Forum > Tematy dowolne > Nowe pomysły rządu 2 ( i inne rewelacje gospodarczo, polityczne).
Wysłane 2012-11-19 10:10
Oj, odczepcie się od Tuska
Chłopak nic jeszcze nie zrobił a wy już się czepiacie
Marudy
Wysłane 2012-11-19 10:12 , Edytowane 2012-11-19 10:12
@Lasica
Z mojego doświadczenia w branży transportowo/metalurgicznej ( jeżeli tak ją można nazwać ) to wyznacznikiem kosztów niestety jest paliwo. Ponad 1,50zł na litrze musi się odbić na kosztach produktu. Nie ma innej możliwości ukrycia kasy. Oczywiście nie jest to jedyny problem, bo części składowych mamy więcej.
Naprawdę obawiam się o ceny, gdyby doszło do wojny z Iranem.
Wysłane 2012-11-19 10:25 , Edytowane 2012-11-19 10:34
@1084
bardzo dobre zestawienie, pokazuje że wszystko dzieje się normalnie w gospodarce.
patrząc na polską inflację na poziomie ok. 4% rocznie, to procent składany w większości towarów jest większy lub właściwy dla obecnych cen.
Licząc z inflacją np litr oleju 6zł w 2007, to powinien kosztować (licząc składane 4% rocznie) 7,30 zł, mleko również, po uwzględnieniu inflacji, staniało.
Wysłane 2012-11-19 10:56 , Edytowane 2012-11-19 11:17
@1084
no tak, faktycznie jest zjawisko w wielu branżach braku wzrostu zarobków. Jednak nie we wszystkich. Średnia zarobku w przedsiębiorstwach produkcyjnych rosła przez ostatnie lata o ok 0,5-1% powyżej inflacji, najwyżej rosły pensje w kopalniach, hutach i elektrowniach, ok. 5% rocznie powyżej inflacji.
dla odmiany w usługach jest poważny problem i pensje praktycznie stoją, co dla ludzi związanych z tą działalnością oznacza regres i coraz większy problem związania końca z końcem. Póki nie ożywi się konsumpcja trudno liczyć na zdecydowaną poprawę i nadrobienie inflacji w takich branżach.
Konsumpcja (i poprawa płacy w usługach) może ożywić się tylko przy zdecydowanym kursie NBP i polityce banków, które poluzują w końcu wymagania kredytowe. Te jednak czekają na sygnały ożywienia gospodarczego z Niemiec i USA, wtedy powinny spaść wymagania kredytowe i łatwość brania kredytu konsumpcyjnego. Bez tego nie ma co liczyć na cud.
Bez ożywienia gospodarczego na Zachodzie i poprawy sytuacji zadłużonych banków-matek, nasz rynek jest za mały żeby wykreować duże zapotrzebowanie konsumpcyjne.
tutaj masz twarde dane
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w latach 1950-2011
(podstawa wymiaru emerytur i rent) - raport Głównego Urzędu Statystycznego
[LINK]
przeciętne wynagrodzenie brutto 2007: 2 691,03
przeciętne wynagrodzenie brutto 2011: 3 399,52
ale jak mówię, w Polsce zawyża je trochę, dobrze zarabiający przemysł.
Wysłane 2012-11-19 11:18 , Edytowane 2012-11-19 11:26
@1084
Średnia pensja w zatrudniającym 18 000 osób KGHM wynosi 9000 zł brutto, odliczając pensje zarządu, kadry menadżerskiej, biura i działu kontroli, to dalej jest ok 5000-6000 brutto dla wykwalifikowanego robotnika, z coroczną średnią podwyżką 1-2% powyżej inflacji (choć często ukrytą w premiach i dodatkach motywacyjnych)
zarobki w hutnictwie są podobne jak w KGHM - poniżej przykład na szybko (z [LINK])
HUTNICY
Przeciętne wynagrodzenie miesięczne wg stanowisk za 2008 r. w Oddziale Huta Miedzi Głogów (brutto)
stanowiska robotnicze
- specjalista 4.809,42 zł
- mistrz 7.827,39 zł
GÓRNICY
Przeciętne wynagrodzenie miesięczne wg stanowisk za 2008 r. w Oddziale ZG Polkowice - Sieroszowice
stanowiska nierobotnicze powierzchnia
- specjalista 4.710,71 zł
- starszy specjalista 6.152,60 zł
stanowiska nierobotnicze pod ziemią
- sztygar zmianowy pod ziemią 10.611,41 zł
- sztygar zmianowy oddziału wydobywczego 11.238,27 zł
CIEPŁOWNICY I ENERGETYCY
Średnie zarobki w energetyce i ciepłownictwie w 2008 r. - 4.500 zł
- pracownicy fizyczni 2.225 - 3.000 zł
- stanowiska kierownicze 7.000 - 11.500 zł
Wysłane 2012-11-19 11:27
@straszny
Mamy system edukacji który kształci 'specjalistów' po LO, oraz wielce przydatnych magistrów filozofii socjologii politologii zarządzania i marketingu itd itp
Dzięki temu zapotrzebowanie na prawdziwych specjalistów nie jest zaspokojone > ich pensje są wysokie i rosną bardziej.
Nie rozumiem tylko czemu wydajesz się podawać powyższe kwoty jako argument 'za Tuskiem'
Wysłane 2012-11-19 11:32 , Edytowane 2012-11-19 11:43
@Cursed
za czym to jest argument to już uważaj jak chcesz ;) ja podaję stan polskiej gospodarki.
Nic złego się nie dzieje, a póki nie minie na zachodzie kryzys jaki byśmy nie mieli rząd - PO, PiS, SLD, czy złożony z kogokolwiek innego to różnice bedą marginalne, rzędu max 0,5% PKB.
W żaden sposób Polska sama, bez skoordynowanej wielomiesięcznej akcji banków zachodnich, nie wykreuje popytu tak dużego żeby zmieniło to coś drastycznie w gospodarce. Dlatego np w gospodarce jest mi w sumie rybka jaka partia rządzi bo jesteśmy zbyt małym krajem żeby miało to jakies znaczenie. Tutaj liczą się raczej emocje, sprawy polityki zagranicznej no i jest to kwestia smaku.
@1084
lepiej to będzie jak zluzują podatki
niewątpliwie... tyle że podatki luzuje się w hossie, teraz oznaczałoby to skok na kompletnie nieznaną głębokość wody.
jeśli niższe podatki wykreują wzrost konsumpcji - super, jesteśmy w domu! Pensje w usługach rosną i jest rewelacja. Ale jeśli nie wykreują? Bo ludzie i tak nie wydadzą tych pieniędzy bojąc się o ogólnoświatowe spowolnienie gospodarcze? Bankructwo kraju.
Wysłane 2012-11-19 11:42 , Edytowane 2012-11-19 11:43
@1084
nie jest tez tak mało - w polskim przemyśle pracuje ok 1 mln ludzi (8xx-9xx tysięcy), ich pensje faktycznie zawyżają średnie płacowe, o czy piszę wyżej.
Zaznaczyłem wyżej że nie w każdym sektorze gospodarki polskiej jest źle, za to w usługach na pewno.
Wysłane 2012-11-19 11:44
@straszny
" ja podaję stan polskiej gospodarki."
stan wycinka gospodarki*
"jesteśmy zbyt małym krajem żeby miało to jakies znaczenie."
Masz na to jakiś dowód?
"Bo ludzie i tak nie wydadzą tych pieniędzy bojąc się o ogólnoświatowe spowolnienie gospodarcze? Bankructwo kraju."
To jakie to by musiało być obniżenie podatków żebyśmy nagle zbankrutowali, nieraz pisałeś przecież jak to ho ho daleko nam do Grecji
PS: Przecież Polacy mają gdzieś kryzys ;p
Wysłane 2012-11-19 11:54 , Edytowane 2012-11-19 12:12
@Cursed
Grecja zbankrutowała już parę razy. Żyje z roku na rok z łaski Unii Europejskiej i tego że kanclerz Merkel dalej ciągnie ta nędzną żałosną komedię, czekając na hossę w USA żeby w końcu wywalic Greków bez skutków ubocznych dla Unii.
Chciałbys takiego życia? Proszenia co miesiąc kanclerz Niemiec albo prezydenta Francji o kolejną pożyczkę? Tłumaczenie się przed Troiką przez premiera Grecji jak uczeń przed nauczycielem(trójstronną komisją EU pilnującą reform w Grecji) co zrobił a czego nie zrobił i dlaczego ??
"jesteśmy zbyt małym krajem żeby miało to jakies znaczenie."
Masz na to jakiś dowód?
Jest nim nasze PKB. Patrząc na mrówkę i słonia widzisz różnicę wielkości prawda? Potrzebujesz dowodów czy nie? Albo sprawa jest tak banalna że można przejść do ciekawszej dyskusji albo roztrząsać czy jesteśmy światowym mocarstwem....

PKB Polski to 500 miliardów USD, PKB Unii Europejskiej to 13 000 miliardów USD (nasze to 1/26 EU). Nie my tu rozdajemy karty, trzeba się umieć dostosować.
Wysłane 2012-11-19 11:57
Służba więzienna, policjant i strażak w stopniu szeregowego, podoficera, czyli spora część służb mundurowych, zarabia 2100 z kawałkiem, z czego ja tyle dopiero po ostatniej podwyżce dwa miesiące temu, bo było 1800 z groszem (i to już z dwuletnim stażem). Wojsko traktowane jest inaczej i tam zarobki są wyższe... 3000+ zarabia z moich znajomych ze dwie osoby, z tym że jedna jest kierownikiem działu na szwedzkich promach, a druga długoletnim pracownikiem stoczni z dodatkiem rodzinnym na siedmioro dzieci (chyba prąd im wyłączają w nocy). Pomijam oficerów służb, no bo ci zarabiają więcej, ale ilościowo jest ich dużo mniej. Ogólnie "normalny" pracownik w zachodniopomorskim rzadko dostaje na rękę powyżej 2500 PLN niestety Statystyka jest chora, bo jeśli jeden polak zarabia 1000 PLN a drugi polak ma 10000 PLN, no to średnio w Polsce zarabia się... No właśnie, jak kiedyś ktoś napisał, wychodząc na spacer z psem, statystycznie macie po trzy nogi...
Kto jest online: 0 użytkowników, 226 gości