@1084
to jazycki batalion kobiecy z Iraku (chyba tak)....nie do końca zwiazany z tematem.
mi raczej chodzi o uciekinierów z krajów Maghreb-u i Erytrei.
Z samej Syrii dane przytaczałem sam tutaj - edukacja kobiet przed wojna w Syrii nie stała na poziomie niższym niż polski, i ta podstawowa i średnia. Proporcje edukacji mężczyzn i kobiet równiez były takie same jak w Polsce.
ale nawet te kobiety-żołnierze, jakby uciekały, też zrobią to w totalnej ostateczność bo też bylyby narażone na ogromną skalę przemocy seksualnej po tak długiej drodze.
Forum > Tematy dowolne > Nie chcę nikogo denerwować!
Wysłane 2015-09-22 12:32 , Edytowane 2015-09-22 12:41
Wysłane 2015-09-22 12:46 , Edytowane 2015-09-22 12:53
Kobiety walczą o dom, a mężczyźni jadą po zasiłki.
nawet te kobiety-żołnierze, jakby uciekały, też zrobią to w totalnej ostateczność bo też bylyby narażone na ogromną skalę przemocy seksualnej po tak długiej drodze.
Niby dlaczego? Gdyby uciekały całe rodziny, to kto miałby niby ich gwałcić? Sugerujesz, że ojca rodziny swędzi tak bardzo kuśka, że gwałcił by sąsiadki? Czy może po drodze z krajów przez które idą uciekinierzy, rzucili by się na nich gwałciciele?
Poza tym, co to jest za wyjście, zostawić kobietę a samemu udać się dalej. No, naprawdę super rozwiązanie.
Wysłane 2015-09-22 12:49 , Edytowane 2015-09-22 13:54
@1084
żadna z nich o ten dom walczyć nie chce, jesli mąż zorganizuje bezpieczne miejsce na świecie, przecież od razu do nich uciekną
przecież to logiczne, muszą walczyć o przeżycie to walczą, nikt tego nie robi dla przyjemności. One natychmiast uciekną jak bedą miały gdzie.
btw: tak patrzę: to nie są kobiety z Syrii... to są stroje Kurdów. To Kurdyjki walczące w północnej częsci Iraku albo w Turcji, u Kurdów od zawsze było równouprawnienie i kobiety walczyły z mężczyznami.
Poza tym, co to jest za wyjście, zostawić kobietę a samemu udać się dalej. No, naprawdę super rozwiązanie.
nie wiem co sobie wyobrażasz Michał, ale tak wyglądaly prawie wszystkie migracje na swiecie w historii człowieka. Migrowały młody element, za którym jeśli udało mu się osadzić w nowym miejscu, ciągnęła reszta. Zawsze byli to najpierw silni bystrzy młodzi mężczyźni za którymi ciągnęła reszta etnosu.
Wysłane 2015-09-22 12:57
straszny
żadna z nich o ten dom walczyć nie chce, jesli mąż zorganizuje bezpieczne miejsce na świecie, przecież od razu do nich uciekną
przecież to logiczne
Logiczne??

Wysłane 2015-09-22 12:58 , Edytowane 2015-09-22 13:04
@1084
napisałem Ci niżej - tak się działo we wszystkich migracjach świata przez całą historię, najpierw młody dynamiczny element migruje, za nim reszta, nigdy odwrotnie.
Halinko, wiesz napadli na nas bandyci, to wiesz, ty tutaj walcz, a ja idę organizować miejsce na świecie, gdzie dają lepsze zasiłki. To jak załatwię to sobie uciekniesz.
poza zbędna ironią tak, dokładnie tak zawsze wyglądały wszelkie duże migracje etnosów.
w XIX wieku żeby spierdzielić z Europy do USA całe rody zrzucały się na młodych ludzi, którzy płyneli organizowali miejsce i ściagali resztę. Np z okupowanej i terrroryzowanej przez Turcję Grecji, która przezyła ogromną migrację do USA wtedy. Tak sam z Irlandii, przeżywającej w XVIII wieku okupację brytyjską (niezwykle brutalną)
nie wiem dlaczego sprawy oczywiste, weryfikowalne tysiące razy są jakims zaskoczeniem ...
Wysłane 2015-09-22 13:06 , Edytowane 2015-09-22 13:12
@1084
jakim tchórzostwem - żonaci męzczyźni tworza mały procent uciekinierów, rodziny na takie niebezpieczne szlaki zawsze wysyłały młodych możliwie najzdrowszych niezamężnych mężczyzn, na którego zrzucał się cały ród, zeby ten mógł zorganizować na miejscu przeżycie.
Dokładnie tak było zawsze, jest i teraz.
emigranci z Europy uciekający z biedy i wojen do USA, przykładowe zdjęcie statku dobijającego do Ameryki
ile tu widzisz kobiet?
Wysłane 2015-09-22 13:16 , Edytowane 2015-09-22 13:18
@1084
na moje oko to statek z Francji, są na zdjęciu rysy wietnamskiego pochodzenia i murzyni. To by się zgadzało.
Wysłane 2015-09-22 14:48
Zgroza, panowie znów dążycie żeby patrzeć jednoaspektowo i czarno biało na problem złożony jak kostka rubika...
Przypomnę jeszcze raz - uchodźcą człowiek przestaje być w pierwszym kraju w którym przestaje grozić mu to przed czym ucieka. Ludzie którzy siedzieli w obozach w Turcji w dowolnym kraju europy są już migrantami. To tłumaczy fakt o który się spieracie. Bo w obozie tureckim może zostać żona z dziećmi, a mąż rusza w niebezpieczną podróż przez kolejne pół kontynentu i będzie tą rodzinę ściągał, jak już się ogarnie.
To co się dzieje w Rożawie, tureckie podejście do tematu Kurdów jest bardziej złożone. Erdogan w ostatnich wyborach stracił zdolność do samodzielnego rządzenia(jego partia) bo musiałby się dogadać z Kurdami, których jak wiadomo tam nie lubią. Jest mocne zagranie, chce ponownych wyborów, a na terenach ogarniętych walkami ciężko o wybory, więc im większy chaos będzie panował w Rożawie tym bardziej mu to odpowiada. To takie wyeliminowanie z gry wyborców, którzy mu są nie na rękę. Warto pośledzić sobie poczynania Turcji wobec Kurdów i ogólną sytuację w samej Turcji bo to co upraszczam jest wycinkiem rzeczywistości.
Kobiety walczące - dla fanatycznego wojownika śmierć z ręki kobiety jest gorsza jak potraktowanie wieprzowinką, bo jak go zabije płeć piękna w walce to już po jego 72 dziewicach(inną ciekawostką jest że jeden z producentów smarów do broni miał bazować na tłuszczu wieprzowym i dostarczać taki smar wojsku w Afganistanie czy Iraku). Oni się ich po prostu boja. To że zmusiła je do sięgnięcia po broń sytuacja, czy pozycja społeczna kobiet u Jazydów to też inny temat.
Rozgrywki między państwami na arenie bliskowschodniej to już temat na książkę. Kiedy zaczęła się arabska wiosna i z jakich inicjatyw, kto stworzył ISIS, al Nusrę itp, dlaczego bombardują teraz Kurdów walczących z ISIS, jakie korzyści widza Rosjanie w zwiększaniu zaangażowania w tym bajzlu itd, osłabienie wewnętrznej spójności UE i odwrócenie jej uwagi - toć to temat na osobne artykuły, ten zalinkowany przez Lasica zwraca uwagę na ważniejsze wątki rozgrywek. Ogarnięcie tego jest ciężkie ale niezbędne żeby zrozumieć postępowanie konkretnych graczy w tym rozdaniu.
Tego jak wszelkiego rodzaju mafie i gangi przemytnicze trzepią teraz kasę na przerzucie ludzi się nie dowiemy ale Europa wysyłając sygnał że przyjmie tych ludzi tylko wzmaga falę. Problem nie tkwi na dworcu w Budapeszcie, granicy z Chorwacją, Austrią czy Serbią ani na greckich wysepkach tylko tam daleko gdzie parę lat temu zdestabilizowano sytuację, co jest jedną ze składowych obecnej fali migracyjnej. Technicznie taniej jest zapewnić bazowe warunki życia człowiekowi w obozie dla uchodźców przy granicy tureckiej niż w Berlinie czy Paryżu. Czemu nie dąży się do usunięcia przyczyny, a jedynie leczy skutki jest bardziej kwestią geopolityki.
Serio polecam wykorzystanie fb do śledzenia bardziej punktowych obrazów sytuacji. Jeden z fotoreporterów, którzy się wybrali w rejon dla zrobienia materiału, przedstawił rozmowę z wykształconym Syryjczykiem, który zwiewał z kraju. Z relacji wynika że totalny brak kontroli przepływającej ludności doprowadził do tego że naprawdę uciśniona ludność z rejonu objętego konfliktem stanowi niewielką grupę przedzierających się do Europy, a "na ich plecach" podążają ludzie krajów biedniejszych ale położonych jeszcze dalej na wschód. Takie małe przybliżenia na problemy pojedynczych ludzi uzupełniają obraz z jakim mamy do czynienia.
Wysłane 2015-09-23 16:43
Ktoś może objaśnić platformerską logikę?
Chodzi o 'Głosowaliśmy na tak, bo nawet jakbyśmy zagłosowali na nie to by i tak przeszło, a tak to przynajmniej możemy rozdawać karty'
Czy coś w ten deseń oO
Wysłane 2015-09-23 17:12
Wyjaśniam: Demokracja, wybory, typowa ściema wyborcza z jednej stroni i robienie laski Merkel z drugiej. Wyjaśnienie zakończone.
Dobra beka, a nawet dwie: [LINK]
Z jednej strony ta niemiecka precyzja i rzetelność, kiedy to Ci źli Polacy tak kombinują (@straszny).
Dwa ta ekologia kiedy pewnie żaden diesel na rynku (bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że inni producenci aut nie robią podobnie i nie był to znany proceder!) - żadnej ekologii nie ma, to bajki dla dobrego samopoczucia. I co ciekawe nie chodzi tu o nic nie znaczące CO2.
Wysłane 2015-09-23 17:23 , Edytowane 2015-09-23 17:24
@Lukxxx
przecież o tym rozmawiamy na wątku inwestycji. Byc może nawet zachodnia społeczność tak zlinczuje VW że ten padnie, nie wiadomo.
Jednak np ogromny polski koncern Boryszew (i nie tylko on) żyje dzięki zamówieniom grupy VW, więc dla nas to problem
praktycznie cala tapicerka samochodów marek grupy VW jest robiona przez Boryszew wlaśnie.
Wysłane 2015-09-23 19:52 , Edytowane 2015-09-23 20:16
@Lasica
a Finowie mieli nie pozwolić na upadek Nokii, a Amerykanie na upadek Lehman Brothers.... nigdy nie wiesz.
Co to znaczy nie pozwolić? Wystarczy że konsument przestanie przez rok kupować samochody VW i dla takiej grupy wyrok śmierci.
w 2011 po serii bardzo złych decyzji w latach 2000-2010 zbankrutował niemiecki ManRoland, trzeci największy na świecie i największy w Europie producent maszyn poligraficznych. Rząd nie pomógł.
----
a cfane Francuziki jednak Mistrali nie sprzedali Rosji ;) ... dzisiaj Holland dobił targu z Sisim, płyną do Egiptu walczyć z ISIS, za 950 mln euro (płacone w euro a nie w usd). Miały pierwotnie być dla Rosjan, za 1,2 mld USD. Więc w sumie dużo na tym nie stracili (bo jeszcze różnice kursowe). Mistrale opchnięto przy okazji dealu za ok. 5 miliardów euro, na 24 francuskie Dassault Rafale dla Egiptu (plus wyposażenie i uzbrojenie).
Rafale jest uznawany za najnowocześniejszy latający samolot na świecie... niestety też najdroższy, drozszy od amerykańskich, więc mało kto był nim wcześniej poza Francją zainteresowany.
Wysłane 2015-09-23 23:16
@Cursed
Konkretnie to wygląda tak że zgodziliśmy się w głosowaniu na coś na co się nie zgadzaliśmy przed nim, czyli na obowiązkowe przyjęcie dobrowolnych kwot imigrantów
Jak mam się na to patrzeć z perspektywy wyborcy to zastanawiam się czy pani premier nie sabotuje własnej partii, bo to rzeczywiście ciężko ogarnąć.
W praktyce wyłamaliśmy się ze wspólnego stanowiska Grupy Wyszehradzkiej - tego nie ogarniam za bardzo. Stanowisko dzień po jest że nic się nie stało. Kart to my nigdy przy tym stole nie rozdawaliśmy.
Wysłane 2015-09-24 09:49
Dobra beka, a nawet dwie: [LINK][/c...
W końcu ktoś głośno powiedział to o czym pokątnie mówiło się od dawna. To, że producenci aut oszukują to jedno. To, że normy emisji są idiotyczne to drugie. Sytuacja od jakiegoś czasu to błędne koło które w końcu się wywaliło.
Urzędnicy wymyślali normę -> producenci pokombinowali i ją spełniali , zadowoleni urzędnicy zaostrzali normę -> producenci znów ja spełnili itd aż doszło to do poziomu absurdu. Normy są wyśrubowane tak, że technicznie nie ma możliwości aby zostały spełnione chyba, że cofamy się z mocą silników do lat 50tych i każdy będzie mieć 30-40kM pod maską z silniczka 350ccm. Nikt nie wytłumaczył ekoterrorystom, że zmniejszanie emisji realizuje się przez postęp a nie przez ustalanie liczb w normach. A postęp ma swoje tempo i nie da się go tak prosto przyspieszyć.
Każdy narzeka na to, że samochód nie pali tyle ile podaje producent. Ale to nie wina producenta ale norm jakie musiał spełnić. Kiedyś nie było tego problemu, samochód palił tyle ile było podane w katalogu. Np mój 18 letni peugeot pali nawet mniej niż podaje producent co chyba wynika z ekonomicznego stylu jazdy. Teraz jest na odwrót, dla nowych aut nikomu nie udaje się osiągnąć spalania podawanego przez producenta!
Sprawa została zapewne nakręcona przez lobby amerykańskich producentów którzy tracili rynek. Moim zdaniem jednak rozejdzie się po kościach bo silniki VW nie są jakieś wyjątkowe pod względem osiągów. Każdy producent ma w swojej ofercie jednostki napędowe o podobnych parametrach, więc siłą rzeczy musieli robić podobne triki żeby zaliczyć normy. Wszyscy oszukują a wszystkich ukarać się nie da.
To tak jak w sporcie, wszyscy są na dopingu ale nikt o tym nie mówi i oficjalnie wszyscy są czyści a sportowe wyniki są dzięki naturalnym środkom i ciężkiemu treningowi ;).
Wysłane 2015-09-24 10:18
@Yoshi
W sprawie spalania wyciągasz chyba zbyt daleko idące wnioski. Podam Ci jeden przykład z mojego podwórka: Auris 2011 i Yaris bodajże 2010 1,4 D4D palą tyle samo a czasem i mniej niż podaje Toyota.
Wydaje się, że raczej nie ma szans żeby sprawa zniknęła, pytanie jest tylko jedno: jak wysoka będzie kara? Dodatkowo, ilu prywatnych właścicieli aut wystąpi z pozwami? A to w USA może się skończyć nie wiadomo jak.
Wysłane 2015-09-24 11:16
@Yoshi
Sprawa VW nie wiadomo, jak się skończy (jak dostaną po 4 literach, to będzie z korzyścią dla klientów, nie tylko tej marki).
Istotniejsza jest jednak kwestia, czy urzędnicy w UE się w końcu przejrzą na oczy i przed wprowadzeniem przepisów skonsultują się najpierw z naukowcami i inżynierami, czy też nadal będą tworzyć buble pod naciskiem lobby eko-terrorystów.
Wysłane 2015-09-24 12:04
Coś dla miłośników "wolnego rynku": LINK.
Tak się właśnie dzieje, gdy brakuje minimalnej chociażby kontroli...
Kto jest online: 0 użytkowników, 142 gości