Forum > Tematy dowolne > Slawoy via Corsica...

Strona 1 z 1 1
skocz

SlawoyAMD

Wysłane 2024-06-21 12:32 , Edytowane 2024-06-21 13:19

No i wróciłem :) Urlop udany i niemal wszystkie zaplanowane punkty zostały zrealizowane. Zacząłem podróż od noclegu w Czechach, którą miałem już znaną z poprzednich wypadów (camping Matylda koło miejscowości Most) i tam już zaczęło lekko straszyć deszczem, ale armagedon rozpętał się dopiero w drodze do Austrii...


 

Niemców ponoć pozalewało (i dobrze), ale i ja w Alpach leciałem w strugach deszczu przy ulicach przypominających rzeki... Jednak dobre przeciwdeszczówki i pokrowce na buty oraz podgrzewane manetki kierownicy, pozwoliły połykać kolejne kilometry. Drugi nocleg w Austrii i poranek jeszcze deszczowy, ale już w skali mikro w porównaniu z dniem następnym, za to widoki już śliczne...









Pogoda znacznie się odmieniła we Włoszech. Od razu chce się żyć, słońce, widoki, plaże i dziewczyny... Kieruję się w stronę Wenecji, ale namiot rozbijam troszkę dalej od tego miasta, bo czym bliżej, to ceny noclegów na campingach astronomicznie rosną. Wybieram Chioggia'ę, czyli tak zwaną małą Wenecję (też miasteczko częściowo na wodzie). 









Zostaję tam na trzy noce. Pierwszy dzień odpoczywam po długich przelotach, a drugiego dnia jadę do Wenecji... Miasto - labirynt i tam nawigacja w telefonie świetnie się sprawdza. Miejsce mega klimatyczne, nastawione na turystykę, więc dość drogie, ale jeśli się pokręcicie trochę dalej od głównych deptaków i obiektów typu pałac Dodżów, czy jakiś słynnych mostów, to da się znaleźć fajną knajpkę z jedzeniem w przystępnej cenie. Złaziłem się okrutnie, a smartwach pogratulował mi 18000 kroków...



















A taki klimatyczny sklepik z komputerami, trafiłem na jednej z uliczek...



Kolejnym punktem wyprawy była Piza, a że znajdowała się niemal na trasie do portu w Livorno, wszystko zaplanowałem na jeden dzień, co trochę skomplikowało dostanie się na prom... Po drodze trochę korków, objazdów i robót drogowych i do krzywej wieży dojechałem dość późno, ale pogoda wciąż dopisywała, więc widoki były fajne...







W porcie powiedziano mi, że tego dnia nie ma już szans dostać się na pokład, a i jutro już wszystko zajęte! Jednak śliczna, śniada włoszka podszeptała mi, żebym zjawił się tak o 7.00 rano dnia następnego, to może mnie jakoś "dobukują" na pokład... Nie było wyjścia, musiałem wziąć hotel i rano faktycznie to samo dziewczę załatwiło mi wjazd na prom linii Moby...





Rejs na Korsykę totalnie nudny, bo to sześć godzin bezczynnego gapienia się na wodę lub siedzenia w barze. Ale kiedy zbliżaliśmy się już do wyspy, można było się zachwycać jej górzystym obliczem... Portem docelowym jest Bastia.





Nocleg miałem zaplanowany w miejscowości Saint Florent, ale wcześniej postanowiłem objechać północny cypel. Już wtedy wiedziałem, że pokocham Korsykę, bo trasy są tam (no może z wyjątkiem przejazdów przez miasteczka, gdzie notorycznie są ograniczenia prędkości do 30 km/h i absurdalnie wysokie spowalniacze na ulicach)... Drogi tak kręte, że trudno znaleźć odcinek prostej trasy dłuższy niż 200 metrów, a widok kryształowo czystej, błękitnej wody i skalnych urwisk tuż nad nią, po prostu zmusza do zatrzymywania i robienia zdjęć. Ponieważ Fotosik coś chyba zawiesił rozwój swojej działalności (nie mogę opłacić konta premium), musiałem poszukać czegoś innego i 500px świetnie działa, ale na koncie podstawowym mogę ładować tylko 29 zdjęć dziennie, więc wrzucam zaledwie próbkę widoków z tej boskiej wyspy... Cudowna różnorodność przyrody, od wysokich pokrytych śniegiem szczytów, po "księżycowe" pagórki, gęste lasy, tropikalne palmy i kaktusy... No po prostu bajka. Warto zwiedzić miejscowości Calvi, Piana, Porto, Bonifacio i jeszcze wiele innych, których nazw nie pamiętam. Ogólnie objechałem całą wyspę dookoła z eksploracją wyższych partii północnego środka.





























Akurat znów termin mojego wyjazdu z wyspy przypadł na weekend (niedziela), więc do Livorno już nie było wolnego promu, tak więc popłynąłem do Genua'y (rejs 7.5 godziny), ale postanowiłem to wykorzystać i odwiedzić we włoskich Alpach dwa miejsca, w których jeszcze nie byłem, a więc jezioro Como i przełęcz Penserjoch, która pozwala się nam wspiąć motocyklem, czy też samochodem na 2211 metrów n.p.m. Como z pewnością stanie się moim celem kolejnych wypraw, bo trzeba pewnie spędzić nad nim z dobry tydzień, by je objechać ze zwiedzaniem :)



















I tak szczęśliwie dotarłem do domu, by po zrobieniu niemal 6000 kilometrów teraz z radością wrócić do pisania newsów :) Jak mi tego brakowało :-D...

Pomagający pchać ten wózek ... Mój sprzęcik: AMD RYZEN 9 9900X, Cooler Arctic Liquid Freezer III 360, MSI PRO X670-P WIFI, 32GB pamięci DDR5 6000 MHz, GeForce 4070ti, dysk systemowy - SSD Viper VP4300 1TB, Magazyny: SSD Viper VP4300 2TB, zasilacz Corsair HX850. LCD 32" AOC Agon, Creative SBX AE5, Win 11 64-bit

NetCop

  • NetCop
  • wiadomość Moderator

  • 14977 wypowiedzi

Wysłane 2024-06-21 13:12

Piękna wyprawa, widoki fantastyczne, ładna pogoda i chce się żyć \"\piwo\"

Trzeba się przekwalifikować na portal podróżniczy, szkoda, że urlop taki krótki :woot:

ten, który pcha ten wózek ...

SlawoyAMD

Wysłane 2024-06-21 13:23

Bateryjki naładowane... Będę robił film z wyprawy na YouTube, ale pewnie to potrwa i w odcinkach, bo mam 160 GB materiału wideo do przerobienia :-O

Pomagający pchać ten wózek ... Mój sprzęcik: AMD RYZEN 9 9900X, Cooler Arctic Liquid Freezer III 360, MSI PRO X670-P WIFI, 32GB pamięci DDR5 6000 MHz, GeForce 4070ti, dysk systemowy - SSD Viper VP4300 1TB, Magazyny: SSD Viper VP4300 2TB, zasilacz Corsair HX850. LCD 32" AOC Agon, Creative SBX AE5, Win 11 64-bit

Natan

Wysłane 2024-06-21 13:40

Piękna sprawa! Gratulacje i "welcome back" :-)
Na razie na szybko przejrzałem (w niektórych miejscach też nawet byłem), po południu dokładnie doczytam.

mrrowek

Wysłane 2024-06-21 14:48

@SlawoyAMD 
Hm woda chociaż była mokra:-D we morzu?
A jak jechałeś przez te zalane drogi to nie działa kanalizacja czy nie nadążała odprowadzać wody przy tej ilości opadów?

AsRoock Extreme 3 gen3 Corsair 8GB, intel i3, seagate 500GB seasonic M520W FS P 17-2 to wszystko? abit IC7G, PIV, 2GB ram, seagate 160GB,saphire x800GT enermax 420W FS P19 to wszystko dziala

SlawoyAMD

Wysłane 2024-06-21 15:49

@mrrowek
Morze mega mokre, a tak zasolone, że można się kłaść na wodzie nie tonąc... Co do ilości wody na szosie, to na motocyklu odbiera się zupełnie to inaczej... Trzeba bardzo uważać, by nie doznać aquaplaning'u, bo to jednak tylko dwa kółka... byle dołek, byle zapadlina drogi, a tam już wpadasz w małe "jezioro"... 

Pomagający pchać ten wózek ... Mój sprzęcik: AMD RYZEN 9 9900X, Cooler Arctic Liquid Freezer III 360, MSI PRO X670-P WIFI, 32GB pamięci DDR5 6000 MHz, GeForce 4070ti, dysk systemowy - SSD Viper VP4300 1TB, Magazyny: SSD Viper VP4300 2TB, zasilacz Corsair HX850. LCD 32" AOC Agon, Creative SBX AE5, Win 11 64-bit

kotin

Wysłane 2024-06-21 20:29

Już zdjęcia są cudowne, wyobrażam sobie filmy. \"\ok\"

i5-11600 / SilentiumPC Fortis 3 / Asus Prime B560 Plus / RAM 2x16 GB 3600MHz / 4 SSD / Inno3D GeForce RTX 4070 Twin X2 12GB / SB X AE-5 PLUS / BeQuiet Pure Power BQT-L8-600W / SilentiumPC Gladius M40 / MSI Optix 2560 x 1080 / Logitech X230 / KOS UR40 ? Win 11 Pro... Macbook Air M3 15" 16 / 256 GB

Maveriq

Wysłane 2024-06-21 20:40

Cierpliwie poczekam na ruchome obrazki z lektorem.

Ryzen R5 3600; SPC Fortis 3; ROG STRIX B550-A GAMING; 2x32GB Kingston Fury Beast 3200MHz CL16; XFX RX580 OC BLK; 1TB Kingston SNV2S1000G + 1TB WD Blue; Tonsil Fenix II Front + Technics SU600; Seasonic G12-GM-650; LCD Iiyama XB2483HSU; Microsoft Natural Ergo 4000; Gigabyte M8000x.

lami

Wysłane 2024-06-23 21:28

Tylko pozazdrościć, na bieżąco oglądałem relacje Sławka.

Lubię ten portal i niepowtarzalny klimat jaki tworzymy !!! Lata biegną a ten wpis jest ciągle aktualny.
Strona 1 z 1 1
skocz

Kto jest online: 0 użytkowników, 219 gości