A cena samego paliwa to niewielka cześć kwoty jaką płacimy za litr benzynki.
"w 2007 roku zlikwidowano akcyzę na kosmetyki. Idąc Twoim tokiem - cena kosmetyków powinna spaść.
Myślisz, że spadła? Nie spadła."
Spadła, tyle, że tego nie widzisz, bo mamy inflacje, wzrósł WAT.
Wysłane 2012-08-31 13:59 , Edytowane 2012-08-31 14:02
@1084
Żadna inflacja - ceny po prostu nie spadły!Różnice przytulili producenci/pośrednicy/dystrybutorzy. Ty jako konsument nic na obniżce akcyzy nie zyskałeś.
Producenci w rozmowie z dziennikarzami gazety zapewniają, nie zmarnowali środków zaoszczędzonych dzięki likwidacji akcyzy, postanowili je tylko inaczej wydać. Inwestują w opakowania, nowoczesne maszyny i badania nad nowymi produktami. Dzięki nakładom polskie kosmetyki nie ustępują jakością zachodnim.
Wysłane 2012-08-31 14:18 , Edytowane 2012-08-31 14:22
@LasicaOj, wszyscy producenci z gazetą nie rozmawiali. Jedni obniżyli ceny, inni zainwestowali.
Zresztą zobacz co zrobiła socjalistyczna polityka Obamy z USA. [LINK]. Kraju, do którego wszyscy jeździli po prace, bo było jej kiedyś w bród.
Wysłane 2012-08-31 14:19
@1084
"To chyba oczywiste nie ? Do kieszeni rządu. 23% WAT, 17% dochodowy i akcyza 1565 zł/1000 l. Bez tego paliwo kosztowało by grosze. A cena samego paliwa to niewielka cześć kwoty jaką płacimy za litr benzynki. "
W ciągu kilku ostatnich ca. 5 lat cena baryłki roku wahała się od poniżej 100$ do ponad 150$ z tego co pamiętam. 150 do 100 to jest tańsza o 33% a podatki które wymieniasz czy akcyza zmieniała się o pojedyncze procenty To nie było tak, ze kiedy ropa kosztowała 150 $ to nie mieliśmy ani VATu na paliwa ani dochodowego ani akcyzy. a kiedy cena zaczęła maleć sprytny rząd płynnie podnosił ceny żeby całe 50$ różnicy łyknąć. Łasica ma rację.
Zasada jest prosta: na świecie drożej - u nas drożeje, na świecie tanieje - u nas nie drożeje. albo minimalnie żeby się można było pochwalić.
Wysłane 2012-08-31 14:28
@thor2k Ale to nadal jest kwestia braku wolnego rynku. Widzisz, jak było z cukrem ? Podrożał ? To przywieźli z Niemiec, zarobili i się unormowało.
A teraz wyobraź sobie, że likwidujemy podatek dochodowy, akcyzę, cła itp. na paliwo. Jak myślisz, ile czasu minie zanim ktoś zmyślny nie zacznie ściągać paliwa z miejsc gdzie kosztuje ono grosze ?
Jak szybko będzie miał konkurentów ? Cena wyrówna się sama automatycznie i tyle. Zawsze tak się dzieje.
Kto jest online: 0 użytkowników, 224 gości